PiS: Grad opowiada bajki o stoczniach
Prawo i Sprawiedliwość uważa, że minister skarbu Aleksander Grad "opowiada bajki" na temat braku wpłaty 380 mln zł za majątek stoczni w Szczecinie i Gdyni od katarskiego inwestora.
23.07.2009 | aktual.: 23.07.2009 13:09
Poseł Joachim Brudziński podkreślił, że tłumaczenie Grada, iż brak wpłaty spowodowane jest listem Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego do katarskiego inwestora, jest "żenujące". Brudziński mówił, że opowieści ministra Grada można porównać do "Baśni 1001 nocy".
Prawo i Sprawiedliwość pyta także, dlaczego na temat sytuacji w stoczniach uporczywie milczy premier Donald Tusk.
Brudziński zaznaczył na konferencji prasowej, że sprawa stoczni musi być jak najszybciej rozwiązana, gdyż w październiku pracownikom kończą się odprawy.
Szczecińskie Stowarzyszenie Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego w liście do katarskiego inwestora napisało, że majątek szczecińskiego zakładu został przejęty niezgodnie z prawem. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Lecha Wydrzyńskiego - doszło do tego w 2002 roku, kiedy polski rząd bezprawnie dopuścił do upadłości Stoczni Szczecińskiej Porty Holding S.A.
Zdaniem ministra skarbu, inicjatywa autorów listu jest bardzo szkodliwa i na pewno nie pomoże polskiemu przemysłowi stoczniowemu. Jak dodał, sprawą mają się zająć prokuratura i ABW.
Minister skarbu państwa zapewnił, że katarski inwestor nie obawia się inwestycji w polskie stocznie. Chce jednak dokonać dodatkowego audytu prawnego umowy w sprawie kupna stoczni w Szczecinie. Dlatego poprosił o przełożenie terminu wpłaty do 17 sierpnia.