Pekao zarobił 570 mln PLN - zgodnie z oczekiwaniami
Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się zysku na poziomie 550 mln PLN. Co prawda wynik z odsetek i prowizji nieco rozczarował, ale za to mniejsze niż oczekiwano były rezerwy i odpisy.
WYDARZENIE DNIA
Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się zysku na poziomie 550 mln PLN. Co prawda wynik z odsetek i prowizji nieco rozczarował, ale za to mniejsze niż oczekiwano były rezerwy i odpisy.
Wynik odsetkowy banku pogorszył się - w I kwartale podliczono go na 909,7 mln PLN czyli o 19 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Nie jest to jednak wielkim zaskoczeniem, ponieważ większość banków zmaga się obecnie z kompresją marż. Wynik z tytułu opłat i prowizji wyniósł w tym okresie 528,7 mln PLN i był o 13,4 proc. niższy niż przed rokiem, co na tle pozostałych banków jest niezłym wynikiem. Zysk netto spadł do 570 mln PLN i był o połowę niższy niż przed rokiem, ale zysk z 2008 r. uwzględniał przychody ze sprzedaży CDM. Jeśli ich nie uwzględniać, to obecny wynik jest słabszy o 27,8 proc. niż przed rokiem. Bank zachował wysoki - na tle rynku - współczynnik wypłacalności, który wzrósł do 13,1 proc. Odpisy na "złe kredyty" wzrosły prawie dwukrotnie do 91,7 mln PLN.
SYTUACJA NA GPW
Tydzień zaczęliśmy od spadków, ale optymiści znajdą w tej zniżce kilka pocieszających elementów. Po pierwsze rynek z łatwością obronił WIG20 przed zejściem poniżej 1800 pkt, a po drugie zniżce towarzyszyły zmniejszone obroty, co bynajmniej nie świadczy o natarczywości podaży. Jednak trudno też powiedzieć, że była to sesja udana, skoro mieliśmy jednak spadki, a i obrona wsparcia nie wyciągnęła kupujących na parkiet. W najlepszym razie możemy mówić o czymś w rodzaju zawieszenia rynku między 1800-1900 pkt dla WIG20. Im dłużej przebywa w tej strefie, tym mniej inwestorów chce kupować akcje (a być może także je trzymać), a dopiero wybicie powinno handel ożywić. Pytanie o kierunek wybicia wciąż pozostaje jednak otwarte.
Wczoraj podrożały akcje 144. spółek, potaniały 160. Obroty podliczono na 1,27 mld PLN.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Rynki akcji na całym świecie rozpoczęły tydzień od realizacji zysków, która nie zdążyła się jeszcze przemienić w silniejszą korektę spadkową. W Japonii we wtorek drugi dzień z rzędu inwestorzy pozbywali się głównie akcji spółek surowcowych i finansowych, bo coraz więcej uczestników rynku dostrzega, że mogło się nieco zagalopować w ostatnich zakupach, które podciągnęły indeksy do poziomu sprzed siedmiu miesięcy. Wyceny spółek na giełdzie w Tokio są najwyższe od pięciu lat - wskaźnik cena/zysk (po ostatnim kwartale) sięgnął ok. 28, co uznaje się za bardzo wysoki wynik nawet w okresie hossy. W USA banki Morgan Stanley, Bank of America oraz Wells Fargo przedstawiły plan lub pozyskały w ubiegłym tygodniu ok. 30 mld USD, a w poniedziałek podobne informacje przedstawiły cztery kolejne banki, które szukają dokapitalizowania rzędu ponad 6 mld USD.
OBSERWUJ AKCJE
KGHM - wtorkowa przecena akcji KGHM o zaledwie 0,3 proc. na tle innych dużych spółek jest jedynie kosmetyczną zmianą i nie wskazuje jeszcze na kapitulację byków. Pierwszym alarmującym sygnałem powinien być spadek do 63 PLN, ale nie można wykluczyć, że nastąpi to w ciągu najbliższych kilku sesji, ponieważ niesłychanie silny wiosenny rajd zbliżył kurs do długoterminowej linii trendu spadkowego i ważnych poziomów Fibonacciego. Ostatnia świeca (tzw. szpulka) wskazuje na niezdecydowanie rynku, a duże obroty z piątku mogą sugerować rozpoczęcie odwrotu inwestorów krótkoterminowych, zwłaszcza jeśli uwzględnimy fakt, że jesienią ubiegłego roku te same papiery były wyceniane na około jedną czwartą swojej bieżącej wartości rynkowej. POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
PGNiG - skonsolidowana strata netto wyniosła w I kwartale 398,8 mln PLN wobec 778,8 mln PLN zysku przed rokiem. Analitycy ankietowani przez PAP zakładali stratę na poziomie 231 mln PLN. Przychody grupy wyniosły 6,4 mld PLN (oczekiwano 6,3 mld PLN) wobec 5,3 mld PLN przed rokiem.
Cyfrowy Polsat - skonsolidowany zysk netto wyniósł w I kwartale 72,7 mln PLN i był o 13,5 proc. wyższy niż rok wcześniej (był też nieco niższy od konsensusu rynkowego na poziomie 76,2 mln PLN). Przychody wzrosły do 336,9 mln PLN z 248,8 mln PLN przed rokiem.
Polimex-Mostostal - skonsolidowane przychody wyniosły w I kwartale 882 mln PLN i były o 4 proc. niższe niż przed rokiem. Zysk netto wyniósł 40,8 mln PLN i był o 12,4 proc. wyższy niż przed rokiem.
Dom Development - skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 190,6 mln PLN i były o 28,6 proc. niższe niż przed rokiem. Zysk netto wyniósł 41,6 mln PLN i był o 40 proc. niższy niż przed rokiem.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Tym razem spadki w USA nasz rynek dyskontował już wczoraj, więc mimo że były one spore, nie muszą robić większego wrażenia na naszych inwestorach. Można koncentrować się na wynikach kwartalnych, a te raczej nie rozczarowały inwestorów. Wart podkreślenia jest relatywnie wysoki współczynnik wypłacalności Pekao, który daje nadzieję na formę kontynuacji akcji kredytowej inną niż tylko rolowanie starych kredytów. Również artykuł Parkietu o ożywieniu na rynkach kredytowych Europy Zachodniej może poprawiać nastroje. I tyle po stronie plusów.
Po drugiej jest strach przed realizacją zysków i głębszą korektą, osłabienie złotego i słabsze wynik PGNiG. O ile można więc zakładać, że WIG20 ponownie obroni się przed spadkiem poniżej 1800 pkt, to już wątpliwe by miał się dziś pojawić większy popyt na akcje niż wczoraj.
WALUTY
Coraz bardziej spodziewana korekta na rynkach akcji jest dobrym pretekstem dla zagranicznych inwestorów by wycofywać kapitał z Polski, który dzięki umocnieniu złotówki w ciągu dwóch miesięcy wypracował kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu. Rano obserwowaliśmy wyraźne osłabienie naszej waluty - euro podrożało o 2,1 proc. do 4,42 PLN, kurs franka wzrósł o 2,3 proc. do 2,93 PLN, a dolara o 0,6 proc. do 3,25 PLN. Analitycy szwajcarskiego banku UBS, który jest drugim najaktywniejszym uczestnikiem rynku walutowego na świecie, twierdzą, że osłabienie dolara jest przejściowym odzwierciedleniem poprawy nastrojów na świecie i w ostatniej rekomendacji odradzają inwestorom otwieranie przy obecnych poziomach pozycji przeciwko amerykańskiej walucie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy spośród dwunastu najważniejszych walut, jedynie jen zyskał na wartości w stosunku do dolara.
SUROWCE
Szósty miesiąc z rzędu eksport Chin odnotował spadek - tym razem w kwietniu 2009 r. był on o 22,6 proc. niższy od poziomu sprzed roku. Cena miedzi podczas sesji w Azji szła jednak w górę pierwszy raz od czterech dni (do ok. 4630 USD za tonę), ponieważ inwestorzy zwrócili uwagę, że import metali przemysłowych osiągnął rekordowy poziom - samej miedzi w kwietniu do Chin sprowadzono aż 400 tys. ton. To efekt rządowych inwestycji, które zwiększyły się w I kw. prawie o jedną trzecią i pomagają zrównoważyć spadek wartości zamówień z zagranicy oraz wciąż słaby popyt wewnętrzny. Na korzyść kupujących miedź przemawia również trwający już blisko tydzień strajk górników kopalń należących do firmy Xstrata, co jest kolejnym czynnikiem w krótkim terminie zmniejszającym dysproporcję między popytem a podażą.
Łukasz Wróbel, Emil Szweda - Open Finance
Open Finance
| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |