Plan sprowadzenia def. finansów publicznych do 6,5 proc. PKB w '11 realny - Fitch
30.11. Warszawa (PAP) - Plan sprowadzenia deficytu finansów publicznych do poziomu 6,5 proc. PKB w przyszłym roku jest realny - powiedział we wtorek David Heslam, analityk agencji...
30.11.2010 | aktual.: 30.11.2010 16:23
30.11. Warszawa (PAP) - Plan sprowadzenia deficytu finansów publicznych do poziomu 6,5 proc. PKB w przyszłym roku jest realny - powiedział we wtorek David Heslam, analityk agencji ratingowej Fitch. Zdaniem agencji w średnim okresie dynamika PKB będzie oscylowała wokół 4,0 proc. rocznie. Agencja zakłada, że w długim terminie złoty będzie aprecjonował względem euro średnio o 1 proc. rocznie.
"Patrząc na budżet na 2011 r., jestem dość pewny tego, że rządowi uda się sprowadzić deficyt do planowanych 6,5 proc. PKB. (...) Pole manewru w przypadku deficytu jest niewielkie. Gdyby deficyt okazał się większy od zakładanego o, powiedzmy, 1 pkt. proc., a towarzyszyłby temu wiarygodny plan jego redukcji, to można by to tolerować. Ale większa różnica wywarłaby presję na rating Polski" - powiedział Heslam podczas telekonferencji.
"Nasz scenariusz zakłada, że dług publiczny, którego definicja różni się od krajowej, sięgnie poziomu 58 proc. PKB w 2012 r., a od 2013 r. zacznie się obniżać. Tutaj jest pole na pewne +poślizgi+" - dodał.
Według notyfikacji fiskalnej przekazanej przez Ministerstwo Finansów w październiku do Eurostatu deficyt sektora finansów publicznych według unijnej metodologii ESA'95 w 2010 roku wyniesie 7,9 proc. PKB. Rząd planuje, że deficyt finansów publicznych obniży się do 6,5 proc. w 2011 r., 4,5 proc. w 2012 r. i 2,9 proc. w 2013 r.
Fitch ocenia, że w średniookresowej perspektywie dynamika PKB będzie oscylowała wokół 4,0 proc. rocznie.
"Zakładamy, że w średnim terminie trend wzrostu gospodarczego będzie wynosił ok. 4 proc. rocznie, z odchyleniami od tego średniego poziomu. To dużo jak na standardy UE. (...) Wzrost PKB w 2011 r. może być szybszy niż planuje rząd, to nieco pomoże sytuacji fiskalnej" - powiedział Heslam.
"Deficyt obrotów bieżących w średnim okresie wzrośnie do 3-4 proc. PKB, to jest rozsądny poziom" - dodał.
We wtorek GUS podał, że Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w III kwartale 2010 roku o 4,2 proc. rdr, po wzroście o 3,5 proc. rdr w II kw.
Fitch zakłada, że w długim terminie aprecjacja złotego względem euro będzie postępowała w średnim tempie 1 proc. rocznie.
"Nasz scenariusz bazowy zakłada, że w długim terminie złoty będzie aprecjonował wobec euro średnio o 1 proc. rocznie. Szoki ze strony kursu walutowego niekoniecznie muszą prowadzić do zmian ratingu czy jego perspektywy. To zależy od ich skali i czasu trwania" - powiedział Heslam.
"Naturalnie, jeśli taki szok byłby związany z utratą zaufania do planów fiskalnych rządu, to presja na rating byłaby większa niż w przypadku jednorazowego szoku zewnętrznego" - dodał.
"Zmiany zasad czy definicji dotyczących długu publicznego albo czasowe zawieszenie transferów do OFE z naszej perspektywy nie zmieniają sytuacji budżetowej. Zmianom systemie emerytalnym powinny towarzyszyć zmiany mające na celu redukcję deficytu niezwiązanego z emeryturami, np. wydatki na świadczenia socjalne" - zaznaczył analityk. (PAP)
fdu/ ana/