Płace mogą nadal rosnąć, ale miejsc pracy może przybywać wolniej wg analityków
Warszawa, 16.09.2016 (ISBnews) - Sierpniowe dane z rynku pracy nie potwierdziły oczekiwań analityków co do dalszych wzrostów płac i zatrudnienia. Jednakże zatrudnienie powinno rosnąć, a poziom wynagrodzeń nie powinien spadać, jak twierdzą analitycy.
16.09.2016 15:45
W sierpniu dynamika zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw nieco spowolniła, ale jak podkreślają eksperci rynek pracy wciąż stanowi wsparcie konsumpcji krajowej, która obecnie jest głównym motorem wzrostu gospodarczego. Analitycy zwracają uwagę, iż dobra sytuacja na rynku pracy oraz wynagrodzeń nie przełoży się na możliwe cięcia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Podkreślają, iż mamy do czynienia z rynkiem pracownika, w związku z czym dynamika zatrudnienia i wynagrodzeń w sferze przedsiębiorstw powinna wykazywać trendy wzrostowe. Eksperci dzisiejszych danych o nieco niższych dynamikach zarówno wynagrodzeń, jak i zatrudnienia, nie odczytują jako sygnału odwrócenia pozytywnych trendów na rynku pracy, choć część ekonomistów w dalszym ciągu podtrzymuje obawy, iż słabnący poziom inwestycji może hamować powstawanie nowych miejsc pracy.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2016 r. wzrosło o 4,7% r/r wobec 4,8% r/r w poprzednim miesiącu, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 3,1% r/r wobec 3,2% r/r miesiąc temu. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił odpowiednio 4,8% wzrostu r/r w przypadku wynagrodzeń i 3,3% wzrostu r/r zatrudnienia.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"W kolejnych miesiącach przyrosty dynamiki zatrudnienia powinny rosnąć powyżej 3% r/r, jednak im bliżej końca roku tym trudniej będzie o takie dynamiki ze względu na efekty rosnącej bazy z roku ubiegłego. Dodatkowo pewne obawy budzić może utrzymujący się spadek inwestycji" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.
"W efekcie, dynamika realnego funduszu płac spadła w sierpniu do 8,8% r/r z 9,1% r/r w lipcu, utrzymując się jednak wciąż na bardzo wysokim poziomie i potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.
"Jeśli chodzi o płace, to ich dynamika obniżyła się mimo pozytywnego efektu dni roboczych, co wspiera naszą interpretację, że tempo wzrostu płac w czerwcu i lipcu było zaburzone przez wypłaty premii w pojedynczych sektorach. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach wzrost płac utrzyma się powyżej 4% r/r" - analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Niezależnie od nieco słabszej dynamiki płac w sierpniu można podtrzymać ocenę, że utrzymujący się już od dłuższego czasu wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw przekłada się obecnie na silniejszą pozycję negocjacyjną pracowników oraz silniejszy wzrost dynamiki wynagrodzeń. Oczekujemy, że w ujęciu uśrednionym w II poł. 2016 r. dynamika wynagrodzeń ukształtuje się powyżej 4,0% r/r, wobec 3,5% r/r odnotowanych w 2015 r." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Wbrew oczekiwaniom sierpień nie przyniósł przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw oraz zatrudnienia. W jednym i drugim przypadku dynamika okazała się nawet nieznacznie wolniejsza niż w lipcu. Powodów do niepokoju na razie nie ma. W kolejnych miesiącach - jak wynika z badań przeprowadzanych przez różne instytucje wśród przedsiębiorstw - zatrudnienie powinno nadal rosnąć, a i płace raczej nie zaczną spadać. Rynek pracy jest obecnie rynkiem pracownika, co ?wymusza" na pracodawcach pewne procesy. Pytaniem otwartym pozostaje jednak, czy w warunkach spadających w gospodarce inwestycji dotychczasowe tendencje rzeczywiście mają szansę utrzymać się w dłuższym terminie. Wydaje się że negatywne konsekwencje mogłyby się pojawić gdyby inwestycje kurczyły się przez jeszcze kolejne 2-3 kwartały. Dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wskazują, że przy deflacji w sierpniu na poziomie 0.8%r/r realny fundusz płac wzrósł o 8.8%. Jest to wzrost niższy w porównaniu z
lipcowym, ale i tak wciąż wysoki. Dla Rady Polityki Pieniężnej będzie to zapewne jednym z argumentów za utrzymywaniem stóp procentowych na obecnych poziomach" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Dane za sierpień dotyczące wielkości miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw okazały gorsze od oczekiwań rynkowych (5,0% r/r) notując wzrost na poziomie 4,7% r/r. Wciąż jednak jest to relatywnie wysoki wzrost (trzeci wynik w tym roku). Efekt bazy w sierpniu był relatywnie korzystny dla wzrostu dynamiki wynagrodzeń w ujęciu rocznym. Przed rokiem w sierpniu wynagrodzenia wzrosły o 3,4% r/r, co było średnią dynamiką na przestrzeni całego roku. Za wyższym odczytem przemawiał też korzystny układ dni roboczych - jeden dzień więcej niż w lipcu tego roku i w sierpniu ub.r. Ten czynnik jest szczególnie istotny w przypadku takich działów jak przetwórstwo przemysłowe czy budownictwo gdzie sporą część wynagrodzeń stanowią wynagrodzenia otrzymywane w systemie akordowym. Dzięki utrzymującej się wciąż wysokiej deflacji cen konsumpcyjnych realny fundusz płac pozostał w sierpniu na wysokim poziomie osiągając dynamikę wzrostu 8,6% r/r. Średnia dynamika wzrostu wynagrodzeń w pierwszych 8 miesiącach tego roku
jest wyraźnie wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (4,3 % r/r vs. 3,5% r/r). Oznacza to dobre perspektywy dla dalszego wzrostu konsumpcji prywatnej w kolejnych miesiącach..Pozytywnym sygnałem dla przyszłości rynku pracy jest najnowsze kwartalne badanie popytu na pracę przeprowadzone przez GUS. Wynika z niego, że w II kw. br. nastąpił niewielki wzrost popytu na prace przy równoczesnym znacznym przyroście liczby wolnych miejsc pracy. Wyniki te potwierdzają wskaźniki koniunktury. Subindeks zatrudnienia będący składową indeksu PMI w sierpniu zanotował 37 kolejny miesiąc wzrostu. Szybki monitoring NBP również wskazuje na fakt, iż wskaźnik prognoz zatrudnienia pozostaje zdecydowanie powyżej długoterminowej średniej. W kolejnych miesiącach przyrosty dynamiki zatrudnienia powinny rosnąć powyżej 3% r/r, jednak im bliżej końca roku tym trudniej będzie o takie dynamiki ze względu na efekty rosnącej bazy z roku ubiegłego. Dodatkowo pewne obawy budzić może utrzymujący się spadek inwestycji" - główny
ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.
"Dane z rynku pracy za sierpień, chociaż nieco gorsze od oczekiwań, potwierdziły pozytywny obraz rynku pracy. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,7% r/r, po wzroście o 4,8% r/r przed miesiącem. Od kwietnia, kiedy podniesiono płace w dużych sieciach handlowych roczne tempo wzrostu płac utrzymuje się na poziomie zbliżonym do 5,0%. W kolejnych miesiącach spodziewamy się kontynuacji tych tendencji. Rekordowo niskie bezrobocie sprawia, że firmy zgłaszają coraz większe problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników, co doprowadzi do pojawienia się presji płacowej. W sierpniu liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób spadła o 1 tys., a roczna dynamika zmniejszyła się do 3,1% z 3,2% w lipcu. Spadek ten mógł być konsekwencją dużej zmienności danych miesięcznych, nie budzą więc naszego niepokoju. Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji, która jest głównym motorem wzrostu gospodarczego. W sierpniu fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł
nominalnie o 7,9% r/r, po uwzględnieniu spadku cen odnotowano wzrost realny o 8,8% r/r. Dane potwierdziły pozytywny obraz rynku pracy, są więc neutralne z punktu widzenia RPP, która po spadku bezrobocia poniżej poziomu naturalnego spodziewa się pojawienia się presji płacowej" - analitycy Banku Millennium.
"W sierpniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się nieznacznie - do 4,7% r/r z 4,8% r/r w lipcu. Odczyt był niższy od konsensusu prognoz rynkowych (5,0% r/r). Lekkie spowolnienie dynamiki płac w sierpniu było prawdopodobnie w głównej mierze konsekwencją powrotu dynamiki wynagrodzeń w górnictwie do niższych poziomów po nieoczekiwanie mocnej zwyżce w lipcu (przesunięcia premii). Z kolei dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu spadła do 3,1% r/r z 3,2% r/r w lipcu, poniżej mediany prognoz rynkowych (3,2% r/r). W ujęciu miesięcznym zatrudnienie obniżyło się o ok. 1 tys. etatów, co oznacza wyraźne wyhamowanie po solidnych wzrostach w ostatnich miesiącach i istotnie gorszy wynik niż w sierpniu przed rokiem (wzrost o 5 tys.). Niemniej jednak, sądzimy, że kolejne miesiące przyniosą powrót do trendu wzrostowego liczby etatów. W efekcie, dynamika realnego funduszu płac spadła w sierpniu do 8,8% r/r z 9,1% r/r w lipcu, utrzymując się jednak wciąż na bardzo wysokim poziomie i
potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy. Dzisiejsze dane nie zmieniają naszego scenariusza bazowego zakładającego stabilizację stóp procentowych przez RPP co najmniej do końca 2017 r" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.
"Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu wzrosło o 3,1% r/r wobec oczekiwań 3,2% r/r. Z kolei płace wzrosły w sierpniu o 4,7% r/r i były nieco słabsze od konsensusu (5,0% r/r), ale lepsze od naszej prognozy (4,4% r/r). W ujęciu m/m zatrudnienie obniżyło się o 1 tys., co jest dużym rozczarowaniem. Spowolnienie tempa wzrostu zatrudnienia wieszczyliśmy już od pewnego czasu, wskazując na wyczerpujące się zasoby wolnej siły roboczej. Na razie za wcześnie aby przesądzić, czy już sprawdza się nasz scenariusz, czy w sierpniu mieliśmy do czynienia z jednorazowym wydarzeniem. Dla interpretacji tych danych kluczowe będzie rozbicie zatrudnienia wg sektorów, które poznamy wraz z Biuletynem Statystycznym. Jeśli chodzi o płace, to ich dynamika obniżyła się mimo pozytywnego efektu dni roboczych, co wspiera naszą interpretację, że tempo wzrostu płac w czerwcu i lipcu było zaburzone przez wypłaty premii w pojedynczych sektorach. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach wzrost płac utrzyma się powyżej 4% r/r" -
analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Dane o zatrudnieniu, jak i o wynagrodzeniach kształtują się nieznacznie poniżej mediany prognoz rynkowych. W naszej ocenie dane nie oznaczają spowolnienia tempa przyrostu miejsc pracy i znacznie bardziej prawdopodobne jest wypłaszczeczenie dotychczasowego trendu i stabilizacja dynamiki do końca roku. Gorszy od prognoz wynik nie zmienia także tego, że odczyty po raz kolejny pokazują siłę krajowej koniunktury. Uwidacznia ją dynamika realnego funduszu płac na wysokim poziomie bliskim 9 proc. rdr. Choć w I półroczu wzrost konsumpcji gospodarstw domowych nie był imponujący, to jednak wciąż rynek pracy daje przesłanki do tego, aby oczekiwać w tym względzie wyraźniejszego przyspieszenia. Sytuacja na rynku pracy jawi się też jako jedna z najważniejszych przesłanek przemawiających za niechęcia RPP do redukcji stóp procentowych i to pomimo tego, że horyzont w którym inflacja osiągnie pożądane przez Radę poziomy wciąż pozostaje odległy" - ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.
"Pierwszy raz od ponad roku dynamika zatrudnienia uplasowała się poniżej rynkowego konsensusu. Tempo wzrostu liczby etatów w sektorze przedsiębiorstw wyhamowało w sierpniu do 3,1% r/r, wobec oczekiwanego i przez nas i przez rynkowy konsensus utrzymania się na poziomie z lipca (3,2% r/r). Chociaż dane były niższe od prognoz, to różnica jest minimalna. Faktyczna liczba (5761 tys) etatów odbiegała od naszych szacunków o 1tys. Warto podkreślić, że miesięczne wzrosty liczby miejsc pracy wciąż pozostają wyższe niż miało to miejsce w poprzednich latach. Co istotne, badania koniunktury wśród firm nie sugerują, że ich plany co do zatrudniania uległy pogorszeniu. Przykładem może być indeks PMI, dla którego komponent obrazujący oceny zatrudnienia pozostaje wyraźnie powyżej progu 50 pkt. W konsekwencji oczekujemy, że tempo powstawania nowych miejsc pracy w przedsiębiorstwach do końca roku pozostanie na poziomie około 3% r/r. Poniżej prognoz uplasowały się także dane o wynagrodzeniach. Przeciętna płaca była w sierpniu o
4,7% wyższa niż rok wcześniej, o 0,3pp odbiegając od rynkowej mediany. Na niższy odczyt wpłynął w naszej ocenie nieco mniejszy niż rok wcześniej udział wypłat z zysku w sierpniu (w większym stopniu w tym roku kumulowały się one w lipcu). Nawet te słabsze od prognoz dane wskazują jednak na wyraźne przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń ponad poziomy notowane w horyzoncie ostatniego roku. Trend ten, biorąc pod uwagę coraz liczniejsze sygnały o problemach z zapełnianiem wakatów , powinien w kolejnych miesiącach ulegać nasileniu, w związku z tym nadal oczekujemy, że w najbliższych miesiącach dynamika wynagrodzeń przyspieszy powyżej poziomu 5% r/r" - analitycy banku Raiffeisen.
