"Palestyński lekarz" okazał się oszustem. 59‑latka straciła ponad 11 tysięcy złotych

Kobieta z powiatu zamojskiego została oszukana przez osobę podającą się za lekarza pracującego na kontrakcie w Palestynie. Rzekomy medyk obiecywał jej wspólną przyszłość, nakłaniając ją w ten sposób przez kilka miesięcy do kolejnych pożyczek.

Policja apeluje o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi - zdjęcie poglądowe.
Policja apeluje o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi - zdjęcie poglądowe.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©joyfotoliakid - stock.adobe.com

05.10.2023 | aktual.: 05.10.2023 15:12

O oszustwie poinformowała w czwartek asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. 59-latka z powiatu zamojskiego wyjaśniła mundurowym, że od sierpnia była w kontakcie internetowym z mężczyzną, który przedstawiał się jako pochodzący z Polski lekarz, który aktualnie przebywa na kontrakcie w szpitalu wojskowym Strefy Gazy w Palestynie. Złapana w sieć jego kłamstw o wspólnej przyszłości, kobieta wpłacała pieniądze na wskazane przez oszusta konto.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Metoda na "Palestyńskiego lekarza"

"Pisał, że za trzy tygodnie kończy kontrakt i wróci do Polski. W kolejnych wiadomościach oznajmił, że zwierzchnik chce go wysłać do Ukrainy. Nie chciał tam jechać, a jedynym sposobem, aby tego uniknąć było mailowe powiadomienie jego dowódcy o tym, że są razem i planują wspólną przyszłość. Kobieta zgodziła się i napisała maila" – przekazała policjantka.

W kolejnych wiadomościach mężczyzna zaczął prosić kobietę o pożyczenie pieniędzy, dzięki którym miał opłacić zastępstwo innego medyka. Następnie rzekomy lekarz poprosił, aby 59-latka wysłała mu pieniądze na bilet do Polski, a potem jeszcze na dopłacenie do biletu, ponieważ zmieniła się firma lotnicza.

Kobieta licząc na to, że wkrótce się spotkają, spełniała kolejne finansowe prośby "lekarza". Łącznie, ze swoich oszczędności, na wskazane przez niego konta, wpłaciła ponad 11 tysięcy złotych. Za każdym razem mężczyzna obiecywał, że po powrocie do Polski odda pieniądze z procentem – wyjaśniła asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło.

Po kilku dniach mężczyzna napisał, że na lotnisku został zatrzymany do kontroli i aresztowany ze względu na posiadanie narzędzi chirurgicznych, ale jeśli zapłaci karę - wyjdzie z aresztu. "O pieniądze ponownie poprosił 59-latkę. Kobieta nie miała już swoich oszczędności, mimo to postanowiła mu pomóc. O pożyczkę poprosiła kuzyna. Kiedy krewny dowiedział się o całej historii wytłumaczył kobiecie, że padła ofiarą oszusta" – podkreśliła policjantka.

Policja apeluje o ostrożność

Asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło zaapelowała o zachowanie ostrożności przy zawieraniu nowych znajomości przez internet. - Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych. Unikają też wskazywania miejsc, z których pochodzą, ich konta na profilach społecznościowych nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania - wskazała.

Poprzez regularny kontakt i fałszywe historie z życia, zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową. Zazwyczaj zapewniają, że dzięki przekazaniu pieniędzy będą mogli rozpocząć wspólne życie. Policja apeluje, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)