Podatek się należy, żeby było sprawiedliwie
Akcjonariusz spółki komandytowo-akcyjnej musi zapłacić daninę podczas jej likwidacji, choć obowiązek ten nie wynika z przepisów.
12.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:09
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (wyrok z 6 marca 2014 r., sygn. I SA/Wr 2376/13) orzekł, że majątek otrzymany przez akcjonariusza spółki komandytowo-akcyjnej (SKA) w związku z jej likwidacją jest opodatkowany. Rozstrzygnięcie to stanowi próbę załatania luki istniejącej do końca 2013 r.
Przepisy wskazują jednoznacznie, że otrzymanie majątku wskutek likwidacji spółki osobowej nie powoduje powstania przychodu u wspólnika. Dochody spółki osobowej są bowiem co do zasady rozliczane na poziomie wspólników (osób fizycznych lub prawnych) na bieżąco.
Problem się pojawił, gdy w dwóch uchwałach NSA orzekł, że akcjonariusz spółki komandytowo-akcyjnej osiąga przychód nie na bieżąco, lecz dopiero w momencie uzyskania dywidendy. Chodzi o to, że jeśli akcjonariusz otrzyma majątek SKA nie w formie dywidendy, lecz w wyniku likwidacji, dochód ten nigdy nie będzie opodatkowany. Skarbówka kwestionuje takie podejście, a stanowisko sądów jest dotychczas niejednolite.
Wyrok WSA we Wrocławiu to przykład niekorzystnego dla podatników poglądu. Kontrowersyjnego, bo zastosowanie przez sąd wykładni systemowej i celowościowej, która prowadzi do rezultatu sprzecznego z niebudzącą wątpliwości treścią przepisu, jest niedopuszczalne, zwłaszcza na gruncie prawa podatkowego.
W uzasadnieniu wyroku sąd powołał się na konstytucyjne zasady powszechności opodatkowania oraz równości. Wydaje się jednak, że zapomniano o innych, równie ważnych regułach konstytucyjnych - że obowiązki podatkowe powinny być jasno określone w ustawach, a rolą sądów nie jest tworzenie przepisów i naprawianie błędów ustawodawcy, lecz stosowanie przepisów w brzmieniu, w jakim zostały zapisane.
Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w kancelarii FL Tax