Eligiusz Komarowski zamówił jedzenie na stacji Orlen w Baranowie. Spostrzegł jednak, że bemary z żywnością na sprzedaż są pełne much. Owadów było mnóstwo zarówno przy kasie, jak i w łazienkach na stacji paliw. O komentarz poprosiliśmy koncern naftowy.