Piątkowe notowania złotego - stabilne

Po czwartkowym osłabieniu złotego, w piątek notowania polskiej waluty pozostają stabilne - ocenili analitycy. Ok. godz. 17. euro wyceniano na 4,31 zł, dolara na 3,83 zł, franka na 3,95 zł, a funta na 5,05 zł.

26.08.2016 17:40

Analityk Rafał Sadoch z DM mBank wskazał, że w piątek "notowania złotego pozostają stabilne". Jednak - jak podkreślił - jeśli spojrzymy w szerszej perspektywie, notowania złotego w trakcie mijającego tygodnia znacznie się pogorszyły.

Sadoch wskazał na dwie główne przyczyny pogorszenia się notowań złotego. "Pierwszą jest prezentacja nowych wstępnych założeń do budżetu na 2017 rok, które wydają się optymistyczne i rodzą ryzyko objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu" - tłumaczy. Jak drugi powód analityk DM mBank podał obniżenie perspektywy oceny wiarygodności kredytowej Polski w czwartek przez agencję ratingową Moody's.

"O ile można było oczekiwać, że po przedstawieniu nowej propozycji prezydenckiego zespołu ekspertów ws. przewalutowania kredytów frankowych ton agencji ratingowych ulegnie złagodzeniu, to stało się jednak inaczej" - wyjaśnił Sadoch.

Jak dodał, Moody's zwraca uwagę, że trwający spór z Trybunałem Konstytucyjnym bije w aktywność inwestycyjną, co z kolei pogarsza perspektywy wzrostu gospodarczego. "Przed opublikowaniem tej notatki 9 września, szanse na cięcie ratingu Polski podczas najbliższej rewizji były niewielkie. W tym momencie wyraźnie wzrosły" - ocenił analityk DM mBank.

Z kolei analityk DM BOŚ Konrad Ryczko zwrócił uwagę, że "przez większą część piątkowej sesji obserwowaliśmy wyczekiwanie na popołudniowe wystąpienie J. Yellen w Jackson Hole".

Podkreślił, że ograniczona zmienność widoczna była na rynku złotego, gdzie kursy oscylowały blisko punktów odniesienia z czwartku.

"Ostatecznie zapiski z wystąpienia odebrane zostały jako nieznacznie bardziej jastrzębie, jednak reakcja rynku okazała się krótkotrwała (pobicie wyceny USD), gdyż rynek nie otrzymał nowych sygnałów podbijających prawdopodobieństwo podwyżek stóp przed końcem roku" - wyjaśnił analityk DM BOŚ.

Ryczko dodał, że "z punktu widzenia PLN obserwowaliśmy proporcjonalną reakcję USD/PLN na zachowanie dolara na szerokim rynku". "Początkowo USD/PLN nieznacznie rósł, aby kilkanaście minut później notować ok. 0,5 proc. spadki" - ocenił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)