A gdyby odwołać igrzyska?
Nikt na chwilę obecną nie spodziewa się spełnienia najgorszych koszmarów kibiców sportowych, a mianowicie odwołania imprezy. Rozważania na ten temat snuła jednak firma ubezpieczeniowa Munich Re.
Podkreśla się, że taki scenariusz sprawdziłby się jedynie w przypadku ataku terrorystycznego bądź katastrofy naturalnej. Koszt odwołania imprezy to 5 miliardów dolarów.
Munich Re wlicza w to koszty i utracone przychody reklamodawców i spółek mediowych. Ubezpieczyciele muszą być również gotowi na wypłaty odszkodowań.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski otrzymuje miliardy dolarów z praw do transmisji telewizyjnych. Nieodbycie się imprezy byłoby i w tym zakresie bardzo kosztowne.