Parafie mogą skorzystać z funduszy wiejskich
Kościoły w pejzażu polskiej wsi stanowią o jej niezwykłym kolorycie i przypominają o wspaniałej, burzliwej historii naszego kraju. Dlatego stają się one nie tylko miejscami kultu, lecz pomagają w tworzeniu więzi z własnym regionem. Niestety ten wspaniały pejzaż wież rozsianych na horyzoncie powoli zamiera. Stan większości świątyń w Polsce jest zły lub bardzo zły. Kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny znajduje się w małej miejscowości Góra w zachodniej części województwa łódzkiego.
14.08.2012 | aktual.: 14.08.2012 14:11
Kościół zdobi niezwykły barokowy ołtarz główny z rzeźbami św. Piotra i Pawła i obrazem św. Jakuba. Ołtarze boczne pochodzą z okresu baroku. Świątynia została wykonana z drewna co spowodowało, że pokrycie dachowe, ściany wymagały szybkiego remontu. Bez przeprowadzenia inwestycji kościół czekałaby całkowita degradacja architektoniczna. Tutejszy proboszcz zaczął więc szukać pomysłu na odnowę kościoła. Z pomocą przyszły środki Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013. Dzięki ich pomocy można było pozyskać dotację w wysokości 75 proc. kosztów projektu. Kościół mógł liczyć na wsparcie mieszkańców gminy oraz lokalnego samorządu. Mieszkańcy pomogli zebrać resztę potrzebnych środków a gmina pomogła w przygotowaniu dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o dotację. Dzięki realizacji inwestycji kościół stanie się niezwykłą atrakcją turystyczną i chlubą całej miejscowości. Jednak przypadek kościoła w Górze to przykład rzadki.
Niewielkie zainteresowanie
Niestety parafie bardzo rzadko występują o dotacje unijne. W całej Polsce, mimo olbrzymich potrzeb, fundusze unijne nie są wykorzystywane na podobne cele. W szczególnie korzystnej sytuacji znajdują się parafie zlokalizowane na terenach wiejskich, ponieważ mogą one korzystać ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Działanie „Odnowa i rozwój wsi”, które jest częścią Osi 3 PROW pozwala m.in. na realizacje inwestycji w zakresie odnawiania elewacji zewnętrznych i dachów w budynkach architektury sakralnej wpisanych do rejestru zabytków lub objętych wojewódzką ewidencją zabytków i odnawiania cmentarzy wpisanych do rejestru zabytków. Beneficjentem działania może być m.in. osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, działająca na podstawie przepisów o stosunku państwa do Kościoła w Rzeczypospolitej Polskiej, o stosunku państwa do innych kościołów i związków wyznaniowych oraz o gwarancjach wolności sumienia i wyznania.
Pamiętać również należy, że projekt finansowany ze środków PROW może być realizowany w miejscowości należącej do gminy wiejskiej, gminy miejsko-wiejskiej, z wyłączeniem miast liczących powyżej 5 tys. mieszkańców, lub gminy miejskiej, z wyłączeniem miejscowości liczących powyżej 5 tys. mieszkańców. Dlaczego więc tak mało projektów tego typu składanych jest w ramach ogłaszanych konkursów? Jednym z problemów jest brak dostatecznej informacji. O ile urzędy gmin są dobrze poinformowane o zasadach konkursów i niezbędnych wymogach formalnych to osoby duchowne często nie mają podstawowej wiedzy o możliwościach jakie stwarza PROW. Wiele urzędów marszałkowskich zaniedbało ten typ beneficjentów. Wiedza o programie jest więc minimalna. Najczęściej o możliwościach pozyskania dotacji duchowni dowiadują się w samorządach lokalnych, w których zlokalizowana jest ich parafia. To właśnie urzędy gmin stanowią główny kanał informacji o procedurach formalnych niezbędnych do złożenia wniosków. Innym problemem parafii jest strach
przed skomplikowana procedurą oceny wniosków.
Trudności przy rozliczaniu projektu
Choć większość urzędów marszałkowskich bardzo życzliwie podchodzi do osób duchownych to procedura pozyskania dotacji bardzo często przerasta możliwości techniczne wielu parafii. Mając na uwadze, iż nie mają oni doświadczenia w aplikowaniu o środki, pracownicy urzędów marszałkowskich w całej Polsce pomagają i wspierają osoby duchowne. Jednak faktem jest, że procedura jest skomplikowana i bardzo często stwarza problemy osobom, które nie mają doświadczenia. Często okazuje się, że procedura uzyskania dotacji nie była trudna, lecz dodatkowy problem stanowi prawidłowe rozliczenie projektu. Tutaj już rzadko beneficjent może liczyć na przychylne traktowanie lub dodatkową pomoc. O ile zrozumiałe jest, że dotacja podlega skrupulatnej kontroli to mniej zrozumiałe jest już to, że niektóre urzędy marszałkowskie mnożą uwagi, które nie są spowodowane błędem beneficjenta, lecz niezrozumieniem podstaw prawnych jego funkcjonowania przez urzędników kontrolujących wnioski o płatność. Na ten fakt instytucje zarządzające PROW
muszą zwrócić szczególną uwagę w kolejnych okresach programowania.
