Piróg: to nie tylko wielki dzień dla LOT‑u, ale też dla Polski
To nie tylko wielki dzień dla LOT-u; uważam, że to także wielki dzień dla Polski - powiedział podczas uroczystości powitania Boeinga 787 Dreamliner prezes PLL LOT Marcin Piróg. Pierwszy taki samolot wylądował w czwartek przed południem w Warszawie.
15.11.2012 | aktual.: 15.11.2012 17:44
Pierwszy Boeing 787 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT wylądował na warszawskim Lotnisku Chopina w czwartek przed godz. 11 - mniej więcej 20 minut później, niż planowano. Wystartował z lotniska w Everett koło Seattle. Lot trwał blisko 10 godz.
Podczas uroczystego powitania samolotu w czwartek po południu prezes Piróg powiedział, że odebranie maszyny to jedno z tych wydarzeń, które zapisze się w ponad 80-letniej historii przewoźnika. Innymi wymienionymi przez prezesa datami były: 1972 rok, kiedy to uruchomiono połączenia do Stanów Zjednoczonych; 1989 - gdy PLL LOT wymieniał samoloty radzieckie na amerykańskie i 2003 - przystąpienie przewoźnika do sojuszu linii lotniczych Star Alliance.
- Jesteśmy pierwszą linią w Europie, która ma samolot XXI wieku - zaznaczył prezes. Podczas swojego wystąpienia podziękował pracownikom PLL LOT, władzom spółki, które podjęły decyzję o kupnie tych samolotów, właścicielom spółki za wsparcie, instytucjom finansowym, które pomogły sfinansować zakup, a także producentowi samolotu - Boeingowi i producentowi silników - firmie Rolls-Royce.
Ambasador USA w Polsce Stephen Mull powiedział natomiast, że żałuje, iż LOT nie miał tego samolotu we flocie kilka dni temu, kiedy przyleciał do Polski objąć placówkę. - Chciałbym podziękować LOT-owi i Boeingowi za to, że dzięki ich partnerstwu przypominamy sobie dziś, jak cudowne jest latanie samolotem. (...) Połączenie polskich i amerykańskich marzeń i technologii tworzy olbrzymie możliwości i sprawia, że podróże samolotem są bezpieczniejsze, bardziej przyjazne i wygodniejsze - dodał ambasador.
Szefowa Boeinga na Europę Środkową i Wschodnią Henryka Bochniarz poinformowała zebranych, że leciała tym samolotem, lot był "absolutnie magiczny", a pasażerowie mieli świadomość, że uczestniczą w wydarzeniu historycznym. Przypomniała, że przez kilka ostatnich dni przedstawiciele LOT-u byli w Seattle, gdzie odbierali maszynę. - Te dni pokazały, jak wiele nas łączy, jak wiele łączy Stany Zjednoczone i Polskę, jak wiele łączy przemysł lotniczy w naszych krajach - powiedziała Bochniarz.
Życzyła LOT-owi, żeby nowy samolot oznaczał dla spółki także nową erę w jej działalności.
W uroczystości na warszawskim Lotnisku Chopina uczestniczyła m.in. Pierwsza Dama Anna Komorowska, a także minister skarbu Mikołaj Budzanowski, władze LOT-u i przedstawiciele Boeinga, dziennikarze.
PLL LOT odebrały pierwszego z ośmiu zamówionych Boeingów 787 Dreamliner we wtorek w USA. Przewoźnik stał się tym samym pierwszą w Europie linią lotniczą, która ma w swojej flocie tego typu maszynę.
Maszynę ze Stanów Zjednoczonych pilotowało czterech kapitanów LOT-u: Jerzy Makula, Marian Wieczorek, Jarosław Zimmer i Krzysztof Lenartowicz, przy wsparciu dwóch amerykańskich instruktorów z Boeinga. Piloci Jarosław Zimmer oraz Marian Wieczorek w asyście amerykańskich instruktorów z Boeinga startowali samolotem z USA, a kapitanowie Jerzy Makula i Krzysztof Lenartowicz, przy wsparciu Amerykanów wylądowali w Warszawie.
Pasażerowie pierwszego lotu należącego do PLL LOT Dreamlinera do Polski podkreślali, że rejs był bardzo komfortowy. Na pokładzie samolotu przyleciało do Warszawy 159 pasażerów oraz 22 osoby załogi.