Polcard pod rękę z Paybackiem. Chcą walczyć z ulotkami i Googlem

Powstaje sojusz programu lojalnościowego Payback i sieci terminali płatniczych Polcard. Obie firmy chcą walczyć o reklamę małego biznesu - dowiedziała się Wirtualna Polska.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | materiały prasowe
Sebastian Ogórek

Powstaje sojusz programu lojalnościowego Payback i sieci terminali płatniczych Polcard. Obie firmy chcą walczyć o reklamę małego biznesu - dowiedziała się Wirtualna Polska.

- Cały czas wizytówki i książki telefoniczne, to miejsce gdzie takie drobne firmy wydają na reklamę miliony złotych. Naszym zdaniem jest to mało efektywny sposób. My dajemy nowe rozwiązanie - mówi Damian Zapłata, prezes First Data, czyli właściciela Polcardu.

I liczy, że restauracje, małe sklepy czy salony kosmetyczne zrezygnują z ulotek czy Googla, a zaczną promować się dzięki programowi lojalnościowemu. Każdy punkt handlowy czy usługowy, który korzysta z ich terminali do obsługi kart płatniczych może z miejsca przyłączyć się do Paybacka.

To największy program lojalnościowy w Polsce - korzysta z niego około 8 milionów osób. Dotąd zbierali oni jednak punkty głównie w dużych sieciach handlowych. Teraz Payback chce uderzyć po klienta z przedmieść i prowincji, gdzie nie ma ani Smyka, ani Multikina. A jest pani Krysia, która sprzedaje kwiaty w swojej kwiaciarni.

Od ponad roku dla takich przedsiębiorców działa Miasto Payback. Od tego czasu przyłączyło się do niego ponad kilkaset punktów.

- W ramach Miasta Payback średnia wartość dodatkowej sprzedaży to 8 tys. zł na jeden punkt. A maksimum wynosi dużo więcej i sięga nawet powyżej 20 tys. zł - przekonuje Michał Pieprzny, szef Paybacka.

On sam przyznaje, że dopiero współpraca z Polcardem może przełożyć się na znaczący wzrost drobnych przedsiębiorców w programie.

- Liczymy, że w rok pozyskamy kilka tysięcy punktów handlowych, które się do nas przyłączą. Nasze analizy wskazują, że jest 8 tysięcy miejsc, które mają bardzo duży potencjał w wykorzystaniu tego typu rozwiązań - twierdzi Zapłata.

Dlaczego Payback chętnie wchodzi w alians z Polcardem jest jasne - dzięki temu sieć akceptacji programu ma szansę szybko urosnąć. Czemu jednak Polcard oddaje swoje terminale? Jak mówi Zapłata jego firma nie chce oferować przedsiębiorcom tylko samej akceptacji kart. Woli dodać coś ekstra.

I tak jak banki kooperują z telekomami, tak on chce łączone usługi sprzedawać swoim klientom. W tle jest jeszcze spadek opłat interchange. I to, że dziś teoretycznie łatwiej sprzedać terminal, bo koszty obsługi karty zmniejszyły się. Gdy do tego doda się dodatkowe usługi, to jest szansa, że Polcard pojawi się w większej liczbie sklepów.

Jak twierdzi Zapłata tego typu program realizowany jest w Polsce jako jedyny w Europie. Podobne rozwiązanie funkcjonuje na razie jedynie za Oceanem. Podobno sprawdza się świetnie. A w Polsce? Prezesi Polcardu i Paybacka przyznają, że kluczowe będzie przekonanie przedsiębiorców do nowej formy reklamy.

W tym celu powstała w Paybacku aplikacja działająca na zasadzie Google Analytics. Nie mierzy jednak ile osób odwiedza stronę internetową, a przychodzi i wraca do sklepu, zostawia w nim pieniędzy z kartą lojalnościową i bez niej. To ona ma przekonać, że ulotka czy nawet pozycjonowanie w Googlu jest gorsze niż punkty Payback.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł