Podaż na bankach
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a w największym stopniu ucierpiały akcje spółek o dużej kapitalizacji. W tym gronie najsłabiej wypadły walory spółek finansowych, które w poprzednim tygodniu sprawiały korzystne wrażenie i dość długo opierały się presji podażowej.
10.05.2011 09:21
W pierwszej godzinie handlu sesji kupujący wyznaczyli dzienne maksimum na 2877, ale w kolejnych godzinach rynek sukcesywnie oddawał zdobyty od piątkowego poranka teren, by w samej końcówce sesji przełamać wsparcia wynikające z piątkowych dołków. Takie zachowanie sprawiło, iż na dziennym wykresie świecowym głównych indeksów pojawiły się formacje objęcia bessy, które zdają się wskazywać na przewagę sprzedających na rynku. Takie zachowanie zapowiada test istotnego, w przypadku WIG-20, poziomu wsparcia na 2820, a ewentualne przełamanie tego pułapu będzie niosło negatywne przesłanie.
Jeśli wzrost ma być kontynuowany w przyszłości to powyższy poziom nie powinien zostać przebity, a w innym przypadku większe prawdopodobieństwo trzeba będzie przypisywać negatywnym scenariuszom, w ramach których, trzeba będzie przyjąć, iż rynek zainicjował korektę wyższej rangi, gdzie celem minimum winno być minimum z 18 lutego na 2627. Optymistom pozostanie w takim przypadku jedynie klin zwyżkujący, ale zazwyczaj tego typu formacje można będzie wychwycić w późniejszym czasie. Będę zwracał uwagę na zachowanie indeksu w rejonie tego poziomu, a w przypadku jego przebicia kolejne ważne poziomy to 2811 oraz 2773, gdzie aktualnie znajduje się linia średnioterminowego trendu wzrostowego.
Najbliższy opór znajduje się na 2845, a w przypadku jego przełamania kolejny ważny poziom to 2863. Na tym ostatnim poziomie znajduje się aktualnie dodatkowo linia przyspieszonego trendu spadkowego, a jej przebicie winno przekładać się na test wczorajszego maksimum na 2877. Poziom ten jest ważny z racji formacji objęcia bessy na dziennym wykresie świecowym, a jego przebicie odczytam jako zapowiedź zakończenia korekty. Kolejne bariery to 2894 i 2911. Wczorajszy spadek ponownie osłabia techniczny wizerunek rynku. Patrząc z pewnej perspektywy, skala ruchu jest zbyt słaba by można już było mówić odwróceniu trendu, ale nie sposób nie zauważyć, iż w ostatnich dniach wszelkie momenty zawahania rozstrzygane są na korzyść sprzedających.
Tomasz Jerzyk