Polacy wciąż nie płacą abonamentu. Rząd chyba odpuści

Szczucie nas skarbówką i komornikiem nie pomogło. Liczba opłacających abonament zamiast wzrosnąć spadła. W sumie zalegamy już 2 mld 265 mln zł. Co teraz? Niedawno padła propozycja, by znieść obowiązek rejestracji odbiorników RTV.

Polacy wciąż nie płacą abonamentu. Rząd chyba odpuści
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.01.2013 | aktual.: 19.01.2013 19:27

Dłużej niż miesiąc z opłatami zalegało ponad 2,9 mln osób. Ich średnia zaległość to 773,78 zł - wynika z danych KRRiT.

Od końca 2005 r. abonamentowe zaległości Polaków wzrosły o ponad 1,5 mld zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększyły się o ponad 125 mln zł. Rośnie też średnia kwota zaległości przypadająca na jednego dłużnika - w 2005 r. było to 402,34 zł, na koniec ub.r. - już 773,78 zł.

Opłaty abonamentowe w Polsce należą do najniższych w Europie. Polska ma też najniższy odsetek ich ściągalności.

Politycy od lat mówią o potrzebie uchwalenia nowej ustawy medialnej, która m.in. zmieniłaby sposób finansowania mediów publicznych. Nad nowymi rozwiązaniami pracuje resort kultury i dziedzictwa narodowego. Kierujący nim Bogdan Zdrojewski powiedział, że za dwa lata abonament mógłby zostać zastąpiony niższą, ale bardziej powszechną i łatwiejszą do egzekucji opłatą audiowizualną. Zniknąć miałby też obowiązek rejestrowania odbiorników RTV. Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zapowiedział, że nowe rozwiązania mogłyby zostać wprowadzone w życie od 2015 roku.

Obecnie według danych GUS telewizor posiada 98 proc. z ok. 13 mln polskich gospodarstw domowych. Zgodnie z prawem każde z nich powinno zarejestrować odbiornik i opłacać z tego tytułu abonament. Przyjęto domniemanie, że odbiornika używa każda osoba, która posiada takie urządzenie w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu.

Zarejestrowany odbiornik - według danych KRRiT - posiada jednak nieco ponad 6,9 mln abonentów. W ciągu ostatniego roku ich liczba zwiększyła się co prawda o 42 tys., jednak jeszcze na koniec 2008 r. było ich ponad 7,3 mln.

Z 6,9 mln osób, które zarejestrowały odbiornik, ponad 2,7 mln jest zwolnionych z opłat. Oznacza to, że abonament powinno płacić prawie 4,2 mln osób. Faktycznie robi to jednak niespełna 1,3 mln abonentów (niespełna 1,1 mln w gospodarstwach domowych i 191,5 tys. abonentów instytucjonalnych), a ponad 2,9 mln zalega z opłatami. W ciągu roku liczba opłacających abonament zmniejszyła się o prawie 54 tys.

Zgodnie z obowiązującym prawem środki z abonamentu, który opłaca się za używanie odbiorników RTV, są przeznaczane na realizację misji publicznej przez publiczną telewizję i radiofonię.

W ub.r. na konta spółek mediów publicznych trafiło z tytułu abonamentu w sumie 563,2 mln zł. To o 93 mln zł więcej niż zakładały pierwotne prognozy KRRiT. Telewizja Polska otrzymała z tej kwoty 253,9 mln zł (o 93 mln zł więcej niż rok wcześniej). Do spółek publicznej radiofonii trafiło 309,3 mln zł (o 44,5 mln zł więcej niż w 2011 r.), z czego 156,9 mln zł do tzw. dużego radia, a 152,4 mln zł - do regionalnych rozgłośni.

W porównaniu z poprzednimi latami przychody publicznych mediów z abonamentu znacznie jednak spadły. W 2003 r. TVP otrzymała z tego tytułu 919 mln zł, a publiczna radiofonia - 380,7 mln zł.

Wysokość uzyskanych w 2012 r. opłat abonamentowych to pierwszy od 2003 r. przypadek, kiedy były one nominalnie wyższe niż rok wcześniej. W 2003 r. wyniosły 905,1 mln zł, w 2004 r. - 898,7 mln zł, w 2005 r. - 892,9 mln zł, w 2006 r. - 888,8 mln zł, w 2007 r. - 887,2 mln zł, w 2008 r. - 726 mln zł, w 2009 r. - 622,9 mln zł, w 2010 r. - 552,3 mln zł, a w 2011 r. - 470 mln zł.

Na 2013 rok KRRiT prognozowała pozyskać z abonamentu 401 mln zł. Po analizie wpływów za zeszły rok Rada podniosła planowaną kwotę do 529 mln zł.

W br. miesięczna opłata za używanie odbiornika radiowego to 5,65 zł (61 zł rocznie), a telewizyjnego i radiowego - 18,65 zł (201,40 zł za cały rok). Opłatę roczną należy wnieść do 25 stycznia br.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)