Policja łatwiej prześwietli przestępcze majątki
307 mln zł mienia przestępczego zabezpieczono w 2010 r. W namierzaniu nielegalnych fortun pomogą nowe przepisy. MSWiA tworzy elektroniczny system ich ujawniania.
Eksperci mówią, że pozbawienie gangsterów majątku jest bardziej bolesne niż kara więzienia. Tymczasem działający w Polsce od 2008 r. system odzyskiwania mienia przestępczego wciąż kuleje.
Obowiązek tworzenia biur odzyskiwania mienia w krajach członkowskich Unii Europejskiej nałożyła dyrektywa Rady UE z 7 grudnia 2007 r. Biura mają poszukiwać i identyfikować korzyści uzyskane z przestępstw oraz ściśle współdziałać z podobnymi biurami w Europie. W Polsce zajmuje się tym Wydział do spraw Odzyskiwania Mienia Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, który w założeniu współpracuje z Ministerstwem Finansów i Prokuraturą Generalną.
Policjanci tropiący przestępcze majątki narzekają na brak odpowiednich przepisów umożliwiających dostęp do informacji w szerszym niż obecnie zakresie. Komisarz Robert Horosz z zespołu prasowego KGP podkreśla, że Wydział do spraw Odzyskiwania Mienia traktowany jest jak każda komórka organizacyjna policji. Nie ma dostępu do informacji chronionych np. tajemnicą bankową, skarbową lub maklerską.
– W Polsce brak w wielu dziedzinach tematycznie scentralizowanych baz danych. Informacje są rozproszone i wymagają poszukiwania w wielu miejscach. To utrudnia pracę i wydłuża czas dotarcia do tych informacji – mówi komisarz Horosz. Do wielu baz danych policjanci mają dostęp tylko w drodze korespondencji papierowej. W praktyce, aby ustalić, czy dana osoba ma konto bankowe, muszą występować do kilkudziesięciu central banków w Polsce i czekać tygodniami na odpowiedź.
W MSWiA opracowano Elektroniczny System Odzyskiwania Mienia, który ma wspierać pracę prokuratorów, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, CBA, ABW, Żandarmerii Wojskowej i służb skarbowych w sprawniejszym odzyskiwaniu mienia przestępczego.
– Aplikacja jest jednak wciąż rozbudowywana – przyznaje Małgorzata Woźniak, rzeczniczka prasowa MSWiA. Trwają prace nad wersją sieci ESOM.
W namierzaniu i zabezpieczaniu przestępczych fortun ma pomóc nowa ustawa o wymianie informacji z organami ścigania państw członkowskich Unii Europejskiej. Projekt po uzgodnieniach międzyresortowych trafił pod obrady stałej komisji Rady Ministrów.
Przygotowane przepisy upraszczają wymianę informacji i danych wywiadowczych między policjantami z Unii Europejskiej, a także zwiększają uprawnienia policji, umożliwiając dostęp do informacji chronionych tajemnicą skarbową i zawodową, np. przetwarzanych przez fundusze inwestycyjne, biura maklerskie, giełdy towarowe i SKOK (w tej chwili policja ma dostęp jedynie do informacji objętych tajemnicą bankową i ubezpieczeniową).
Funkcjonariusze uzyskają też dostęp do informacji stanowiących tajemnicę skarbową, przetwarzanych przez organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego. Już na etapie czynności operacyjno-rozpoznawczych będą mogli w określonych wypadkach ustalać, czy np. dana osoba płaci podatki i czy założyła rachunek bankowy. Policjanci w uproszczonym trybie będą uzyskiwać dostęp do akt podatkowych, np. teletransmisji.
MSWiA jest zdania, że regulacje znacząco usprawnią śledztwa w sprawach korupcyjnych, finansowych czy przestępczości zorganizowanej. Zwiększą również skuteczność ujawniania i odzyskiwania mienia w Polsce.
W przyszłości resort wspólnie z innymi służbami chciałby powołać specjalny fundusz, który będzie zarządzał składnikami majątku pochodzącego z przestępstw i podlegającego odzyskaniu (tak jak to się dzieje w innych krajach UE). Chce też doprowadzić do powołania tzw. śledczych finansowych oraz włączyć w strukturę BOM ekspertów z różnych służb i instytucji, którzy byliby łącznikami między biurem a tymi podmiotami. ∑
Robert Horbaczewski