Tiger-ów dwóch
To była dopiero walka! Dariusz Tiger Michalczewski walczył ze swoim dawnym wspólnikiem o prawo do swojego przydomku i nazwy napoju energetycznego. Po kłótni ex-boksera z Wiesławem Włodarczykiem, właścicielem firmy FoodCare produkującej Tigera, napój miał zniknąć z rynku. Michalczewski poszedł więc do konkurencji z Maspeksu, który wypuścił na rynek... Tigera.
W sklepach dostać można było więc dwa napoje o tej samej nazwie, identycznym składzie i bliźniaczym opakowaniu. Tigera od Tigera różniło tylko napisane małym druczkiem: Maspex lub FoodCare.
Ostatecznie, po serii spraw sądowych i wzajemnych oskarżeń, na rynku pozostał napój od Maspeksu.