Piątek może być emocjonujący dla złotego, w przyszłym tygodniu stabilizacja

Warszawa, 17.10.2014 (ISBnews/KantorOnline) - Wiele wskazuje na to, że przed nami emocjonujące dla uczestników naszego rynku walutowego zakończenie tygodnia. Przez nienajlepsze nastroje panujące na świecie, złoty od kilku dni wyraźnie słabnie. W przyszłym tygodniu możemy oczekiwać stopniowej stabilizacji na rynku złotego. Jeśli jednak nastroje na rynkach światowych nie poprawią się, szanse na wyraźne umocnienie złotego są małe.

17.10.2014 10:14

W czwartek, kolejny dzień z rzędu, nasza rodzima waluta traciła na wartości do wszystkich głównych walut. Najwięcej w stosunku do euro, którego kurs osiągnął półroczny szczyt oraz franka, najdroższego wczoraj na naszym rynku od roku. Na zamknięciu za euro płacono 4,23 zł, za dolara 3,31 zł, za franka szwajcarskiego 3,51 zł, a za funta 5,30 zł.

Najmniej tym razem podrożał amerykański dolar, co zawdzięczamy reakcji runku na rozczarowujące środowe odczyty z za oceanu. W przypadku tej waluty możemy jednak mówić o wyjątku od reguły, bo już czwartkowe dane z rynku pracy oraz odczyty dotyczące wrześniowej dynamiki produkcji przemysłowej za wrzesień w USA okazały się (do czego już się przyzwyczailiśmy) lepsze od oczekiwań. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 264 tys. (konsensus 290 tys.). Produkcja przemysłowa wzrosła natomiast o 1 proc. m/m przy oczekiwaniu 0,4 proc. Możemy wiec oczekiwać w najbliższym czasie kontynuacji aprecjacji dolara względem euro, a co za tym idzie również walut z naszego regionu.

Przemawia za tym również nie najlepszy klimat wokół rodzimej waluty. Europa słabo radzi sobie z coraz bardziej odczuwalnym spowolnieniem gospodarczym, a zapowiedziane przez EBC działania jeszcze nie przynoszą odczuwalnych efektów. Na euro ciąży również niewygaszony konflikt ukraiński. Obecnie trochę o nim zapomnieliśmy, ale biorąc pod uwagę pewną nieobliczalność Rosji, może zechcieć wykorzystać zbliżającą się zimę do ?zagrywki" gazowej w ramach odwetu za nałożone sankcje.

Jakby tego było mało, przypomniała o sobie Grecja, skąd napłynęła informacja, że tamtejszy rząd zamierza wycofać się z programów pomocowych, gdyż nie chce spełniać ostrych norm, jakie nakłada na państwo Unia Europejska. Spowodowało to wyraźny wzrost rentowności greckich obligacji na rynku długu.

W piątek od rana obserwujemy kontynuację wczorajszych wzrostów kursów podstawowych walut. Możliwe, wiec, że w trakcie ostatniej w tym tygodniu sesji zanotujemy nowe szczyty na głównych parach złotowych. W dzisiejszym kalendarium mamy dość istotny odczyt z naszego rynku dotyczący produkcji przemysłowej za ubiegły miesiąc. Konsensus zakłada wzrost 2,4 proc. r/r.

Mając na uwadze, że obecna wycena naszej waluty zależy w głównej mierze od sytuacji na szerokim rynku, nie należy spodziewać się istotnego wpływu tej publikacji. Z drugiej strony, jeśli dane okazałyby się lepsze od oczekiwań, inwestorzy mogliby chętniej decydować się na zamknięcie przed weekendem swoich pozycji, co pozwoliłoby złotemu na odrobienie części strat. Ponadto przed godz. 16 poznamy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za październik.

Damian Papała, Dealer walutowy KantorOnline.pl

(ISBnews/KantorOnline)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)