"Roczna dynamika przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu wyhamowała do 4,7% wobec 4,8% w lipcu i średniej z oczekiwań rynkowych na poziomie 5,0%. Przeciętna dynamika płac nominalnych w okresie lipiec-sierpień wynosi 4,7% r/r, identycznie jak w II kw. i jednocześnie o 1 pkt. proc. powyżej dynamiki z I kw. br. Dla porównania, przeciętne nominalne płace w 2015 r. wzrosły o 3,5%. Zatem pomimo lekkiego wyhamowania dynamiki wynagrodzeń w sierpniu, od blisko dwóch kwartałów płace nominalne rosną szybciej niż miało to miejsce wcześniej. Z pewnością sprzyjają temu narastające problemy wielu firm z zatrudnieniem odpowiednich pracowników, ale także podbita presja płacowa związana z zasiłkami rodzinnymi w ramach programu 500+. Oczekujemy, że do końca br. płace w sektorze przedsiębiorstw będą rosy w tempie ok. 4,5-5,0%. W sierpniu dynamika przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wyhamowała do 3,1% r/r wobec 3,2% r/r w lipcu. Szybki wzrost popytu na pracę obserwowany w ostatnich
miesiącach pozwalał przypuszczać, że w sierpniu br. może nastąpić wręcz przyspieszenie dynamiki zatrudnienia do 3,3% r/r. - taka też była nasza prognoza. Dzisiejszych danych o nieco niższych dynamikach zarówno wynagrodzeń, jak i zatrudnienia, nie odczytujemy jako sygnału odwrócenia pozytywnych trendów na rynku pracy. Uważamy, że polska gospodarka będzie w tym roku rosła w tempie ok. 3,0-3,1%, a relatywnie wysokiej aktywności gospodarczej powinna towarzyszyć poprawa sytuacji na rynku pracy. Pomimo nieco słabszych sierpniowych danych, realny fundusz wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrósł o 8,8% r/r, a zatem niemal identycznie jak średnio w II kw. (8,7% r/r) i jednocześnie o 1,5 pkt. proc. wyżej niż w I kw. br. (7,3% r/r). Z punktu widzenia perspektyw kształtowania się tempa wzrostu spożycia prywatnego fundamenty związane z sytuacją na rynku pracy pozostają stabilne" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Po wyraźnym przyspieszeniu dynamiki wzrostu zatrudnienia w pierwszym półroczu tego roku, sierpniowe dane wskazują wyhamowanie tempa poprawy sytuacji na krajowym rynku pracy. Taka sytuacja jest spójna z niższą dynamiką wzrostu PKB w I poł. br. jak również wynikami badania NBP dot. koniunktury w sektorze przedsiębiorstw, zgodnie z którymi firmy oczekują utrzymania bieżącego podwyższonego popytu na pracę, jednak nie zapowiadają już dynamicznego zwiększania popytu na pracowników. Po wyraźnym przyspieszeniu popytu na pracę w okresie 2015 - I poł. 2016 r., obecnie hamulcem wzrostu dynamiki zatrudnienia jest niska aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw oraz brak przesłanek do oczekiwania wyraźnego przyspieszenia eksportu. Uwzględniając te uwarunkowania podtrzymujemy prognozę stabilizacji dynamiki zatrudnienia, przy ograniczonym potencjalne do dalszego jej przyspieszenia w II połowie roku. Choć oczekiwane silne przyspieszenie dynamiki krajowej konsumpcji prywatnej będzie wspierało aktywność krajowej gospodarki (i
popyt na pracę), to jednak utrzymujące się wyzwania dla gospodarki globalnej oraz wciąż ograniczony wzrost krajowych inwestycji przemawiają za ostrożną prognozą co do dalszego wzrostu dynamiki zatrudnienia. Ponadto od IV kw. 2016 r. wzrost rocznej dynamiki zatrudnienia istotnie będzie ograniczać wyższa baza odniesienia z ostatnich miesięcy 2015 r., kiedy miała miejsce wyraźne przyspieszenie dynamiki zatrudnienia. W rezultacie w II poł. 2016 r. oczekujemy utrzymania dynamiki zatrudnienia w przedziale 3,0% - 3,5% r/r. Sierpniowe dane dot. dynamiki wynagrodzeń okazały się nieco słabsze od oczekiwań. Prognozując przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń w sierpniu przyjęliśmy, że wraz z oczekiwanym przyspieszeniem dynamiki produkcji i sprzedaży detalicznej w efekcie większej liczby dni roboczych silniej wrośnie część ruchoma wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Słabsze dane nt. wynagrodzeń mogą zatem zwiastować słabsze od oczekiwań odbicie sierpniowej produkcji i sprzedaży detalicznej (publikacja w najbliższy
