Pietraszkiewicz: wśród Polaków należy zwiększyć skłonność do oszczędzania

W Polsce należy zwiększać skłonność do oszczędzania, gdyż wesprze to rozwój naszej gospodarki, a także wzbogaci i wzmocni system emerytalny - przekonywał w rozmowie z PAP prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.

Pietraszkiewicz: wśród Polaków należy zwiększyć skłonność do oszczędzania
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

30.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 10:23

- Chodzi o budowanie długoterminowych zasobów finansowych pozwalających na finansowanie rozwoju gospodarczego, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że po najbliższej perspektywie budżetowej zasilanie zewnętrzne, czyli środki unijne, jakie do nas płyną, będą się zmniejszać, a stopa oszczędzania w Polsce jest jedną z najniższych w UE - powiedział szef ZBP.

- Budowanie skłonności do oszczędzania plasuje się wśród tematów związanych z kształtowaniem nowoczesnego i perspektywicznego systemu emerytalnego oraz wzmacniania krajowych sił rozwoju polskiej gospodarki - dodał.

Wyjaśnił, iż najlepszym sposobem na zbudowanie takiej skłonności wśród Polaków byłoby umożliwienie im odkładania środków na zakup lub budowę nieruchomości, co miałoby być połączone z pewnymi "bonusami". Wśród nich wymienił zwolnienia m.in. z podatku od dochodów kapitałowych oraz bonusy za systematyczne oszczędzanie w postaci dorocznych premii, z uwzględnieniem możliwości budżetowych. - Polacy skrzętnie korzystali z ulg na remonty mieszkań, czy dopłat z programu Rodzina na Swoim - przypomniał.

- Chodzi o kilkuletnie (sześć-osiem lat) systematyczne oszczędzanie i wykorzystanie zgromadzonych środków na kupno, remont lub rozpoczęcie budowy nieruchomości. W sytuacji, gdy w czasie odkładania tych pieniędzy potrzeby mieszkaniowe zostałyby zaspokojone, to zgromadzone środki wraz z bonusem można by przeznaczyć na zasilenie przyszłej emerytury - tłumaczył Pietraszkiewicz.

Dodał, że w tym zakresie ZBP pozytywnie odnosi się do pomysłu resortu finansów dotyczącego premiowania oszczędzania na cele mieszkaniowe, w założeniach którego odkładane środki byłyby zwolnione z podatku od dochodów kapitałowych.

Przekonywał też, że nakłady poniesione przez budżet państwa w formie ulg, czy bonusów, zwróciłyby się bardzo szybko. - W dodatku z nawiązką, gdyż rozwinąłby się sektor nieco tańszego, dostępnego dla uboższych, budownictwa mieszkaniowego, a co za tym idzie, znacznie przybyłoby miejsc pracy - mówił.

- Trzeba myśleć o pewnych strategicznych, systemowych rozwiązaniach, dlatego wychodzimy z inicjatywą gromadzenia oszczędności na cele mieszkaniowe, w pewnym połączeniu z celami emerytalnymi i kreowaniem kas oszczędnościowo-budowlanych. W ponad 20 krajach na świecie, w tym w USA, myśli się o wprowadzeniu takich rozwiązań. To poniekąd następstwo obecnego kryzysu - stwierdził. Dodał, że takie rozwiązanie sprawdziło się m.in. w Niemczech, Austrii, na Węgrzech oraz w Czechach i na Słowacji.

- Z inicjatywy senackiej komisji budżetu i finansów publicznych w Senacie odbyła się już debata poświęcona potrzebie uruchomienia w Polsce rekomendowanego przez ZBP systemu kas budowlanych, do Sejmu wpłynął zaś poselski projekt ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo długoterminowego oszczędzania na cele mieszkaniowe - mówił.

Pierwsze czytanie poselskiego projektu dotyczącego takich kas odbędzie się w piątek w Sejmie.

- Od elit rządzących, szczególnie po doświadczeniach ostatniego kryzysu, należy oczekiwać myślenia strategicznego. Tym się różnią politycy od mężów stanu, że ci drudzy podejmują w pewnych momentach decyzje o charakterze strategicznym i w ten sposób przechodzą do historii - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
oszczędnościzbposzczędzanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)