"Paczkomat przepełniony", "Paczka jest w samochodzie". Klienci InPost muszą uzbroić się w cierpliwość
"Twój paczkomat jest przepełniony, zgadzasz się, by paczka dotarła do innego"? Takie wiadomości coraz częściej dostają użytkownicy usługi. Są i tacy klienci InPost, którzy dostają zaproszenia do... samochodów kurierów. Okazuje się, że paczkomatów jest ciągle za mało, mimo że paczkomatowe fabryki pracują na trzy zmiany.
10.10.2018 | aktual.: 10.10.2018 16:13
Informacje o przekierowaniu paczek to już standard dla użytkowników paczkomatów, zwłaszcza tych z większych miast. Zdarzają się jednak i bardziej zaskakujące wiadomości od ich operatora, czyli firmy InPost. "Uwaga - Twoja paczka jest w samochodzie u kuriera, który do 22:35 poczeka na Ciebie przy paczkomacie" - taką wiadomość dostała nasza czytelniczka, która wysłała nam zdjęcie SMS-a na dziejesie.wp.pl.
Taki SMS dostała jedna z naszych czytelniczek
Wielu użytkowników Paczkomatów zastanawia się, czy popularna sieć nie stała się przypadkiem ofiarą jakieś wielkiej awarii. Jednak InPost uspokaja - to nie żadne problemy techniczne, po prostu popyt na usługi kurierskie rośnie w niesamowitym tempie. A firma już nie wyrabia ze stawianiem nowych maszyn.
- Ponieważ popyt na usługi jest ogromny, rzeczywiście zdarza się, że prosimy klientów o wybór innego paczkomatu w okolicy. Ale nie możemy nic nikomu narzucić. Jeśli ktoś nie zareaguje na prośbę, to towar i tak dotrze do paczkomatu, który wybrał klient. Może jednak, choć nie musi, wystąpić niewielkie opóźnienie. Sam miałem zresztą podobną sytuację. Mój ulubiony paczkomat okazał się wypełniony, a ja zapomniałem zareagować na prośbę na mailu. Towar jednak dotarł do „mojego” paczkomatu i to na czas. Takie sytuacje zdarzają się zwłaszcza po wakacjach – to dość intensywny sezon dla całej branży. Ludzie w końcu wracają z urlopów i kupują rzeczy do szkoły czy pracy - tłumaczy WP Wojciech Kądziołka, rzecznik firmy InPost.
Podobne wiadomości coraz częściej pojawiają się na skrzynkach mailowych klientów InPost. Użytkownicy Paczkomtaów zwykle dostają też SMS-y
Tyle, jeśli chodzi o informacje o przepełnionych paczkomatach. A co z odbieraniem paczek w autach kuerierów, co opisała nasza czytelniczka? - Owszem, zdarzają się sytuacje, gdy paczka czeka na klienta w samochodzie kuriera. Ale są to przypadki bardzo sporadyczne, jest to spowodowane potrzebą dostarczenia przesyłek na czas w momencie zwiększonego zapotrzebowania na nasze usługi - mówi nam Kądziołka.
Kilkadziesiąt nowych paczkomatów tygodniowo. "Pracujemy na trzy zmiany"###
Rzecznik InPost dodaje, że usługa tak bardzo zyskuje na popularności, że firmie trudno nadążyć za zapotrzebowaniem, choć paczkomatowe fabryki "pracują na trzy zmiany";
- Zapotrzebowanie na usługi paczkomatowe rośnie o 50 procent rok do roku. Dlatego staramy się uruchamiać jak najwięcej nowych paczkomatów. Obecnie mamy 3900 takich maszyn, do końca roku planujemy mieć 4500. A jeszcze na koniec ubiegłego roku było ich 2900. Powstaje nawet kilkadziesiąt nowych paczkomatów tygodniowo. Nasze fabryki pracują na trzy zmiany, aby sprostać popytowi na nowe paczkomaty, a także na nowe kolumny ze skrytkami, które dostawiamy do już istniejących urządzeń - mówi rzecznik. I od razu zaznacza, że 98 proc. wszystkich paczek trafia do urządzenia następnego dnia roboczego po nadaniu.
Paczkomaty-giganty. Te z Warszawy mają nawet ponad 20 metrów
Największe problemy z odbiorem paczek mogą mieć mieszkańcy stolicy. Choć, jak mówi nam InPost, to tam jest najwięcej maszyn i ciągle dostawiane są nowe. Obecnie Warszawa ma już 306 urządzeń, od początku roku postawiono 45 nowych. W całym woj. mazowieckim od stycznia 2018 r. zostało uruchomionych natomiast 145 nowych urządzeń.
Stolica ma też największe paczkomaty. "Gigant", który stoi przy ulicy Pańskiej, ma 22,5 m długości i ma 410 skrytek. Ten z ulicy Topolowej ma 329 skrytek, a paczkomat z ul. Sejmu Czteroletniego - 264 skrytek.
Czytaj też: * InPost dostał 125 mln euro na rozwój paczkomatów. Broni się przed ofensywą Poczty Polskiej*
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl