Pensje za czas zwolnienia liczono bez dodatków

Pracodawcy łamią prawo i oszczędzają, źle licząc wynagrodzenia chorobowe. Nie uwzględniają wszystkich składników, od których płacili składki.

Pensje za czas zwolnienia liczono bez dodatków
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

15.02.2011 | aktual.: 15.02.2011 10:43

Pracownicy, którzy kwestionują metody wyliczania pensji za czas choroby, często muszą walczyć o należne pieniądze w sądzie. Batalia bywa trudna, ale można wygrać z nieuczciwym pracodawcą, nawet gdy jest nim sąd. Niedawno taką sprawę wygrał pracownik sekretariatu jednego z sądów.

Wydawać by się mogło, że kwestię, jakie składniki wliczać podczas ustalania pensji wypłacanej osobie przebywającej na zwolnieniu lekarskim, rozstrzygnął Trybunał Konstytucyjny 24 czerwca 2008 r. W wyroku interpretacyjnym TK wskazał, jak należy rozumieć art. 41 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Nie można go mianowicie interpretować tak, że w podstawie wymiaru zasiłku chorobowego nie uwzględnia się wypłaconych pracownikowi – w okresie przyjętym do jej ustalenia – składników wynagrodzenia, od których ten uiścił składkę na ubezpieczenie chorobowe, a które nie są mu wypłacane podczas choroby albo zasiłku chorobowego.

Pracownik sekretariatu sądu domagał się wyrównania wynagrodzenia za czas zwolnienia lekarskiego. Chodziło o 1143 zł z odsetkami. Pracodawcy zarzucił, że otrzymał niższe wynagrodzenie niż należne, ponieważ do podstawy, od której obliczano wynagrodzenie za okres choroby, nie były wliczane wypłacone w ciągu 12 miesięcy przed zachorowaniem nagrody uznaniowe i dodatek specjalny. O dodatku tym jest mowa w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości w sprawie stanowisk i szczególnych zasad wynagradzania urzędników i innych pracowników sądów i prokuratury oraz odbywania stażu urzędniczego. O sprawie mężczyzna poinformował ZUS, który wydał decyzję nakazującą wypłacić wyrównanie. Pracodawca nie wykonał decyzji ubezpieczyciela i czekał na zakończenie sporu sądowego.

W pierwszej instancji pracownik sprawę przegrał. Sąd uznał, że dodatek, którego zainteresowany się domagał, był wypłacany także w czasie gdy pracownicy przebywali na zwolnieniu lekarskim, i nie ma podstaw do wliczania go do wymiaru zasiłku chorobowego.

Pracownik zaskarżył wyrok i sąd okręgowy przyznał mu rację. Stwierdzając, że dodatek specjalny nie był świadczeniem, do którego pracownik zachowuje prawo w okresie pobierania zasiłku, ponieważ – zgodnie z przepisami płacowymi – nie był wypłacany pracownikowi. Sąd uznał, że pracodawca nie miał podstaw do ograniczania przyznanego wynagrodzenia chorobowego, i zmienił zaskarżony wyrok. Zasądził wyrównanie, którego domagał się pracownik.

Tomasz Zalewski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)