Trwa ładowanie...
d3vuxy0
30-10-2008 18:13

PKB w USA spadł o 0,3 proc.

WYDARZENIE DNIA
Ostatecznie jest to wartość niższa niż wskazywały oczekiwania analityków zebrane

d3vuxy0
d3vuxy0

WYDARZENIE DNIA

Ostatecznie jest to wartość niższa niż wskazywały oczekiwania analityków zebrane przez agencję Bloomberga. Średnio spodziewano się, że spadek wyniesie 0,5 proc.

Rozstrzał oczekiwań był wyjątkowo duży - największy optymista spodziewał się wzrostu o 1,2 proc., a największy pesymista spadku o 1,9 proc. Warto pamiętać, że są to dopiero wstępne dane, które będą weryfikowane jeszcze dwukrotnie. Ale cudów nie można się spodziewać. Wydatki konsumentów spadły o 3,1 proc. w ujęciu rocznym - to pierwszy spadek od 1991 r. i największy od 1980 r. Gospodarkę czekają kłopoty, a ekonomiści zastanawiają się już jak duży będzie spadek PKB w IV kwartale. - To będzie spadek o 2-4 proc. - uważa Ethan Harris, szef ekonomistów w Barclays Capital cytowany przez Bloomberga. Tymczasem w Europie indeks nastrojów w gospodarce spadł do 80,4 pkt z 87,7 pkt miesiąc temu.

SYTUACJA NA GPW

d3vuxy0

Czwarty dzień z rzędu indeksy na warszawskiej giełdzie szły w górę - WIG20 zyskał 2,6 proc., a WIG dołożył do wczorajszych wzrostów 2 proc. Wczorajszy komunikat oraz wypowiedzi członków RPP sugerują, że polityka monetarna przechodzi właśnie ewolucję z jastrzębiego nastawienia na neutralne i koszt pieniądza nie powinien ulec zmianie w najbliższych kilku miesiącach. W czwartek inwestorzy otrzymali kolejną dawkę raportów kwartalnych ze spółek - wśród banków nieco lepsze od prognoz okazały się wyniki BRE Banku i Banku BGŻ, natomiast w branży chemicznej pozytywnie zaskoczyły Zakłady Azotowe Puławy. Lokalne dno zostało wprawdzie ustalone przez najważniejsze indeksy giełdowe, ale trzeba pamiętać, że na rynkach akcji bardzo rzadko mamy do czynienia z gwałtownym odwróceniem trendu przypominającego literę V, a tylko w tym tygodniu WIG20 urósł już o 15 proc. Rozkład obrotów jednak w dalszym ciągu przemawia zdecydowanie na korzyść popytu.

GIEŁDY W EUROPIE

Po wczorajszej obniżce stóp procentowych w USA do 1 proc. rynki akcji na całym świecie zdominowali inwestorzy kupujący akcje. Nastrojów nie popsuły nawet fatalne dane makroekonomiczne napływające z Europy, gdzie oczekiwania firm i konsumentów odnośnie kondycji gospodarczej na najbliższe miesiące spadły najsilniej od rozpoczęcia jej monitorowania. Czechy, Łotwa, Finlandia i Irlandia zweryfikowały w dół prognozy rozwoju gospodarczego na przyszły rok, przy czym trzy ostatnie kraje oczekują spadku PKB. Wśród pozytywnych wiadomości należy wymienić wyniki największych europejskich spółek Royal Dutch Shell i Deutsche Bank oraz niespodziewany spadek bezrobocia w Niemczech. Za oceanem spadek PKB w USA nie przeszkodził w otwarciu giełd na plusach. Jutro Bank Japonii zsolidaryzuje się z ECB, FED i innymi bankami centralnymi i obniży stopy do 0,25 proc.

WALUTY

d3vuxy0

Euro drożało już dziś do 1,33 USD - najwyższego poziomu od 10 dni, ale inwestorzy uznali, że co za dużo, to niezdrowo. Od dołka w poniedziałek rano euro zyskało już bowiem 10 centów, wobec czego tak silny ruch wymagał korekty. Tak też się stało i po południu za wspólną walutę płacono już 1,293 USD.
Podobnie rzecz się miała z jenem, który rano tracił do euro i dolara, ale po korekcie wzrostowej strata wyniosła 0,5 proc. - mało jak na ostatnie standardy zmienności.
U nas kursy notowały naprawdę silne wahania. Dolar spadał dziś już do 2,60 PLN, ale na koniec dnia był o 17 groszy droższy. Euro taniało do 3,45 PLN by po południu odbić do 3,59 PLN, zaś frank który rano spadał do 2,316 PLN po południu kosztował już 2,433 PLN.

SUROWCE

Exxon Mobil poprawił swój rekord z poprzedniego kwartału i zarobił w III kw. 14,8 mld USD - to największy zysk neto wypracowany przez pojedynczą firmę w historii USA. Oznacza to, że co sekundę Exxon bogacił się o 1865 USD. Jak widać spadające od lipca ceny ropy nie pogorszyły istotnie efektywności sektora energetycznego - w tym tygodniu wynikami pozytywnie zaskoczyły również inne naftowe kolosy - brytyjski BP oraz Royal Dutch Shell. Analitycy podkreślają, że choć w III kw. 2008 r. cena baryłki spadła ze 140 do 100 USD, to w dalszym ciągu jest to znacznie więcej niż rok temu, gdy w III kw. odnotowano wzrost z 71 USD do 81 USD. W czwartek po południu inwestorzy sprzedawali kontrakty terminowe na ropę, co przełożył się na spadek ceny o ok. 5 proc. do 64,5 USD za baryłkę. Spowolnienie gospodarcze w USA znalazło potwierdzenia w danych o dynamice PKB, które nie skurczyło się drastycznie wyłącznie dzięki eksportowi i wydatkom rządowym. Na rynku surowców taniały również złoto i miedź.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel - giełdy zagraniczne, surowce, GPW; Emil Szweda - wydarzenie dnia, waluty. Open Finance

d3vuxy0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vuxy0