Jednym z częstych problemów jest skompletowanie niezbędnych załączników. Jednym z najważniejszych jest Plan Odnowy Miejscowości. Jest to załącznik, który przysparza Kościołom najwięcej problemów. Jest to dokument strategiczny przygotowany dla miejscowości, gdzie projekt będzie realizowany. Pierwsza część dokumentu to diagnoza stanu miejscowości i wyznaczenie mocnych i słabych stron. Dalej dokument musi opisywać planowane zadania inwestycyjne i przedsięwzięcia aktywizujące społeczność lokalną w okresie co najmniej 7 lat od dnia przyjęcia planu odnowy miejscowości. Dokument powinien być przygotowany razem z mieszkańcami miejscowości. To oni mają zdecydować o rozwoju swojej wsi. Niestety praktyka odbiega od założeń. Duchowni, którzy chcą aplikować o środki PROW muszą liczyć na pomoc pracowników urzędu gminy. To najczęściej oni przygotowują dokument oddając go do akceptacji mieszkańcom danej miejscowości. Najczęściej jest on przygotowywany szybko, bez pełnej partycypacji wszystkich zainteresowanych. Dla osób,
które nigdy nie przygotowywały dokumentów strategicznych, pomoc taka jest niezbędna. Bez niej najczęściej przygotowanie wspomnianego planu we własnym zakresie nie jest możliwa. Duchowni muszą więc przekonać mieszkańców własnej miejscowości, że remont budynku kościoła powinien stać się częścią odnowy ich miejscowości. Na szczęście większość mieszkańców przychylnie odnosi się do pomocy Kościołowi.
Musi być uchwalony plan
O ile przygotowanie Planu Odnowy Miejscowości jest wspaniałym pomysłem, który ma na celu skupić uwagę mieszkańców na problemach własnej miejscowości, pozwolić im na decydowaniu o jej przyszłości, to niestety praktyka powoduje, że bardzo rzadko plany owe są przemyślane i rzeczywiście ich autorem jest społeczność lokalna. Na pewno jest to załącznik, który parafia realizująca inwestycje musi przygotować dużo wcześniej. Pamiętać należy dodatkowo, że plan musi zostać przyjęty przez zebranie wiejskie, radę dzielnicy lub radę osiedla. Dodatkowo plan taki musi być zatwierdzony przez radę gminy podczas sesji. W wielu przypadkach dochodzi do pytania, kto taki dokument ma przygotować: jeśli sami mieszkańcy, to pytaniem jest skąd mają wiedzieć jak ma on wyglądać, jeśli parafia to jak przebrnąć przez procedurę przyjęcia i zatwierdzania planu? Tak więc powinna to zrobić gmina, w której znajduje się dana miejscowość. Często jednak brakuje dobrej woli lub po prostu czasu. Brak planu skutkuje odrzuceniem wniosku o dotacje.
Innym problemem staje się zebranie niezbędnych 25 proc. środków własnych. Maksymalna dotacja wynosi 75 proc. kosztów kwalifikowanych. Co ważne w przypadku parafii podatek od towarów i usług VAT również jest kosztem kwalifikowanym. Parafia musi więc liczyć na wsparcie finansowe kurii lub wiernych. W większości przypadków inwestycja dochodzi do skutku dzięki wsparciu wiernych z danej parafii. Kurie pomagają niestety niezwykle rzadko. Innym problemem finansowym jest konieczność zabezpieczenia całości środków niezbędnych do realizacji zadania przed złożeniem wniosku o dotację. Tutaj z pomocą przychodzą banki, które udzielają kredytów pomostowych. Parafie często korzystają z niezwykłej uprzejmości banków lokalnych, które starają się pomagać i wpierać lokalne inicjatywy. Parafie mogą liczyć na niskie oprocentowanie kredytów i niskie opłaty. Warto więc udać się do lokalnego banku i porozmawiać o możliwościach jakie on proponuje.
Informacja ,,z góry’’
Wiele do zrobienia mają ponadlokalne władze kościelne. To od nich powinna wypływać informacja o możliwościach jakie płyną w PROW. Niezbędne jest także wsparcie finansowe. Pamiętać należy, że inwestycje realizowane są w miejscowościach wiejskich, gdzie dochody ludności bardzo często są niskie. Dlatego wierni nie są w stanie wspierać tak wielkich inwestycji. Koszty remontu budowli zabytkowych są olbrzymie. Potrzebne są więc środki z ponadlokalnych władz kościelnych. Bez nich kościoły w Polsce będą niszczeć. Stracimy tym samym nie tylko obiekty, ale część historii i tożsamości naszego kraju. Tę niezwykłą szansę jaką dają środki unijne trzeba wykorzystać nie tylko dla dobra kościoła, ale również w celu kultywowania tradycji, historii.
Parafie ponieważ mogą uzyskać dofinansowanie z działania „Odnowa i rozwój wsi” i przeznaczyć je choćby na remonty w budynkach architektury sakralnej.
Przemysław Bajor
Właściciel firmy doradczej Bajor Consulting