"Pasożytnictwo cieplne" w blokach. Oto na czym polega
Zjawisko "pasożytnictwa cieplnego" polega na korzystaniu z ciepła sąsiadów zamiast uruchamiania własnych grzejników. Nawet w takich przypadkach mieszkańcy muszą płacić za ogrzewanie. Jakie są przepisy i czy są one skuteczne w eliminacji tego problemu?
02.11.2024 | aktual.: 20.11.2024 09:14
W oszczędzaniu na ogrzewaniu mieszkań często spotyka się zjawisko określane jako "pasożytnictwo cieplne", gdzie osoby, które pozostawiają kaloryfery wyłączone, korzystają jednak z ciepła przesiąkającego od sąsiadów. Niemniej jednak przepisy jasno mówią, że każdy lokator powinien partycypować w kosztach ogrzewania, nawet jeśli nie korzysta z własnych grzejników.
Wraz z początkiem nowego sezonu grzewczego wielu mieszkańców otrzymuje roczne rozliczenia kosztów ogrzewania. Z powodu rosnących cen energii w Polsce, niektórzy zdecydowali się na drastyczne oszczędności, prawie całkowicie ograniczając ogrzewanie. Takie podejście nie jest jednak pozbawione konsekwencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy z rozliczaniem ciepła
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wdrożyło przepisy mające na celu wyeliminowanie nieprawidłowości w rozliczeniach kosztów ciepła. Określają one minimalną ilość energii potrzebnej do ogrzania mieszkania, co ma zapobiegać "pasożytnictwu cieplnemu". Nawet jeśli kaloryfery są wyłączone, mieszkańcy muszą ponosić pewien minimalny koszt zmienny, co potwierdziła Wioletta Horak z firmy zajmującej się rozliczaniem indywidualnym kosztów ciepła.
Minimalne wymogi cieplne
Przepisy określają minimalną temperaturę w pomieszczeniach mieszkalnych. Dla pokoi i kuchni wynosi ona nie mniej niż 20 stopni Celsjusza, a dla łazienek co najmniej 24 stopnie. Mimo że normy te są ustanowione, problem nieogrzewania lokali wciąż jest obecny, a lokatorzy muszą ponosić pewną część kosztów.
Opłaty za ogrzewanie składają się z opłaty stałej, uzależnionej od powierzchni mieszkania, oraz zmiennej, która zależy od zużycia ciepła. Zdarzają się jednak sytuacje niewłaściwego rozliczania opłat, co pokazał przykład mieszkańca z Mińska Mazowieckiego, który dostał wysoki rachunek za ogrzewanie, mimo że rzeczywista temperatura w jego mieszkaniu była niższa niż u sąsiadów.
Postępowanie lokatorów
Mimo że w regulaminach spółdzielni mieszkaniowych znajdują się zapisy dotyczące obliczania kosztów ogrzewania, to nadal występują problemy z nierównościami w opłatach. Pewna mieszkanka Trójmiasta zakręcająca kaloryfery została obarczona opłatą, którą uznała za niesprawiedliwą.
Z tego powodu ważne jest, by racjonalnie korzystać z ogrzewania, unikać nadmiernych oszczędności oraz zadbać o szczelność okien i drzwi, aby uniknąć niekontrolowanej utraty ciepła.