PGNiG łączy siły z PGE i razem idą po SPEC
Giełdowe spółki kontrolowane przez rząd mają duże szanse na zakup warszawskiego dystrybutora ciepła od ratusza.
11.05.2011 | aktual.: 11.05.2011 12:12
Zarządy Polskiej Grupy Energetycznej oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przygotowały wstępną ofertę, a teraz prowadzą badanie Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwie giełdowe firmy porozumiały się, by uniknąć wzajemnej konkurencji w tym przetargu. Pomysł spółek zyskał akceptację ministra skarbu Aleksandra Grada, który je kontroluje.
Ciepło, gaz, prąd w jednym biurze
Jeśli PGE i PGNiG wygrają przetarg, podzielą między siebie akcje SPEC. Szefowie obu firm nie komentują sytuacji, ale analitycy pozytywnie oceniają ich współpracę. Zainteresowanie PGNiG warszawską spółką nie jest tajemnicą, bo gazowy potentat chce rozwijać działalność w elektroenergetyce. – SPEC prowadzi regulowaną działalność, jak nasze spółki dystrybucyjne, zatem ma pewne przychody i duży potencjał – usłyszeliśmy w PGNiG.
Dla PGE udział w prywatyzacji SPEC to szansa wejścia na warszawski rynek. – Klienci będą mieć możliwość w jednym biurze załatwić sprawę zakupu ciepła, prądu i gazu, to bardzo dobry pomysł – przekonują przedstawiciele PGE.
Do 2 czerwca władze Warszawy dały zainteresowanym inwestorom czas na złożenie wiążących ofert zakupu akcji SPEC. Wartość transakcji szacuje się na ponad miliard złotych. Choć formalnie w budżecie stolicy przewidziano wpływy z tej prywatyzacji na około 750 mln zł, ale według ekspertów to minimalna kwota, której spodziewa się ratusz, tym bardziej że zainteresowanie akcjami SPEC jest duże. Inwestor może kupić 85 proc. papierów dystrybutora ciepła. Wśród konkurentów PGE i PGNiG wymienia się m.in. zachodnie firmy – francuską Dalkię i fińskie Fortum.
Większa szansa państwowych firm
Obserwatorzy rynku, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że to państwowe firmy mają największe szanse na wygranie przetargu, o ile tylko przedstawią atrakcyjną ofertę cenową. Ze względu na potencjał – wyłożenie po 500 mln zł przez każdą z nich na pewno nie będzie kłopotliwe – mówi anonimowo jeden z ekspertów. – Jednak wtedy może powstać pytanie, czy to faktycznie prywatyzacja – dodaje.
Proces sprzedaży akcji SPEC od dawna wzbudza wiele emocji, także politycznych. Zaczęło się od krytyki ze strony związków zawodowych ostrzegających przed podwyżkami cen ciepła, gdy SPEC będzie mieć nowego właściciela. Ale ostatnio do sprawy włączyli się też politycy – tak Sojusz Lewicy Demokratycznej, jak Prawo i Sprawiedliwość proponują przeprowadzenie w Warszawie referendum o celowości sprzedaży akcji spółki ciepłowniczej.
– Upolitycznienie prywatyzacji SPEC może pomóc obu państwowym firmom uczestniczącym w tym procesie – uważają nasi rozmówcy. Ich wygrana może być bardziej akceptowalna społecznie, niż sprzedaż akcji SPEC przez miasto zachodnim konkurentom. Przetarg może być rozstrzygnięty jeszcze latem.
PARKIET
Agnieszka Łakoma