PGNiG ma umowę z Gazpromem na dostawę gazu

Według obecnych cen, wartość kontraktu to ok. 950 mln zł. Jednocześnie wciąż toczą się rozmowy z Gazpromem na temat długoterminowego kontraktu gazowego, poinformowało w odrębnym komunikacie Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP).

"Oznacza to, że PGNiG SA zdoła napełnić podziemne magazyny gazu na sezon jesienno-zimowy. Bez tej umowy byłoby to niemożliwe z powodu braku realizacji kontraktu przez spółkę RosUkrEnergo" - głosi komunikat PGNiG.

MSP podało, że wynegocjowano możliwość wykorzystania dwóch punktów zdawczo-odbiorczych: Drozdowicze i w razie potrzeb - Wysokoje.

"Wartość umowy uzależniona jest od cen produktów ropopochodnych notowanych na rynkach światowych. Zgodnie z szacunkami - przy obecnych cenach produktów ropopochodnych - za dostarczony gaz PGNiG SA zapłaci ok. 300 mln USD (ok. 950 mln zł)" - czytamy dalej w komunikacie spółki.

13 maja 2009 r. rada nadzorcza PGNiG pozytywnie zaopiniowała wniosek do MSP o wyrażenie zgody w sprawie tej umowy. Podpisanie umowy nastąpiło po uprzednim otrzymaniu zgód korporacyjnych, w tym akceptacji ministra skarbu, podał resort w komunikacie.

7-8 maja br. przedstawiciele Ministerstwa Gospodari, Kancelarii Premiera i PGNiG przeprowadzili ze stroną rosyjską konsultacje robocze ws. zwiększenia dostaw surowca do Polski. Jak informował wówczas resort gospodarki, rozmowy zakończyły się parafowaniem pzez PGNiG i Gazprom kontraktu na dostawy do Polski dodatkowej ilości gazu do końca bieżącego roku.

Gazprom przejmie tym samym cześć obowiązków wynikających z umowy PGNiG ze spółką RosUkrEnergo, która od początku roku nie dostarcza Polsce zakontraktowanego gazu.

Polska zużywa rocznie około 14 mld m. sześc. wysokometanowego gazu ziemnego, podało ministerstwo. Import z kierunku wschodniego wynosi około 9 mld m. sześc. rocznie (w 2007 r. było to 8,7 mld m. sześc., z czego z Rosji - 6,5 mld m. sześc., a z Uzbekistanu - ok. 2,3 mld m. sześc.). Dostawy te stanowią łącznie około 63% krajowego zużycia gazu. Reszta zapotrzebowania pokrywają dostawy z Niemiec, a 1/3 zużywanego w Polsce gazu pochodzi z wydobycia ze złóż krajowych.