PA w Łodzi ws. śledztwa dot. okoliczności śmierci Barbary Blidy (komunikat)
...
04.07. Warszawa - Prokuratura Apelacyjna w Łodzi informuje:
W ubiegłym tygodniu w łódzkiej Prokuraturze Apelacyjnej zostało zakończone postępowanie przygotowawcze obejmujące ostatnie wątki śledztwa dotyczącego - w szerokim rozumieniu - sprawy zatrzymania oraz śmierci Barbary Blidy w dniu 25 kwietnia 2007 roku, a także działań funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego związanych z realizacją zatrzymania ww. osoby.
Postanowieniem wydanym w dniu 30 czerwca br. prokurator umorzył postępowanie przygotowawcze prowadzone dotąd przeciwko Witoldowi M. - byłemu szefowi ABW - podejrzanemu o przekroczenie uprawnień polegające na sformułowaniu w kwietniu 2006 roku polecenia dokumentowania techniką audio-video przeprowadzanych przez funkcjonariuszy ABW czynności zatrzymania osoby połączonych z przeszukaniem miejsca, a następnie przekazywania tak zebranego materiału filmowego do Gabinetu Szefa ABW celem opracowania i udostępnienia do publikacji środkom masowego przekazu lub umieszczenia na stronie internetowej Agencji.
Prokurator w działaniach podejrzanego nie stwierdził znamion przestępstwa.
W świetle zgromadzonych dowodów ustalono co prawda, że polecenie którego wydanie stało się zasadniczym elementem zarzutu popełnienia przestępstwa przedstawionego Witoldowi M. zapadło faktycznie bez podstawy prawnej, jednakże sam fakt jego wydania - zgodnie z obowiązującym kodeksem karnym - nie jest wystarczający do uznania, że zostało popełnione przestępstwo z art. 231 kk. Dla zaistnienia tego rodzaju przestępstwa jest bowiem konieczne dodatkowo stwierdzenie i dowodowe wykazanie umyślnego działania na szkodę interesu publicznego lub interesu prywatnego, a w postaci nieumyślnej - wyrządzenia istotnej szkody.
Z tego punktu widzenia prokurator ocenił polecenie Witolda M. zarówno przez pryzmat prawa do poszanowania prywatności i prawa do ochrony wizerunku - z jednej strony, jak i prawa do informacji na temat działań instytucji zajmującej się ochroną porządku publicznego - z drugiej.
Dokonując tej oceny doszedł do przekonania - opartego na zebranych dowodach - że intencją polecenia zawartego w piśmie Witolda M. było udostępnianie sporządzonych materiałów filmowych mediom - bezpośrednio lub poprzez stronę internetową ABW - zmierzające do przekazywania informacji o realizowaniu zadań Agencji i skuteczności jej działań. Natomiast analiza treści polecenia, jak również ustalonych na podstawie zeznań świadków okoliczności jego powstania, nie pozwoliły na przyjęcie, że realizacja polecenia jako skutek konieczny musiała pociągać za sobą bezprawne naruszanie sfery prywatności obywateli.
Ustalenia śledztwa wskazują bowiem, że materiały wytworzone w toku jego realizacji miały trafiać do Gabinetu Szefa ABW i dopiero na tym szczeblu podejmowano decyzję czy i w jakim zakresie przetworzony zapis działań ABW zostanie upubliczniony. Nadto materiały po ich przekazaniu do "centrali" Agencji były przetwarzane tak aby uniemożliwić, względnie utrudnić identyfikację osób i miejsc.
Udostępniane mediom i umieszczane na stronie internetowej ABW materiały filmowe przedstawiały w konsekwencji krótkie ujęcia, nie ujawniające wizerunków osób zatrzymywanych ani funkcjonariuszy. Z reguły prezentowany był fragment miejsca, w którym wykonywano czynności, a także budynek siedziby miejscowej Delegatury ABW. Dodawany do takich materiałów komentarz nie wykraczał poza lakoniczne informacje dotyczące przedmiotu postępowania, w toku którego doszło do zatrzymań, ewentualnie wskazania osób zatrzymanych bez podawania pełnych nazwisk.
W konsekwencji opisanych ustaleń prokurator uznał, iż dysponuje dowodami na to, że intencją autora polecenia było kształtowanie pozytywnego wizerunku ABW w mediach przy jednoczesnym braku dowodowych podstaw do przyjęcia, że Witold M. chciał aby realizujący jego polecenie funkcjonariusze ABW działali na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
Prokurator nie stwierdził także danych dostatecznych do przyjęcia, że ówczesny Szef ABW godził się na niezgodną z założeniami interpretację wydanego polecenia, szczególnie że - jak wskazują doświadczenia innych instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa i porządku publicznego - przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności możliwe jest takie zarejestrowanie oraz opracowanie materiału, które nie narusza prawnie chronionych dóbr osób indywidualnych ani interesu publicznego.
