Polacy wydali pieniądze z 500+ na konsumpcję i poprawę jakości życia. Rząd cieszy się, że nie przepili
Smartfony, komputery, samochody i sprzęt AGD. Wiemy już, na co najczęściej wydawały pieniądze rodziny, które dostały pieniądze z programu 500 Plus. Choć rząd się cieszy, że Polacy tych pieniędzy "nie zmarnotrawili i nie przepili", beneficjenci 500+ wyraźnie zwiększyli wydatki na alkohol.
28.11.2017 07:38
"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował analizę wydatków gospodarstw domowych, jaką na podstawie danych GUS przeprowadził prof. Marek Kośny z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Dane GUS dotyczące tego, w jaki sposób polskie rodziny wydają pieniądze są gromadzone na podstawie deklaracji badanych osób. Dzięki pracy prof. Kośnego można porównać wydatki wszystkich rodzin z wydatkami tych, które dostają pieniądze z 500+ w 2015 i 2016 roku, gdy program zaczął obowiązywać.
Pierwszy wniosek? Poza wzrostem wydatków na kieszonkowe, trudno zaobserwować wzrost wydatków bezpośrednio na dzieci. To niestety częściowo wina GUS-u, który wyraźnie nie wyodrębnia tego typu wydatków.
W większości kategorii "dziecięcych", takich jak ubiory czy obuwie dziecięce nie było większych różnic pomiędzy ogólnymi wydatkami rodzin i beneficjentów 500+.
Niemiłą niespodzianką jest jednak spadek wydatków na żywność dla dzieci, który okazał się znacznie wyższy wśród osób, które otrzymują 500+.
Niezbyt optymistycznie nastraja też informacja, że niezależnie od tego, czy dana rodzina dostaje świadczenie wychowawcze czy nie, jej wydatki na edukację praktycznie nie zmieniły się w przypadku starszych dzieci i młodzieży.
Jeśli chodzi o dzieci w wieku przedszkolnym i chodzących do podstawówki, wzrost wydatków był prawie trzykrotnie niższy wśród rodzin otrzymujących pieniądze z 500+.
Z kolei wydatki na książki, czasopisma i artykuły biurowe spadły o 12,7 proc. w grupie beneficjentów 500+, podczas gdy ogólnie zmalały o 8,5 proc.
Na co przede wszystkim wydawali pieniądze beneficjenci rządowego programu? O ile ogólny wzrost wydatków na urządzenia domowe wyniósł 6 proc., to wśród beneficjentów 500+ wyniósł aż 90 proc.
Zdaniem prof. Kośnego zwiększone zakupy takich sprzętów jak smartfony, komputery, a nawet samochody mogą świadczyć o tym, że skorzystały z nich także dzieci.
Znacznie większy wzrost wydatków wśród beneficjentów 500+ niż ogólnie wystąpił także w takich kategoriach jak zakup i remont mieszkań lub domów czy bieżące remonty i naprawy. Rodziny takie także przeznaczały świadczenia na spłatę długów.
Rodziny otrzymujące pieniądze z rządowego programu wyraźnie zwiększyły też wydatki na turystykę zorganizowaną, rekreację i odzież, choć nie wiadomo, w jakim stopniu bezpośrednio korzystały na tym dzieci.
Są jeszcze dwie kategorie wydatków, wokół których może pojawić się sporo kontrowersji. To alkohol i wyroby tytoniowe.
Wzrost wydatków na napoje alkoholowe ogólnie wyniósł 6,4 proc., ale w przypadku rodzin otrzymujących pieniądze z 500+ było to aż o 18,9 proc.
W przypadku wyrobów tytoniowych ogólnie nastąpił spadek wydatków o 0,5 proc., ale beneficjenci 500+ wydali na ten cel o 4,1 proc. więcej.
Mimo to rząd uznaje wyniki badań za sukces. Wiceminister rodziny i pracy Bartosz Marczuk ocenia, że "to naturalne", że rodziny najpierw wydały pieniądze na podwyższenie standardu życia, a "dopiero w dalszej kolejności pomyślą o zajęciach dla dzieci".
- To potwierdza, że Polacy są rozsądnymi ludźmi, i obawy, że rodzice 500 plus zmarnotrawią czy przepiją, okazały się nieuzasadnione - stwierdza Marczuk.