Polacy nie płacą czynszu. Oto lista największych dłużników
Polacy nie płacą czynszu. Jedni robią to celowo, innym brakuje na to środków finansowych. Zaległości niektórych osób to nawet prawie milion złotych. Ogólne zadłużenie przekracza obecnie aż 130 mln zł. Oto najwięksi rekordziści.
Jak wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników prowadzonym przez BIG InfoMonitor, obecnie informacje gospodarcze o zaległościach czynszowych lokatorów i firm przekraczają 130 mln zł. Ponad 82 proc. zaległości czynszowych należy do pojedynczych osób. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli głowa rodziny nie płaci, to nie zwalnia to reszty lokatorów z obowiązku zapłaty.
I tak aż 13 proc. długów czynszowych należy do dwóch domowników, zaś 3 proc. zaległości należy do trzech osób z rodziny. Do rejestru dłużników wpisuje się nie tylko osoby pełnoletnie zameldowane w zadłużonym mieszkaniu, ale też wszystkich jego właścicieli.
Oto rekordziści.
Niezmiennie największy udział w kwocie zadłużenia lokatorskiego ma województwo mazowieckie. Zaległości wynoszą tu 35,3 mln zł. Zaraz za nim uplasowało się województwo warmińsko-mazurskie - 26 mln zł i dolnośląskie z długie przekraczającym 22 mln zł. Najmniej zadłużone są województwa: opolskie, świętokrzyskie i podkarpackie.
Patrząc wyłącznie na miasta, najwięcej osób z czynszowym długiem zamieszkuje Warszawę, ich dług sięga łącznie 29 mln zł. Zaraz za stolicą nie uplasowały się wcale duże miasta. Do pierwszej piątki trafiły takie miejscowości jak: Elbląg, Legnica, Pabianice i Radom. W dwóch pierwszych zadłużenie przekracza odpowiednio 21 i 19 mln zł, natomiast Pabianic i Radomia 4,4 mln zł.
Wynika to z aktywności spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz gmin, z tych miejscowości, które zarządzają lokalami i mobilizują dłużników poprzez biura informacji gospodarczej do ich spłaty. Nadal duża grupa spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych nie dyscyplinuje niesolidnych najemców poprzez współpracę z BIG-ami.
Wśród rekordzistów z największymi długami znalazły się dwie firmy. Ta z rekordową kwotą zaległości mieści się na Mazowszu i zdążyła zgromadzić 3,7 mln zł terminowo nieuregulowanych rachunków za czynsz lub wynajem. Kolejna ma siedzibę w Wielkopolsce i do spłacenia 1,1 mln zł. Trzecia w niechlubnym rankingu jest już osoba fizyczna - kobieta, z zaległościami czynszowymi wynoszącymi 928 tys. zł. Za taką kwotę mogłaby już kupić apartament w Warszawie.
Wpisanym do listy dłużników można zostać już za niezapłacenie jednego miesięcznego czynszu. Zgodnie z ustawą, do BIG może zostać wpisane zobowiązanie, gdy płatność opóźnia się o co najmniej 60 dni i wynosi co najmniej 200 złotych w przypadku osób prywatnych i 500 złotych, gdy mamy do czynienia z firmą. Niepłacenie czynszu nie oznacza od razu utraty dachu nad głową. Mieszkanie lokatorskie ze spółdzielni mieszkaniowej na przykład można stracić po 6 miesiącach nieregulowania czynszu. Trzeba pamiętać jednak, że przez ten czas nie dość, że dług narasta, to dochodzą do niego też odsetki. Wszystko to sprawia, że z biegiem czasu coraz trudniej jest to zadłużenie spłacić.