PKP: pasażerowie mogą dochodzić odszkodowań

PKP zapewnia, że pasażerowie, którzy w
wyniku wtorkowego protestu kolejarzy ponieśli straty finansowe
mogą domagać się odszkodowań. Ich pozycję wzmacnia niedawny wyrok
Trybunału Konstytucyjnego.

PKP: pasażerowie mogą dochodzić odszkodowań
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.12.2008 15:45

Przy okazji wtorkowych protestów na kolei i zablokowaniu przejazdu przez Warszawę Centralną pojawiła się kwestia strat finansowych, jakie w takich wypadkach ponoszą pasażerowie.

Jak tłumaczy rzecznik PKP Michał Wrzosek, pasażer który kupił bilet kolejowy, a z powodu protestu nie dotarł do miejsca przeznaczenia lub się spóźnił, ma jak najbardziej uzasadnione roszczenie do konkretnego przewoźnika.

Przewoźnik ten natomiast, może wystąpić o odszkodowanie do Polskich Linii Kolejowych, które powinny udostępnić mu tory. PKP jako zarządzający liniami, pieniądze co prawda wypłaci przewoźnikowi, ale pokrycia start zażąda od organizatorów protestu, czyli od związków zawodowych.

Wrzosek powiedział, że odszkodowania o jakie wystąpią poszczególni przewoźnicy - czyli Intercity, Koleje Mazowickie czy Szybka Kolej Miejska - nie muszą w żaden sposób wiązać się z pozwami pasażerów. Mają one bowiem specjalne umowy z PKP, na podstawie których mogą występować o odszkodowania za nieudostępnienie linii.

Jednak w przeciwieństwie do przewoźników, pasażerowie nie mogą powoływać się na żadne specjalne porozumienia, więc uzyskanie przez nich odszkodowania od kolei, jeszcze niedawno było bardzo trudne.

Informował o tym Rzecznik Praw Obywatelskich w skardze do TK, która została rozpoznana 2 grudnia (sygn. K 37/07). TK orzekł, że "jeżeli z powodu opóźnienia pociągu podróżny poniósł szkodę, odpowiedzialność za nią zawsze spada na przewoźnika".

_ Powinien istnieć możliwie prosty i skuteczny mechanizm uzyskania od przewoźnika odszkodowania i to bez potrzeby przeprowadzania dowodu _ - podkreślił TK. Dodał też, że jego wyrok oznacza, iż pasażerowie będą mogli dochodzić odszkodowania za straty materialne spowodowane opóźnieniem czy odwołaniem kursu na podstawie ogólnych zasad kodeksu cywilnego.

Zdaniem Marty Kukowskiej z Wydziału Komunikacji Społecznej Biura RPO wyrok TK oznacza, że przewoźnik będzie teraz odpowiadać za "każdą szkodę, jaką poniósł podróżny wskutek opóźnionego przyjazdu lub odwołania regularnie kursującego środka transportu, a więc także wtedy, gdy nie dojechał na czas pociągiem i z tego powodu nie uzyskał spodziewanych korzyści".

Źródło artykułu:PAP
pasażertransportpkp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)