poniedziałek, 19.09). Z drugiej strony, należy zauważyć, że z kolei w lipcu, pomimo wyraźnego osłabienia dynamiki produkcji i sprzedaży, dynamika płac zaskoczyła in plus, głównie za sprawą wysokich jednorazowych wypłat w górnictwie. Nie można zatem wykluczyć, że słabsze sierpniowe dane są wynikiem silniejszego dostosowania płac w górnictwie, po lipcowym silnym wzroście. Niezależnie od nieco słabszej dynamiki płac w sierpniu można podtrzymać ocenę, że utrzymujący się już od dłuższego czasu wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw przekłada się obecnie na silniejszą pozycję negocjacyjną pracowników oraz silniejszy wzrost dynamiki wynagrodzeń. Oczekujemy, że w ujęciu uśrednionym w II poł. 2016 r. dynamika wynagrodzeń ukształtuje się powyżej 4,0% r/r, wobec 3,5% r/r odnotowanych w 2015 r. Pomimo sierpniowego spowolnienia dynamiki płac i zatrudnienia wzrost funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw pozostaje wysoki. W sierpniu dynamika funduszu płac w ujęciu nominalnym obniżyła się do 7,9% wobec 8,2% r/r w
lipcu, niemniej pozostaje ona blisko najwyższych od 4 lat poziomów. Ponadto po uwzględnieniu wskaźnika inflacji, tj. w ujęciu siły nabywczej funduszu płac, te wyniki na tle danych historycznych kształtują się jeszcze korzystniej. Dynamika realna funduszu płac wyniosła w sierpniu 8,8% r/r utrzymując się blisko 9% - ostatnio tak wysoką dynamikę notowano w II połowie 2008 r. W nadchodzących miesiącach 2016 r. oczekujemy silniejszego wzrostu wskaźnika inflacji, co przełoży się na wyhamowanie dynamiki wzrostu funduszu płac w ujęciu realnym, niemniej nieporównanie silniejszym czynnikiem wpływającym na dynamikę dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych będzie miała wypłata świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+". Daje to przesłanki do oczekiwania przyspieszenia dynamiki konsumpcji prywatnej w II połowie roku" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"W sierpniu widoczne były ostanie oznaki wakacyjnego sezonu na rynku pracy. Z najnowszych danych GUS wynika, że w ubiegłym miesiącu zatrudnienie w dużych i średnich przedsiębiorstwach wzrosło o 3,1%. r/r., a wynagrodzenia poprawiły się o 4,7%. (...)pomimo zwiększania się liczby rekrutacji w dużych przedsiębiorstwach, zatrudnienie nie będzie już rosło tak dynamicznie. Rynek pracy wysyca się z kandydatów mimo, że obserwujemy wyraźny wzrost wynagrodzeń. Sierpniowe poziomy zatrudnienia w dużych i średnich przedsiębiorstwach utrzymują dotychczasowe trendy na rynku pracy, choć w stosunku do ubiegłego miesiąca odnotowaliśmy spadek o tysiąc osób. Jest to z jednej strony efekt kończącego się sezonu na prace wakacyjne, ale również sygnał, że zaczyna brakować dostępnych kandydatów na rynku. A to niepokojący symptom, bo w kolejnych miesiącach powinniśmy się spodziewać wzmożonego zapotrzebowania na pracowników. Z naszych badań wynika, że 48% dużych firm i 43% średnich przedsiębiorstw planuje jeszcze w tym roku realizować
rekrutacje. Co istotne, ponad połowa z nich ma dotyczyć zwiększania poziomów zatrudnienia. Największe zapotrzebowanie na nowe kadry wykazują firmy z sektora handlowego i produkcyjnego, wśród których ponad 40% firm planuje rekrutacje w celu utrzymania lub zwiększenia poziomów zatrudnienia" - pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot.
(ISBnews)