Pokemon Go. Mobilna gra bije rekordy

*Zaledwie 7 dni od premiery gra Pokemon Go zarobiła ponad 14 milionów dolarów i zyskała ok. 21 milionów aktywnych użytkowników w samych tylko Stanach Zjednoczonych, a grają też Australijczycy i Nowozelandczycy. W Europie oficjalnie mogą ją pobierać na razie tylko Niemcy. I choć polscy gracze nie doczekali się jeszcze dedykowanej wersji, ulegają fali ekscytacji i ściągają grę z amerykańskich stron. *

Tytuł miał premierę 6 lipca. Od tej pory podbija rynek elektronicznej rozrywki, ciesząc się większą popularnością niż randkowy Tinder czy mikroblogowa platforma Twitter. Mobilna gra w ciągu kilku dni zwiększyła też rynkową wartość firmy Nintendo, do której należy jedna trzecia Pokemon Company. Kurs akcji już po pierwszych recenzjach zyskał przyrost ok. 25 proc. Wszelkie tematy związane z aplikacją opanowały social media i serwisy informacyjne, a hasło Pokemon Go z dnia na dzień zyskuje rosnące zainteresowanie w wyszukiwarce Google.

Aplikacja na smartfony jest bezpłatna, ale wewnątrz gry użytkownicy mogą dokonywać mikropłatności w wysokości od 4,89 aż do 479,99 zł. Prawdziwą gotówkę wymienia się na wirtualną walutę tzw. Pokecoins, za którą można kupować przedmioty potrzebne do rozwoju postaci i uzyskiwania kolejnych poziomów w grze. Dodatkowo płatne bonusy nie są jednak niezbędne w przebiegu rozgrywki, można więc bawić się w najlepsze bez zbędnego wydawania gotówki.

Pokemon Go łączy w sobie mobilność z grą terenową. Wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość, nakładając wirtualne grafiki na prawdziwe mapy i obrazy z kamery telefonu. Użytkownicy wyruszają na wirtualny spacer w poszukiwaniu Pokemonów ukrytych w różnych zakątkach miast. Mogą walczyć między sobą i wymieniać się złapanymi stworkami. Na ekranie telefonów widzą w tym czasie wykreowanego bohatera, który tak jak oni porusza się po ulicach, parkach i budynkach realnego świata. Aby móc zagrać, potrzebny jest telefon z GPS-em i aparatem fotograficznym. Gra powstała przy współpracy firmy Niantic i Pokemon Company.