Pod znakiem większej aktywności podaży
Warto przypomnieć, że w końcowej fazie środowej sesji po raz kolejny ważną rolę odegrała krótkoterminowa zapora podażowa: 2336 – 2340 pkt. To właśnie tutaj jak pamiętamy wyczerpał się impet ruchu wzrostowego zainicjowanego w rejonie: 2278 – 2283 pkt. (należy zresztą dodać, że nie po raz pierwszy).
18.11.2011 | aktual.: 18.11.2011 09:32
W ostatnim okresie ważną rolę na wykresie kontraktów odgrywają zatem tak naprawdę dwa przedziały cenowe: 2278 – 2283 pkt. (wsparcie zbudowane na bazie wykresu intradayowego) i wspomniany już opór: 2336 – 2340 pkt. Można by przewrotnie powiedzieć, że przy tej całej obecnej nieprzewidywalności najbliższych wydarzeń rynkowych, kontrakty na WIG 20 są wręcz do bólu przewidywalne. Powyższe zapory cenowe Fibonacciego działają bowiem rzeczywiście bardzo precyzyjnie i ostatnio to właśnie tutaj formują się głównie lokalne punkty zwrotne.
Wczorajsza sesja w pełni potwierdza zresztą te zależności. W początkowej fazie handlu kupujący nie zdołali przedrzeć się ponad zakres bariery cenowej: 2336 – 2340 pkt., po czym do akcji wkroczył obóz podażowy. Konsekwencją tego naprawdę dobrze przygotowanego ataku był test znanej nam już strefy cenowej: 2278 – 2283 pkt. (jak wiadomo wypada tutaj między innymi zniesienie 38.2% ruchu wzrostowego trwającego od 23.09 do 27.10).
Popyt po raz kolejny podjął w tym rejonie działania obronne, co z kolei znalazło swoje wizualne odzwierciedlenie w postaci coraz silniej rozwijającego się (w miarę upływu czasu) ruchu odreagowującego.
Ostatecznie jednak zwycięzcą sesji okazał się obóz podażowy, który w samej końcówce czwartkowego handlu (za sprawą coraz silniej rozwijającego się ruchu korekcyjnego za oceanem) ponownie przejął inicjatywę. Warto podkreślić, że zamknięcie FW20Z11 uplasowało się na poziomie 2300 pkt., co stanowiło spadek wartości kontraktów w stosunku do środowej ceny odniesienia wynoszący aż 1.71%.
Od strony technicznej nie zaszły jednak duże zmiany na wykresie FW20Z11. Należy w tym kontekście wspomnieć, że ważnym wydarzeniem byłoby dopiero przełamanie zapory popytowej: 2254 – 2258 pkt. Z załączonego wykresu wynika, że przecinają się również tutaj dwie, niezależnie poprowadzone median lines (kluczową rolę odgrywa oczywiście linia czerwona).
Wydaje się zatem, że następstwem zanegowania tak wiarygodnie wyglądającej zapory cenowej powinna być kolejna podfala spadkowa osiągająca docelowo poziom 2206 pkt. (jak widać wypada tutaj zniesienie 113% wraz z dolną median line). Bez wątpienia jednak w pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na znany nam już przedział cenowy: 2254 – 2258 pkt., gdzie obóz byków powinien z dużą determinacją przystąpić do aktywnej obrony rynku.
Dzisiejszą analizę rozpocząłem od zaprezentowania stref wsparć na wykresie kontraktów, gdyż po raz kolejny sesja za oceanem zakończyła się druzgocącym zwycięstwem obozu podażowego. Z interesującą sytuacją mamy jednak do czynienia na wykresie S&P500. W wyniku wczorajszej przeceny indeks znalazł się bowiem w rejonie ważnej zapory popytowej Fibonacciego: 1209 – 1213 pkt. Nieco niżej grupują się natomiast projekcje wygenerowane na bazie opisu prowzrostowego (symetrycznego) układu ABCD. Nie wchodząc w szczegóły warto podsumować ten wątek i stwierdzić, że indeks przetestował wczoraj stosunkowo newralgiczny rejon cenowy. Trzeba przyznać, że w przypadku zanegowania w/w zakresu wsparcia niejako automatycznie otrzymalibyśmy silny sygnał techniczny zapowiadający możliwość wykrystalizowania się kolejnej podfali spadkowej.
Obserwację strefy wsparcia na indeksie amerykańskim starałbym się obecnie powiązać w jakimś stopniu z analogicznym obszarem cenowym na FW20Z11, czyli znanym nam już węzłem popytowym: 2254 – 2258 pkt.
W kontekście zapór podażowych warto natomiast pamiętać cały czas o istnieniu strefy: 2336 – 2340 pkt. Jej sforsowanie również należałoby uznać za ważne wydarzenie techniczne, zapowiadające dla odmiany ruch cenowy w kierunku 2382 – 2388 pkt. Z racji jednak wczorajszej przeceny za oceanem i dzisiejszych, nie najlepszych nastrojów panujących na rynkach, początek sesji upłynie raczej pod znakiem dominacji obozu podażowego. Dlatego w pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na intradayową zaporę popytową: 2278 – 2283 pkt., która w ostatnim okresie odgrywa naprawdę nieprzypadkową rolę na FW20Z11 (adekwatny wykres przedstawię w swoim pierwszym opracowaniu online).
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |