Pierwszokomunijny portfel Kowalskiego

Maj to czas pierwszych komunii. Przyjmie ją w tym roku kilkaset tysięcy dzieci. To oznacza sprzedaż tyluż strojów komunijnych, rowerów, złotych medalików, a nawet notebooków. Odbędzie się kilkaset przyjęć w restauracjach, zostanie zaciągniętych na to wszystko wiele kredytów. Jednak wydatki komunijne nie muszą być powodem do bezsennych nocy - o ile się je zaplanuje z ołówkiem w ręku.

Od kilku lat coraz bardziej popularne staje się organizowanie przyjęć komunijnych, które rozmiarami przypominają czasami małe wesela. Zwykle - poza domem, w restauracji, bo współczesne polskie mieszkania nie nadają się do organizowania przyjęcia na 20-30 osób.
_ Wersja skromna, czyli dwudaniowy obiad, deser, zimne i gorące napoje to 50 zł, natomiast wersja z przystawkami, podwieczorkiem i gorącą wczesną kolacją może sięgnąć 150 zł na osobę _ - mówi Jadwiga Kanik, właścicielka domu przyjęć w Katowicach.

Tu jest pierwsza możliwość ograniczenia wydatków. Restauracje godzą się na przyniesienie owoców, a zwłaszcza słodyczy i tortów domowych. Dzięki negocjacjom na ten temat można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Warto uprzedzić rodzinę, że mamy restaurację wynajętą na obiad. Ponieważ jest to niedziela i każdy szybko wraca do własnych miejscowości, możemy się spodziewać, że po deserze goście zaczną znikać. Dla pozostających do wieczora albo organizujemy ciepłą kolację w domu, albo zamawiamy dla mniejszej grupki gości w restauracji. Dla 20 osób nie będzie nas to jednak kosztowało mniej niż 1 tys. zł. Wybór tańszego lokalu lub też organizacja uroczystości w domu może obniżyć koszty nawet o 50 proc.

Trzeba zaplanować wydatki na komunijny strój - sukienka i garnitur kosztuje nawet 600 zł, do tego dodatki. Tańsza jest alba za 100 lub 150 zł. Niestety, nie wszyscy rodzice się za nimi opowiadają. Jednak i te wydatki można ograniczyć.

Będą one znacznie mniejsze, jeśli rodzice zdecydują się na wypożyczenie sukienki komunijnej lub garnituru. Zdecydowana większość salonów daje klientom taką możliwość. Za takim rozwiązaniem przemawia fakt, że jest to strój tylko na jedną uroczystość. Można też zaoszczędzić na uwiecznianiu takiej uroczystości.

Wynajem kamerzysty to ponad 1 tys. zł, a u profesjonalnego fotografa cena zależy od ilości zdjęć. Jedna poza to koszt kilkudziesięciu złotych. Koszty zminimalizować można także poprzez rezygnację z wynajęcia kamerzysty czy fotografa, a zdjęcia zrobią rodzice lub chrzestni. Jeśli jednak chcieliby mieć pamiątkę, wówczas dobrym rozwiązaniem jest wybór tylko jednej pozy zdjęcia.

Dzieciom kupuje się coraz droższe prezenty. Nic wiec dziwnego, że już teraz zacierają ręce sprzedawcy drobnych wyrobów jubilerskich, rowerów i sprzętu sportowego, komputerów. W maju obroty w sklepach z rowerami rosną o 20-30 procent. Najczęściej kupowane są rowery górskie w cenie około 500 złotych. Dziewczynki otrzymują pierścionki w cenie od 90 złotych, nawet do 250 zł.

Tymczasem niewielkie pierścionki można kupić już od 60 złotych - trzeba zajrzeć do małych sklepów jubilerskich i raczej unikać renomowanych marek w galeriach handlowych. Dużym zainteresowaniem cieszą się także łańcuszki, w komplecie z medalikiem jest to wydatek od 100 do 200 złotych. Kupno droższego prezentu, jakim jest zestaw komputerowy lub notebook to wydatek rzędu 2-4 tys. złotych.

W tej sytuacji rodziny widzą tylko jedno wyjście: kredyt. Dużą zaletą takich ofert jest przede wszystkim możliwość rozłożenia wydatków w czasie - nawet na 8 lat. Dzięki temu kredytobiorcy są w stanie sami dobrać wysokość raty do swoich możliwości finansowych. W przypadku kredytów gotówkowych ważne jest także porównanie ofert jak największej liczby banków - co można zrobić u istniejących na rynku doradców finansowych. Porównanie miesięcznych rat kredytu gotówkowego w przypadku rozłożenia spłaty zobowiązania na 84 miesiące pokazuje, że są one do przełknięcia, ale będą się one odbijały czkawką przez wiele lat. Przy pożyczeniu 1 tys. zł na 7 lat miesięczna rata wyniesie 24 zł, po wzięciu 2 tys. zł - 47 zł, a 5 tys zł - 118 tys. zł. Niekoniecznie zatem jest to najlepsze rozwiązanie. _ Duże możliwości daje karta kredytowa, debet w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym _- mówi Cezary Kowalczyk, ekspert emFinanse, Doradcy Finansowi.

Możemy dzięki karcie pożyczyć z banku kilka tysięcy złotych. Jest to rozwiązanie dobre dla tych, którzy będą w stanie spłacić zadłużenie w bardzo krótkim czasie. Banki zazwyczaj dają na to co najmniej 30 dni, ale większość z nich oczekuje spłaty w ciągu 54 dni. Po tym okresie trzeba oddać minimalną kwotę - rzędu 50 zł. Należy jednak spłacić całą kartę, bo kredyt na niej należy do najdroższych na rynku.
_ Dużą zaletą debetu w ROR jest przede wszystkim niski koszt uzyskania pieniędzy, a także łatwy dostęp _ - tłumaczy ekspert emFinanse. _ Jednak klienci banków powinni w takich wypadkach liczyć się z ograniczeniami. Banki zazwyczaj dają możliwość pożyczenia kwoty w wysokości dwukrotności miesięcznych dochodów. _

Beata Sypuła
POLSKA Dziennik Zachodni