Piechociński: kryzys odbije się najbardziej na zatrudnieniu
Janusz Piechociński uważa, że w obliczu zagrożeń związanych z kryzysem finansowym konieczne jest stworzenie centrum analitycznego działającego przy rządzie i prezydencie. Taka instytucja byłaby pomocna we wspieraniu działań antykryzysowych.
29.12.2008 | aktual.: 29.12.2008 09:08
Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że światowa sytuacja ekonomiczna odbija się na Polsce. W jego opinii kryzys odbije się najbardziej na spadku poziomu zatrudnienia. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego przypomniał, że nasz kraj jest powiązany z innymi podmiotami światowego systemu finansowego, w związku z tym nie da się uniknąć spowolnienia gospodarki.
Janusz Piechociński oceniając działania rządu, mające na celu przeciwdziałanie kryzysowi, powiedział, że gabinet Tuska nie lekceważy problemu. Polityk uważa, że aby skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom finansowym potrzebna jest współpraca między najważniejszymi organami państwa.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że nasza gospodarka zwolni w 2009 roku znacznie bardziej, niż zakłada ministerstwo finansów. Dziennik dotarł do rządowego raportu "Szanse polskiego rozwoju w kryzysie", którego autorzy wykazują dużo większy pesymizm, niż resort finansów w oficjalnym stanowisku.
Minister Michał Boni i zespół doradców premiera stwierdzają, że od końca 2007. roku polska i europejska gospodarka są w fazie cyklicznego "schładzania", a na dekoniunkturę nakłada się jeszcze spowolnienie gospodarki światowej.