Palmolive pod ostrzałem za reklamę na przystankach. "Oczyszcza jak stary koc"

"Mech" na warszawskich przystankach miał być wyrazem "ekologiczności" marki Palmolive. Szybko spotkał się jednak z krytyką w mediach społecznościowych. Eksperci podają w wątpliwość skuteczność instalacji i punktują, że marka nawet nie wie, co tak naprawdę umieściła na wiatach.

Tak w naturze (przed pomalowaniem) wygląda chrobotek.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | ams.com.pl
Aleksandra Łukasiewicz

Warszawiacy mogli ostatnio zauważyć nowe, nietypowe reklamy na wiatach autobusowych i tramwajowych - zielone ściany z logiem Palmolive i hasłem "Odrobina natury, aby poczuć się w pełni sobą", a pod nim "Kompozycja z roślin oczyszczających powietrze". I o to drugie zdanie toczą się kontrowersje w sieci.

Sprawę postanowił skomentować na Twitterze Jan Baran, członek Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Zarzuca firmie Greenwashing, czyli praktyki marketingowe wykorzystujące ekologiczne trendy i żerujące na niewiedzy o ochronie środowiska.

Zaciekawiło mnie to, dlatego postanowiłam zapytać ekspertów, szczególnie, że w sieci krążą bardzo sprzeczne informacje.

Pierwsza błędnie powtarzana informacja to nazywanie organizmu użytego do kompozycji "mchem". Chrobotek, bo tak się nazywa, to porost, a nie mech. Różnica jest znacząca, ponieważ - jak poinformował mnie Łukasz Istel, członek Pracowni Mykologicznej Uniwersytetu Warszawskiego - ten typ organizmów nie posiada przypisywanych mu właściwości.

- Nigdy nie słyszałem, żeby porosty oczyszczały powietrze - powiedział.

Zobacz też: Czy da się odróżnić kotlet mięsny od wegetariańskiego? Sprawdziliśmy

Dowiedziałam się też, że porost rzeczywiście musiał w jakiś sposób zostać zabarwiony.

- W naturalnych warunkach chrobotki są koloru blado niebieskozielonego. Po deszczu mogą być bardziej wyraziste w barwie, ale nigdy nie widziałem, żeby miały tak żywy kolor, niczym świeżo skoszony trawnik - poinformował mnie Łukasz Istel.

Obraz
© wikipedia.org | Matti Paavonen

Tak wygląda naturalny kolor chrobotka.

Temat bardziej rozwinął mi Jakub Baczyński, doktorant Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.

- Porosty to grzyby, nie rośliny. Są dobrymi wskaźnikami zanieczyszczeń powietrza, ale raczej nie nadają się do jego oczyszczania. Jeżeli go pomalowali, to na pewno już w niczym nie pomoże - stwierdził.

Dr Łukasz Kozub z Zakładu Ekologii Roślin i Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Warszawskim wypowiedział się w podobnym tonie i dodał ciekawe porównanie.

- Może on [porost - red.] oczyszczać powietrze tylko "mechanicznie", tak jak oczyszczałaby, przez wychwytywanie cząsteczek pyłu tworzącego smog, plastikowa gąbka czy stary wełniany koc - wyjaśnił obrazowo.

Dr Kozub zwrócił moją uwagę także na aspekt prawny używania tego typu organizmów.

- Najczęściej wykorzystuje się nie chrobotka reniferowego (Cladonia ragniferina), ale znacznie bardziej "przestrzennego" (tworzącego jakby małe drzewka) chrobotka alpejskiego (Cladonia stellaris). Obydwa gatunki są u nas rzadkie (reniferowy jeszcze występuje, a alpejski jest skrajnie zagrożony) i podlegają w Polsce ochronie gatunkowej. Żeby je wykorzystywać, trzeba dobrze udowodnić, że nie pochodzą one z Polski - mówi.

Skontaktowałam się z przedstawicielami marki Palmolive w sprawie komentarza. Przede wszystkim zapytałam, w jaki sposób instalacja ma oczyszczać powietrze, skoro to porost. Zamiast konkretów dostałam głównie PR-ową opowieść, zachwalającą zalety kontaktu z naturą.

"Nietypowe instalacje na przystankach komunikacji miejskiej, wykonane z wykorzystaniem mchu (pochodzącego z plantacji skandynawskich i pozyskiwanego zgodnie z obowiązującymi przepisami), to tylko część szeroko zakrojonej kampanii" - dodają też przedstawiciele Palmolive.

Jak już ustaliliśmy z naukowcami, to jednak nie mech. Cóż, przynajmniej zapewniają, że porost został pozyskany zgodnie z prawem.

Zapytałam też, czy firma rzeczywiście robi coś na rzecz natury, na którą powołuje się w swojej kampanii oraz czy ma coś na obronę przeciwko zarzutom, że uprawia greenwashing.

"Colgate-Palmolive podjęła znaczące decyzje w obszarze opakowań, zobowiązując się do tego, aby do 2025 r. 100 proc. naszych opakowań było zdatnych do recyklingu oraz do ograniczenia użycia plastiku w opakowaniach, a także do wykorzystania w produkcji opakowań plastikowych z surowców pochodzących w 25 proc. z recyclingu. W ostatnim czasie Colgate-Palmolive ogłosiła opracowanie pierwszej, w pełni nadającej się do ponownego przetworzenia tubki do pasty do zębów, która wkrótce zostanie wprowadzona na rynki europejskie i w Stanach Zjednoczonych" - czytam w odpowiedzi.

"Nasza firma kontynuuje także testowanie nowych formatów produktów, nowych materiałów opakowaniowych i opakowań wielokrotnego użycia, tak by ograniczyć lub wyeliminować użycie plastiku i zmniejszyć ilość odpadów. Podejmuje również działania zmierzające do wykorzystania w produkcji składników o jak najwyższym stopniu biodegradowalności" - wyliczają przedstawiciele firmy.

Obraz
© WP.PL | Palmolive

Marka chwali się także, że w dwóch centrach handlowych ustawiła instalacje z roślin doniczkowych, widocznych na zdjęciach powyżej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Zakazane przy cukrzycy. Polacy kupują je na potęgę
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Nie rozbił kumulacji, a wygrał w Eurojackpot. Oto nagroda Polaka
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł