PO: sprawa KRUS nie podzieli koalicjantów
Politycy PO zapewniają, że kwestia kontroli w
Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) oraz dymisja jej
prezesa Romana Kwaśnickiego nie podzieli koalicjantów. "Mamy pełne
zaufanie do PSL" - podkreślił w rozmowie z PAP
wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski.
Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski powiedział w czwartek PAP, że będą przeprowadzone rozmowy z politykami PSL na temat działania KRUS.
_ W PO zawsze walczymy z nepotyzmem. Musimy zrobić wszystko, aby tych faktów opisywanych przez media było jak najmniej _- zaznaczył.
Sawicki podpisał w czwartek wniosek o odwołanie prezesa KRUS Romana Kwaśnickiego. Sytuację w KRUS skontrolowały zarówno kancelaria premiera, jak i resort rolnictwa. Według czwartkowego "Dziennika" kontrola przeprowadzona przez kancelarię premiera potwierdziła, iż w Kasie rządzonej przez PSL dochodziło do nepotyzmu i nadużyć, a jej prezes Roman Kwaśnicki zataił w oświadczeniu majątkowym, że zasiada we władzach prywatnej spółki.
Dzikowski wyraził nadzieję, że - jeśli chodzi o kwestie walki z nepotyzmem - to uda się wypracować z PSL wspólne zasady postępowania.
_ Nie uważam, żeby sprawa KRUS spowodowała jakieś poważne iskrzenie w koalicji, że się pokłócimy o tę kwestię _ - ocenił.
Niesiołowski podkreślił, że prezes KRUS został odwołany.
_ To dobrze: są zarzuty, jest odwołanie. To dowód, że wyciągamy wnioski, a nie brniemy w krętactwa. To potwierdzenie, że walczymy z nepotyzmem _ - dodał.
