Podaż przysnęła

W poniedziałek wieczorem czasu polskiego agencja Moody’s niespodziewanie obniżyła rating kredytowy Grecji aż o 4 stopnie, co wśród inwestorów amerykańskich zrodziło pewne obawy o powrót tematu zadłużenia państw strefy euro.

16.06.2010 08:52

W rezultacie ponad procentowe wzrosty na Wall Street zamieniły się w nieznaczne spadki na zamknięciu. Podobnie zareagowały parkiety na Starym Kontynencie, które wtorkową sesję rozpoczęły od minusów. O 11:00 opublikowany został czerwcowy wskaźnik instytutu ZEW, który w Niemczech wyniósł tylko 28,7 pkt wobec prognoz 48,7 pkt. Wydawało się, że tak słaby wynik będzie gwoździem do trumny dla strony popytowej, ale po chwilowej wyprzedaży, sytuacja na giełdach powróciła do normy. W tym czasie GPW kopiowała ruchy giełd zachodniej Europy, przy lekkiej tendencji do redukowania spadków z otwarcia – wg wykresu WIG. WIG20 zachowywał się podobnie, ale od rana znajdował się na dużych minusach ze względu na odcięte dywidendy od kursu akcji TPSA i KGHM. W okolicach południa sytuacja zmieniła się na korzyść kupujących. WIG na trwałe przebił poziom odniesienia i już do końca notowań pozostał na plusie. Nastroje poprawiły się na wszystkich giełdach w odpowiedzi na zwyżkę kursu eurodolara. Waluta strefy euro umacniała się po
krytycznych uwagach EBC na temat ruchu agencji Moody’s i okrzykniętej przez media jako udana aukcji długu Hiszpanii (był duży popyt, ale jednocześnie skokowo wzrosły rentowności). Na rynku pojawiły się również spekulacje o możliwości utrzymania niskich stóp procentowych w USA do 2012 roku, co w krótkim terminie też może sprzyjać euro. Giełdy akcji po około południowym ruchu zwyżkom wpadły w konsolidację, która trwał do końca sesji. Podobnie było na GPW i ostatecznie WIG zamknął się +0,2%, przy niewielkim obrocie 1,1 mld PLN.

Obraz
© Wykres indeksu WIG

Wtorkowa sesja nie rozczarowała kupujących. Po mocnych wzrostach z poprzednich dni, indeks szerokiego rynku zakończył tydzień na poziomie 41 070 pkt, zapewniając sobie tym samym 0,2% wzrost przy obrocie sięgającym po sesji 1,1 mld zł. Na wykresie dziennym została wyznaczona biała świeca o niewielkim korpusie i górnym cieniu, umiejscowiona w pobliżu oporu. W cenach zamknięcia kursowi udało się utrzymać pokonany w poniedziałek opór z poziomu 40 879 pkt, ale na trwalsze przebicie trzeba będzie jeszcze poczekać. W układzie wskaźnikowym sesja niewiele zmieniła. RSI nadal przebywa w strefie neutralnej nieznacznie poprawiając wcześniejszą wartość. Ruch wzrostowy potwierdziły także Composite Indeks oraz Derivative Oscillator. Generalnie, pomimo znacznej poprawy nastrojów z ostatnich dni, obraz rynku nie zmienił swojej ogólnej wymowy. WIG nadal przebywa w krótkoterminowym kanale spadkowym, którego górne ograniczenie znajduje się na poziomie 41 300 pkt, a siła odbicia nie znalazła jeszcze swojego uzasadnienia we
wskazaniach ADX. Dla dzisiejszych notowań, kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie rynku, będzie chęć wyjścia z trendu spadkowego, chociaż biorąc pod uwagę przebiegający w tych okolicach dodatkowy opór w postaci zapory z okolic 41 500 pkt, sztuka może okazać się zbyt trudna dla jednosesyjnego ataku.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)