5. Lidl
Niemiecka sieć dyskontowa zbiera plony swojej wielkiej reklamowej ekspansji rozpoczętej w drugiej części 2010 roku.
Sklepy tej marki można znaleźć w 23 państwach Europy. W przyszłości Lidl zamierza dokonać ekspansji również w Ameryce Północnej.
Ta największą sieć dyskontów w Europie ma w Polsce 525 sklepów. Jej nazwa sieci pochodzi od nazwiska emerytowanego nauczyciela Ludwika Lidla. Właściciel firmy o nazwisku Schwarz (pol. czarny), aby uniknąć skojarzeń z czarnym rynkiem (niem. Schwarzmarkt, co również można tłumaczyć jako sklep, market Schwartza, czyli Czarnego) odkupił prawa do używania nazwiska Lidl za... 1000 marek.
W Polsce sieć poprawiła swój wynik o 0,49 pkt.i z 73,95 pkt. znalazła się na miejscu piątym.
To właśnie tej sieci kilka miesięcy temu wyzwanie rzuciła Biedronka, wprowadzając do swoich sklepów markowe trunki po bardzo niskich cenach (dostępne do tej pory tylko w Lidlu). Na odpowiedź Niemców nie trzeba było długo czekać i w efekcie rozgorzała "winna wojna". Jak na razie, wygrywają... polscy klienci (zobacz: Winna wojna o klienta).