W wyniku przeprowadzonego postępowania prokurator uznał, iż ustalony w śledztwie fakt sformułowania przez byłego szefa ABW polecenia bez wystarczającej podstawy prawnej może stanowić jedynie przedmiot odpowiedzialności dyscyplinarnej, a w świetle warunków określonych w art. 231 kk sam w sobie nie może być przedmiotem odpowiedzialności karnej.
Tym samym postanowieniem umorzono śledztwo w następujących zakresach:
- w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy ABW poprzez bezprawne podejmowanie decyzji oraz rejestrowanie czynności procesowych w postaci zatrzymań osób a także przeszukań osób i miejsc;
- w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Delegatury ABW w Katowicach, poprzez nieprawidłowe przygotowanie zatrzymań zaplanowanych na dzień 25 kwietnia 2007 roku, w tym przez odstąpienie od działań mających na celu ustalenie, czy osoby wobec których miały być wykonywane czynności procesowe posiadają broń palną, bądź też czy zachodzą inne okoliczności wskazujące na istnienie zagrożeń w związku z podejmowanymi wobec tych osób czynnościami;
- w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Delegatury ABW w Katowicach polegającego na wykorzystaniu błędnego przekonania Barbary K. o rzekomej interwencji funkcjonariuszy w sprawie uchylenia wobec niej tymczasowego aresztowania, w celu nakłonienia Barbary K. do złożenia zeznań wskazujących na popełnienie przestępstw przez inne osoby, co mogło zagrozić prawidłowym ustaleniom w postępowaniu przygotowawczym Prokuratury Okręgowej w Katowicach oraz grozić skierowaniem tegoż postępowania przeciwko osobom, które nie popełniły czynów zabronionych.
Umorzenie postępowania karnego w pierwszym ze wskazanych aspektów jest konsekwencją ocen prawnych i faktycznych dotyczących zarzutu sformułowanego wobec Witolda M.
Z kolei decyzja o umorzeniu śledztwa w zakresie dotyczącym przygotowania działań funkcjonariuszy Delegatury ABW w Katowicach, podjętych w dniu 25 kwietnia 2007 roku, wynika w głównej mierze z ustalenia braku konkretnych przepisów nakładających na wymienionych funkcjonariuszy obowiązki - których ewentualne niedopełnienie mogłoby stanowić przestępstwo - w zakresie przygotowania realizacji, w tym braku nakazu sprawdzania w odpowiedniej jednostce policji uprawnień do posiadania broni palnej przysługujących osobom planowanym do zatrzymania.
Uwzględniono także, iż w konkretnym przypadku badanej realizacji procesowej funkcjonariusze ABW wykonujący czynności zostali podczas odprawy uprzedzeni o możliwości posiadania broni palnej przez wszystkie osoby podlegające zatrzymaniu.
Przedmiotem ustaleń i ocen prokuratora była także kwestia podjęcia przez przełożonych funkcjonariuszy ABW realizujących bezpośrednio zatrzymania, odrębnych działań zmierzających do rozpoznania zagrożeń mogących zaistnieć w związku z planowaną realizacją procesową. W tej kwestii również nie stwierdzono przestępnego niedopełnienia obowiązków, przy czym szczegóły poczynionych ustaleń mają charakter informacji niejawnych.
Natomiast umorzenie śledztwa w przedmiocie ewentualnego wywierania wpływu przez funkcjonariuszy ABW na relacje procesowe Barbary K. w pierwszym rzędzie wyniknęło z braku jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że funkcjonariusze Agencji złożyli wymienionej osobie propozycję "pomocy" w uchyleniu aresztu, a tym bardziej że podjęli w tym zakresie jakiekolwiek działania. Zaprzeczyli temu bowiem przesłuchani w sprawie świadkowie, w szczególności zaś sama Barbara K.
Z podobnych względów brak jest dowodów wskazujących na rozpoczęcie składania przez Barbarę K. zeznań obciążających inne osoby pod wpływem zachowań funkcjonariuszy ABW, jak i dowodów wskazujących na ewentualne wykorzystanie przez funkcjonariuszy mylnego przekonania Barbary K. o okolicznościach zaprzestania stosowania wobec niej tymczasowego aresztowania, szczególnie, że sama Barbara K. w swoich zeznaniach również nie potwierdziła istnienia u niej takiego przeświadczenia.
W konsekwencji we wszystkich wskazanych wyżej aspektach prokurator nie stwierdził w działaniach funkcjonariuszy ABW znamion przestępstwa.
Opisane postanowienie nie jest prawomocne.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)
kom/ aja/