Podwyżki emerytur: 500 zł dla polityka i 50 zł dla emeryta
Rząd przyznał emerytom podwyżki? Raczej rzucił marne ochłapy. Tegoroczna waloryzacja rent i emerytur wyniosła tylko 4 proc. Tyle że te 4 proc. co innego znaczy dla polityka, który oprócz pieniędzy z zasiadania w Sejmie czy Senacie, dostaje jeszcze sowitą emeryturę. A co innego dla emeryta, który cały miesiąc musi przeżyć za kilkaset złotych.
25.07.2013 | aktual.: 25.07.2013 07:38
Zwykły Polak, gdy chce przejść na emeryturę obowiązkowo musi zwolnić się z pracy. Ale nie parlamentarzysta – on bezkarnie może jednocześnie pobierać bajońską pensję i emeryturę. Nic więc dziwnego, że posłowie i senatorowie z tego przywileju korzystają. Rekordzista - senator Zbigniew Meres (61 l.), były strażak, oprócz pieniędzy z parlamentu dostaje jeszcze 11,3 tys. zł emerytury. Ale nawet 4-5 tysięcy emerytury wśród posłów to nic nadzwyczajnego. Co w takiej sytuacji maja robić seniorzy? Posłanka-emerytka z SLD Krystyna Łybacka (67 l.) bezczelnie radzi, by wystartowali w wyborach do Sejmu i zdobyli mandat!
Parlamentarzyści-emeryci są jednak dodatkowo uprzywilejowani przez prawo. Dzięki waloryzacji procentowej to właśnie oni zgarniają największe podwyżki.
Dlaczego więc podwyżka emerytur jest procentowa? Koronny argument: bo tak jest sprawiedliwie. Ale jak może być sprawiedliwe, że jeden emeryt dostaje 500 zł podwyżki, a drugi 50 zł?
W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Waloryzacja ma być dwa razy niższa. Jak wynika z rządowego projektu, wyniesie tylko 2,14 proc. Ale tylko politycy tego nie odczują!
Zwykły emeryt jak zwykle dostał od rządu ochłapy. Maria Medyńska (81 l.) z Wrocławia ma emeryturę w wysokości 1300 złotych. To oznacza, że od trzech miesięcy dostaje świadczenie o raptem 50 złotych wyższe niż przed rokiem. W przyszłym roku jej podwyżka będzie jeszcze bardziej żenująca – raptem 28 złotych... - A pieniędzy zawsze brakuje. Dobrze, że mam własny ogródek a w nim warzywa i owoce, przynajmniej na to nie muszę wydawać - mówi Faktowi Maria Medyńska. Oto lista parlamentarzystów emerytów:
Dziś w Fakcie polecamy też: Ciężkie życie emigrantów. Rokitowie w Wenecji. Czy tak wygląda bieda?