Lech Shandy Dry Orange oraz Warka Radler Jabłko
A to przykład tego, że kategoria radlery coraz bardziej się rozszerza. Zeszłoroczny hit (30 mln sprzedanych butelek w cztery miesiące) Kompanii Piwowarskiej Lech Shandy w tym roku ma też drugą odsłonę z dodatkiem pomarańczowego soku. Piwo o bardzo niskiej zawartości alkoholu 2,6 proc. dostępne będzie tylko do końca lata.
Nie śpi konkurencja z Grupy Żywiec, która portfolio Warki powiększa o Warkę Radler Jabłko. Browar podkreśla, że choć radlery kojarzą się z cytrusami, to ich zdaniem na polskim rynku dużo lepiej przyjmą się te o smaku jabłkowym. Warka Radler Jabłko będzie niewątpliwym konkurentem Somersby oraz cydrów.