Pijani kierowcy będą tracić samochody. Sejm przegłosował drakońskie prawo

W końcu skończy się jazda na podwójnym gazie? W czwartek Sejm zagłosował za przyjęciem zaostrzenia prawa karnego, które zakłada między innymi konfiskatę aut pijanych kierowców. Policja będzie zabierała pojazd w kilku przypadkach, m.in. gdy dojdzie do recydywy.

Pijani kierowcy będą tracić samochody. Sejm przegłosował drakońskie prawo
Pijani kierowcy będą tracić samochody. Sejm przegłosował drakońskie prawo
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
oprac. TOS

07.07.2022 20:40

Nowelizacja prawa karnego wprowadza m.in. konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Przepadek auta ma być stosowany w przypadkach, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Policja tymczasowo zajmie jego auto, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu.

Konfiskata będzie też stosowana wobec tych kierowców, którzy spowodują wypadek i mają co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi. To samo czeka recydywistów, którzy zostaną po raz drugi złapani przez policję w stanie nietrzeźwości. Jeśli sprawca prowadziłby pojazd niestanowiący jego własności, sąd orzekałby nawiązkę.

Wielkie zmiany w prawie karnym

Kary dla kierowców to tylko wycinek przegłosowanych w czwartek przez Sejm dużych zmian w prawie karnym. Nowe przepisy m.in. podnoszą górną granicę terminowej kary pozbawienia wolności z 15 do 30 lat przy jednoczesnej likwidacji osobnej kary 25 lat więzienia. Wydłużony też został okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Propozycja wprowadza też nowy typ przestępstwa – przyjęcie zlecenia zabójstwa. Karalne ma być też przygotowanie do zabójstwa.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Nowelizacja przewiduje też wprowadzenie kary tzw. bezwzględnego dożywocia, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Decyzja o tym będzie zależała od uznania sądu, który będzie mógł wymierzyć tę karę w dwóch sytuacjach: jeżeli sprawca był skazywany już wcześniej za najpoważniejsze, określone przestępstwa lub jeżeli jego wyjście na wolność będzie zagrażało bezpieczeństwu ludzi.

W ustawie zaostrzono też kary za przestępstwa o charakterze seksualnym i podwyższono - z 500 do 800 zł - kwotę, od której kradzież przestaje być wykroczeniem a staje się przestępstwem.

- Kary muszą być na tyle surowe, żeby skutecznie odstraszały, zwłaszcza najgroźniejszych przestępców, dopuszczających się zbrodni godzących w życie, zdrowie i wolność człowieka - przekonywał w czwartek przed sejmowym głosowaniem minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. To jego ministerstwo odpowiada za przygotowane zmiany.

Nie tędy droga?

Reformę krytykowały jednak kluby opozycyjne. - Można określić te zmiany jako zmiany o charakterze represyjnym, które nie mają prowadzić do zwiększenia kultury prawnej, a raczej do zastraszania i raczej siłowego wymuszania takich, a nie innych zachowań - przekonywał podczas środowej debaty Tadeusz Zwiefka z KO. Wniosek KO o odrzucenie tej reformy nie uzyskał jednak w środę większości w sejmowym głosowaniu.

Za nowelizacją m.in. Kodeksu karnego głosowało 229 posłów, 173 było przeciw, zaś 39 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Źródło artykułu:PAP
jazda po pijanemukonfiskata samochoduprawo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1416)