Pani minister straszy, że nasze emerytury będą o połowę niższe

Jeżeli nie zreformujemy systemu ubezpieczeń społecznych zmniejszając procent składki kierowanej do OFE, to za 50 lat emerytury Polaków będą o połowę niższe od obecnych - powiedziała minister pracy Jolanta Fedak w środę podczas posiedzenia Komisji Trójstronnej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Fedak wyjaśniła, że bez reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych, za 50 lat skumulowany przyrost długu publicznego z tytułu przekazywania składek do Otwartych Funduszy Emerytalnych wyniesie 666 mld zł.

- Większość krajów, które mają zbyt wysoki dług publiczny cofnęła już część składki z funduszy emerytalnych, by ten dług zmniejszyć. Niestety u nas, z niezrozumiałych powodów, nie można na ten temat się porozumieć - powiedziała Fedak.

Środowe posiedzenie Zespołu ds. Ubezpieczeń Społecznych KT było kolejnym spotkaniem ekspertów organizacji pracodawców i związków zawodowych z przedstawicielami rządu, poświęconym założeniom do zmiany w ustawie o emeryturach kapitałowych.

Resort proponuje m.in., by osoby przechodzące na emeryturę mogły wybrać pieniądze z OFE i przeznaczyć na dowolny cel. Chce też zmiany wysokości składki przekazywanej do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Zamiast 7,3 proc. trafiałoby tam 3 proc. pensji pracownika. Pozostałe 4,3 proc. dostawałby ZUS (poza 12,2 proc. pensji, które otrzymuje obecnie). Emerytury kapitałowe wypłacałby ZUS, a nie, jak poprzednio planowano, powołane do tego zakłady emerytalne.

Z materiału pt. "Koszt reformy emerytalnej", przygotowanego przez ministerstwo pracy na środowe posiedzenie Zespołu KT wynika, że pokrycie wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wpływami ze składek stale maleje. W 2000 r. było to 70 proc., a w latach 2009-2010 już tylko ponad 50 proc. Reszta to dotacje budżetowe (w tym dochody z prywatyzacji) i pożyczki w bankach komercyjnych, a ostatnio także z budżetu państwa. Według przytoczonych w materiale szacunków ZUS, dopiero od 2030 r. należy spodziewać się stopniowej poprawy relacji między składkami a wydatkami FUS. W 2060 r. ze składek FUS ma być finansowane 82,1 proc. wydatków FUS.

"Koszt reformy emerytalnej stanowi jeden z najistotniejszych elementów potrzeb pożyczkowych, wpływających na wzrost zadłużenia skarbu państwa" - napisano w materiale.

Członkowie Zespołu ds. Ubezpieczeń KT reprezentujący zarówno pracodawców, jak i związki zawodowe podkreślali, że w wyliczeniach resortu pracy zabrakło porównania skutków finansowych, jakie miałoby zmniejszenie do 3 proc. składki przekazywanej do OFE i sytuacji, w której do funduszy, tak jak obecnie, trafiałoby 7,3 proc. pensji pracowników.

Założenia reformy emerytalnej przygotowanej przez resort pracy poparli przedstawiciele Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych i Związek Rzemiosła Polskiego. Zastrzegli jednak, że oczekiwaliby od resortu pracy bardziej szczegółowych danych nt. skutków reformy.

Natomiast przedstawiciele: NSZZ "Solidarność", Konfederacji Pracodawców Polskich, PKPP Lewiatan i Business Centre Club byli przeciwni propozycjom resortu pracy i zadeklarowali, że zdania nie zmienią. - Pozostaje mieć nadzieję, że premier Donald Tusk nie poprze założeń, które prowadzą do demontażu reformy emerytalnej z 1999 r. i ostatecznie tak samo postąpią inni ministrowie - powiedziała ekspertka KPP Magdalena Janczewska.

- Trzeba pamiętać, że nawet bez zgody Komisji Trójstronnej rząd może przeforsować swój pomysł reformy - powiedział PAP ekspert ZRP i przewodniczący Zespołu ds. Ubezpieczeń Jan Klimek.

Minister Fedak uznała, że porozumienie w KT nie jest możliwe i dała partnerom społecznym tydzień na ewentualną zmianę stanowisk. Jak powiedziała minister PAP, w pierwszej połowie kwietnia odbędzie się konferencja uzgodnieniowa, a następnie w krótkim czasie założenia nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych zostaną skierowane na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce