Pawlak: kryzys nie może dotykać pracujących ludzi

W propozycjach, nad którymi debatowaliśmy,
chcemy zwrócić uwagę na to, by kryzys nie dotykał ludzi
pracujących efektywnie i wywiązujących się ze swoich umów -
powiedział w sobotę podczas obrad Rady Naczelnej PSL wicepremier,
prezes partii Waldemar Pawlak.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Sobotnie posiedzenie Rady Naczelnej PSL poświęcone było głównie kryzysowi gospodarczemu - poinformował na konferencji prasowej w trakcie obrad Rady wicepremier i prezes partii Waldemar Pawlak. Ludowcy zajmowali się m.in. propozycjami pomocy spłaty kredytu dla osób, które straciły pracę.

_ W propozycjach, nad którymi debatowaliśmy, chcemy zwrócić uwagę, by kryzys nie dotykał ludzi pracujących efektywnie i wywiązujących się ze swoich umów _ - mówił Pawlak.

Delegaci debatowali nad sprawą kredytobiorców, którzy spłacają zobowiązania. Wicepremier zaznaczył, że w stosunku do nich byłyby podejmowane działania "dotyczące czy to zwiększenia zabezpieczeń, czy postawienia w stan natychmiastowej wymagalności, jeżeli chodzi o całość kredytu".

Dodał, że wszędzie tam gdzie przedsiębiorcy, klienci, konsumenci wywiązują się z bieżących zobowiązań, nie może być sytuacji, że są zagrożeni jakimiś "dodatkowymi warunkami".

Pawlak odniósł się także do pomysłu rządu o pomocy w spłacie kredytu osobom, które utraciły pracę. Według niego, sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby, że jeżeli osoba częściowo spłaca kredyt np. mieszkaniowy, to pomoc w spłacie pozostałej części byłaby bardziej uzasadniona.

Wicepremier mówił też o wykorzystywaniu przez Polskę środków unijnych.

_ Podejmujemy takie działania, które zmierzają do tego, by w pierwszej kolejności wykorzystać te zasoby i możliwości, które są w środkach europejskich _ - podkreślił. Jak mówił, to jest kapitał zewnętrzny, który trzeba wykorzystać szczególnie w takiej sytuacji, w jakiej jest Polska obecnie, a następnie podejmować działania, dotyczące tych środków, które są w zasobach krajowych.

Zwrócił uwagę, że potrzebna jest otwartość i odwaga wychodzenia poza "utarte schematy".

Wicepremier tłumaczył, że "z jednej strony można mówić, że jest pewne zagrożenie, np. gdy kraje strefy euro wypuszczałyby obligacje, ale z drugiej strony może być i sytuacja taka, że Polska mogłaby być liderem" - moglibyśmy zaproponować, aby kraje Unii np. poprzez Europejski Bank Inwestycyjny czy inną instytucję Wspólnoty Europejskiej emitowały obligacje, które zasilałyby budżety wszystkich krajów unijnych.
_ Takie rozwiązanie też jest możliw _e - zaznaczył.

Jego zdaniem, przez użycie tego typu mechanizmu możemy uzyskać znaczenie tańsze środki niż wtedy, kiedy emitujemy obligacje w pojedynkę.

Natomiast minister pracy Jolanta Fedak mówiła o działaniach podejmowanych w sprawie uelastycznienia czasu pracy. Poinformowała, że obecnie prowadzone są rozmowy w Komisji Trójstronnej na temat uelastycznienia czasu pracy, a także ewentualnego subsydiowania zatrudnienia.

Dodała, że wstępnie propozycje resortu pracy przyjęły już zespoły Komisji ds. Rynku Pracy oraz Prawa Pracy.
_ Mam nadzieję, że uda nam się szybko takie porozumienia podpisać _ - powiedziała Fedak.

Jej zdaniem ważne jest, by wsparcie trafiło do osób, które tego potrzebują i do tych zakładów pracy, które rokują na utrzymanie zatrudnienia w dłuższym czasie.

_ Jeżeli przestój jest czasowy, wtedy będziemy pożyczali pieniądze, subsydiowali miejsca pracy, przeznaczali większe środki na szkolenia po to, by z jednej strony w martwym okresie można było zapewnić zajęcie tym osobom, a z drugiej strony zrekompensować koszty utraconych zarobków _ - wyjaśniła minister.

Fedak poinformowała ponadto, że ma wstępną akceptację władz PSL na obniżenie wysokości opłat i prowizji dla towarzystw funduszy emerytalnych, by w przyszłości zwiększyć wypłaty emerytalne.

Dodała, że chodzi o kwotę 700 mln zł. Zostanie ona przeznaczona na powiększenie aktywów funduszy emerytalnych. Dodała, że propozycje te mają jednak licznych przeciwników, głównie z rynku kapitałowego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok