Polacy otwarci na innowacje
Nadal widzimy duże możliwości rozwoju - mówi szefowa Coca-Cola Poland.
15.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:34
Rz: Niedawno minął rok, kiedy po 20 latach przerwy wróciła pani do Polski, aby stanąć na czele Coca-Cola Poland Services. Widać zmiany na lepsze?
Anna Jakubowski: Jestem pozytywnie zaskoczona. I nie chodzi tylko o poprawę infrastruktury czy poziom usług i handlu. Polacy są kreatywni i otwarci na innowacje. Korzystają na tym nie tylko tak duże międzynarodowe firmy jak nasza, ale także mniejsze, lokalne przedsiębiorstwa, których liczba rośnie. Widać też, że Polacy biorą odpowiedzialność za swoje kariery i chcą się rozwijać.
Co jeszcze musimy poprawić?
Pozytywne zmiany widać głównie w dużych miastach. Pytanie, co należałoby zrobić, aby rozwój odbywał się w sposób bardziej zrównoważony i by korzystały z niego wszystkie regiony i miejscowości.
Jak dużym problemem jest szklany sufit w Polsce? Nadal niewiele kobiet stoi ,tak, jak pani, na czele liczących się firm.
W Coca-Cola nie mamy takiego problemu. Na czterech dyrektorów kierujących biznesem Coca-Cola w regionie Europy Centralnej i Południowej, trzy to kobiety. Wiele pań pełni także funkcje zarządcze średniego szczebla. Pozytywne zmiany widać także w Polsce. Kobiety zaczynają współpracować np. w ramach Kongresu Kobiet czy Liderek Biznesu. Mentoring i dzielenie się doświadczeniami przez menedżerki, które zaszły wysoko w karierze są kluczowe, aby jeszcze bardziej poprawić sytuację zawodową pań.
W ostatnich latach maleje popyt na Coca - Colę w USA, kluczowym rynku marki. Czy w tej sytuacji jeszcze większego znaczenia nabierają inne, mniej rozwinięte gospodarczo kraje jak np. Polska?
Polska była i jest dla nas jednym z najważniejszych rynków na świecie, z wciąż dużymi możliwościami rozwoju. Znajduje się w pierwszej dziesiątce naszych największych rynków w Europie. Dlatego koncentrujemy się na polskim rynku i w niego inwestujemy.
W co przede wszystkim?
W maju tego roku Coca-Cola HBC zakończyła trzyletni program inwestycyjny warty 170 mln zł w zakładzie w Radzyminie pod Warszawą obejmujący między innymi instalację jednej z najszybszych w Polsce linii do rozlewu napojów i automatyzację całego procesu logistyczno-dystrybucyjnego. Cały czas rozwijamy także nasze globalne centrum usług biznesowych w zakresie finansów i HR w Warszawie, które obsługuje dziś około 100 krajów.
Czy wasza sprzedaż w Polsce nadal rośnie?
Jesteśmy liderem w kategorii napojów gazowanych w Polsce i co, nawet ważniejsze, liderem całego rynku napojów bezalkoholowych w ujęciu wartościowym. Taka pozycja zobowiązuje, aby poprzez innowacje budować nie tylko nasze udziały rynkowe, ale przyciągać konsumentów do całej kategorii. Tego oczekują od nas także dystrybutorzy.
Dane rynkowe pokazują, że w Polsce segment napojów gazowanych od pewnego czasu nie rośnie, zyskują natomiast np. woda, a ostatnio znów soki i nektary. Jaki to ma wpływ na strategię Coca-Coli w Polsce?
Chcemy być w dalszym ciągu liderem rynku napojów bezalkoholowych. To oznacza, że musimy być aktywni we wszystkich jego kategoriach. Rozwijając marki koncentrujemy się na trzech kluczowych aspektach: ich wsparciu marketingowym, rozwoju dystrybucji i aktywacjach w sklepach oraz innowacjach. Te ostatnie nie oznaczają wyłącznie nowych produktów, czy opakowań ale również innowacji w tworzeniu personalizowanych etykiet, działań promocyjnych i reklamowych.
Będziecie wprowadzać nowe marki w Polsce, np. takie które osiągnęły sukces rynkowy w innych krajach?
Na ten moment nie planujemy wejścia w nowe segmenty rynku napojowego w Polsce. Nie planujemy także wprowadzania nowych marek. Nie oznacza to jednak, że nie przyglądamy się nowym trendom rynkowym i zmianom oczekiwań konsumentów. Nasza strategia wybiega kilka lat do przodu.
Umowa Coca-Coli z Green Mountain Coffee Roaster zakładała, że być może już w 2015 r. na rynku pojawi się system na jednorazowe kapsułki, które pozwolą przygotować wasze napoje w domach. System pojawi się też w Polsce?
Na chwilę obecną nie ma takich planów.
Jakie są perspektywy dla polskiego rynku napojów?
Szanse na dalszy rozwój ma cały rynek napojów bezalkoholowych w Polsce. Nawet w przypadku wspomnianych już napojów gazowanych średnie spożycie na mieszkańca jest tutaj niższe od przeciętnej konsumpcji w Europie. Niewykluczone, że jednym z czynników napędzających sprzedaż napojów bezalkoholowych będzie zmniejszanie się spożycia alkoholi, które w Polsce jest na wysokim poziomie. Wzrost rynku może być także efektem np. wzrostu całego segmentu napojów o obniżonej kaloryczności.
Branża napojowa wiele obiecywała sobie po stewii. Ten naturalny słodzik, dopuszczony w UE od 2011 r. nie wywołał jednak rewolucji...
W naszym portfolio w Polsce mamy dwa produkty ze stewią: herbatę Nestea Green Tea oraz Sprite, które dzięki temu mają 30 proc. mniej kalorii. Badania konsumenckie dotyczące Sprite pokazują wzrost pozytywnych ocen dla tej marki od czasu zastosowania w niej tego słodzika. Stewia to jeden z produktów używanych do słodzenia napojów. Daje konsumentom alternatywę. Jednak to oni muszą zdecydować, w oparciu o dostępne produkty, jak zbilansować dostarczaną do organizmu energię. Naszą odpowiedzią na zmieniające się trendy rynkowe jest proponowanie konsumentom szerokiego portfolio produktów, w którym znajdują sie także te o zerowej lub obniżonej kaloryczności - np. Coca-Cola Zero lub Coca-Cola Light. Proponujemy też mniejsze pojemności. W ubiegłym roku wprowadziliśmy puszki Coca-Cola o pojemności 200 ml, a w tym Nestea o pojemności 250 ml.
Kiedy w Polsce pojawi się Coca - Cola Life ze stewią?
Coca-Cola Life jest pierwszą Coca-Colą o obniżonej kaloryczności słodzoną mieszanką cukru i ekstraktu z liści stewii. Pierwszymi krajami, gdzie w ubiegłym roku pojawiła się Coca - Cola ze stewią były Argentyna i Chile. W tym roku marka trafiła do sprzedaży w Wielkiej Brytanii, Meksyku, Szwecji i Stanach Zjednoczonych. Patrzymy, jak się rozwija jej dystrybucja. Cola - Cola Life może stać się potencjalnie ciekawym produktem na wielu rynkach. W Polsce na razie jednak nie planujemy jej wprowadzenia. Wprawdzie popyt na produkty light rośnie, ale segment ten jest nadal niewielki. Ich udziały w całym rynku napojów są zdecydowanie mniejsze niż np. w Wielkiej Brytanii.
Gdzie jeszcze w najbliższym czasie pojawię się Coca-Cola Life?
Od 2015 roku będziemy oferować ją w Holandii, Belgii i Francji.
Odpowiada pani także za kraje bałtyckie? Czym przede wszystkim różnią się od Polski jeżeli chodzi o biznes napojowy?
W Polsce struktura handlu jest bardzo zróżnicowana. Działają tutaj nie tylko duże sieci, ale także sklepy tradycyjne. Handel detaliczny jest znacznie bardziej rozdrobniony niż w krajach bałtyckich. Poza tym Polski rynek napojów jest także znacznie bardziej konkurencyjny ze względu na to, że są tu obecni nie tylko globalni gracze, ale także silne lokalne firmy. A do tego wszystkiego Polacy robią zakupy znacznie częściej niż mieszkańcy tamtejszych państw i do tego w różnych sklepach połozonych blisko miejsca zamieszania. To oznacza, że siły sprzedaży w Polsce muszą być dużo bardziej rozbudowane by dotrzeć z produktem wszędzie tam gdzie szuka go konsument.
Planujecie przejęcia w naszym regionie?
W najbliższym czasie nie planujemy.
Coca-Cola, nie tylko w Polsce, działa w oparciu o dwie spółki. Utrzymacie ten podział?
Taki system się sprawdza, ponieważ maksymalizujemy korzyści wynikające z uzupełniających się specjalizacji. Coca-Cola HBC zajmuje się produkcją i dystrybucją napojów, a Coca-Cola Poland Services odpowiada za kwestie marketingowe i korporacyjne. Mamy zatem wyraźny podział kompetencji, jednocześnie ściśle ze sobą współpracując.
Od przyszłego roku w szkolnych sklepikach będzie obowiązywać zakaz sprzedaży m.in. napojów gazowanych oraz części słonych i słodkich przekąsek, w tym czekoladowych batonów. To dobra metoda na walkę z otyłością wśród dzieci i młodzieży?
Przestrzegamy przepisy obowiązujące w krajach, w których działamy. Uważamy jednak, że najlepsze efekty przynoszą kompleksowe działania prewencyjno-edukacyjne mierzące się z głównymi przyczynami otyłości: niezbilansowaną dietą połączoną z brakiem ruchu fizycznego. Jako firma odpowiedzialna kilka lat temu podpisaliśmy dobrowolne zobowiązanie EU Pledge zgodnie z którym nie kierujemy reklam do dzieci poniżej 12 roku życia. Jeszcze wcześniej w ramach deklaracji Europejskiej Organizacji Napojowej (UNESDA) wycofaliśmy sprzedaż naszych produktów ze szkół podstawowych oraz zaprzestaliśmy wszelkich działań marketingowych w szkołach. Ponadto w ramach walki z otyłością prowadzimy programy propagujące aktywność fizyczną. Od 16 lat realizujemy w Polsce młodzieżowy turniej piłkarski Coca-Cola Cup. Do tej pory wzięło w nim udział 650 tys. młodych ludzi. Od trzech wspólnie z Fundacją Sport Support prowadzimy także program Lider Animator-Obudź Swoje Ciało, który wspiera finansowo lokalnych animatorów sportu w realizacji
projektów i inicjatyw promujących aktywność fizyczną.
Ile wydaliście na ten cel?
W ciągu trzech edycji program wsparł 75 projektów z całej Polski na łączną wartość ponad 700 tys. złotych, zachęcając tym samym do ruchu blisko 180 tys. osób.
Anna Jakubowski stoi na czele Coca-Cola Poland Services od 1 listopada 2013 r. Odpowiada za Polskę i kraje bałtyckie. Zanim dołączyła do Coca-Coli, przez 20 lat pracowała na kierowniczych stanowiskach w Procter & Gamble. Urodziła się w Kanadzie. Ukończyła zarządzanie na Uniwersytecie Wilfrid Laurier w Ontario.