Polscy naukowcy patentują ekologiczną metodę wydobywania gazu łupkowego

Zamiast wtłaczania pod ziemię dużych ilości wody z chemikaliami, można użyć dwutlenku węgla. Dzięki temu nie ma problemu z zanieczyszczeniem wód gruntowych przy wydobywaniu gazu łupkowego, a dodatkowo magazynowany jest dwutlenek węgla. Naukowcy z warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej właśnie patentują nową metodę szczelinowania. Zainteresowany jest nią Polimex i Jastrzębska Spółka Węglowa.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Zamiast wtłaczania pod ziemię dużych ilości wody z chemikaliami, można użyć dwutlenku węgla. Dzięki temu nie ma problemu z zanieczyszczeniem wód gruntowych przy wydobywaniu gazu łupkowego, a dodatkowo magazynowany jest dwutlenek węgla. Naukowcy z warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej właśnie patentują nową metodę szczelinowania. Zainteresowany jest nią Polimex i Jastrzębska Spółka Węglowa.

– W naszej metodzie nie wykorzystujemy wody: ciekły dwutlenek węgla, który stosujemy zamiast niej, wskutek temperatury panującej w złożu, przechodzi poprzez stany pośrednie do stanu gazowego – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Tadeusz Niezgoda z WAT-u.

Ponieważ dwutlenek węgla jest gazem cięższym od metanu, wypiera go. Dwutlenek węgla zostaje i jest magazynowany w łupkach skalnych, a metan wydostaje się na powierzchnię.

Tradycyjna amerykańska metoda szczelinowania hydraulicznego polega na wtłaczaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów za pomocą wody pod dużym ciśnieniem. Prowadzi to do pęknięcia w skałach i wypychania ukrytego w nich gazu do góry. Ekolodzy alarmują, że stosowanie tej metody wiąże się z marnowaniem dużej ilości wody. Podczas prac na jednym otworze przy wydobyciu gazu łupkowego zużywa się średnio 15 tys. m3 wody, czyli powierzchnię odpowiadającą połowie basenu olimpijskiego.

– Amerykanie nie mają tego problemu, co my. Mianowicie najczęściej stosują szczelinowania na obszarach pustynnych, gdzie to nie ma większego znaczenia dla ludności. Natomiast Polska jest krajem zaludnionym – zwraca uwagę na kolejną przewagę polskiej technologii prof. Tadeusz Niezgoda. I dodaje: – Proponujemy, żeby użyć niechcianego gazu cieplarnianego, jakim jest dwutlenek węgla i wykorzystać ku wspólnemu dobru.

Dodatkową korzyścią jest to, że i unijne, i globalne porozumienia dotyczące ochrony klimatu, nakładają na kraje obowiązek ograniczania emisji dwutlenku węgla. O ile dzięki Protokołowi z Kioto póki co Polska zarabia sprzedając innym krajom prawa do emisji gazu, to w systemie stosowanym przez UE, możemy zostać zmuszeni do zamknięcia kopalni. W ramach UE toczy się bój o politykę dekarbonizacji. A polskie elektrownie w ok. 90 proc. produkują energię z węgla, czyli emitują ogromne ilości dwutlenku węgla. Zatem patent polskich naukowców mógłby rozwiązać tę kwestię.

– W Stanach Zjednoczonych metoda szczelinowania hydraulicznego daje nam koszty na poziomie od 70 do 150 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Nasza metoda będzie droższa, bo jej koszt będzie wynikała ze schłodzenia dwutlenku węgla i transportu w stanie ciekłym. Ale jej cena będzie pomniejszona o koszt, jaki możemy zapłacić za ponadwymiarową emisję gazów cieplarnianych. Sądzę, że to powinno być na poziomie nieprzekraczającym 200 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Wymagane są jeszcze badania ekonomiczne – mówi naukowiec.

Podkreśla, że nową metodą są już zainteresowane spółki z branży wydobywczej – Jastrzębska Spółka Węglowa, ale także Polimex– Mostostal.

– Rozmawialiśmy z wieloma firmami z branży. Polimex–Mostostal zainteresował się sprawą jako perspektywiczną. Ale również kopalnie są zainteresowane. Tutaj mamy duże nadzieje, że ta metoda pomoże w podniesieniu bezpieczeństwa w kopalniach, gdzie pokłady węgla są silnie zametanowane, czyli w strukturze węgla jest dokładnie ten sam gaz, który jest w łupkach – tłumaczy prof. Tadeusz Niezgoda.

Uczelnia właśnie stara się o uzyskanie patentu na tę technologię.

Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego polskie zasoby gazu z łupków mieszczą się w przedziale od 346 do 768 mld m3. To nawet 5,5 razy więcej od udokumentowanych do tej pory zasobów ze złóż konwencjonalnych, które w Polsce wynoszą ok. 145 mld m3.

Wybrane dla Ciebie

Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Zwolnienia u giganta. O tyle zmniejszył zatrudnienie w pięć lat
Zwolnienia u giganta. O tyle zmniejszył zatrudnienie w pięć lat
Nawet 4 tys. zł tygodniowo. Za tyle saksy nadal się opłacają
Nawet 4 tys. zł tygodniowo. Za tyle saksy nadal się opłacają
Duże miasto wprowadza kaucje. Nie chce tracić milionów na remonty
Duże miasto wprowadza kaucje. Nie chce tracić milionów na remonty
Znana Polakom sieć buduje sklepy na czas wojny. Będą w całej Danii
Znana Polakom sieć buduje sklepy na czas wojny. Będą w całej Danii
Prawo jazdy dla 17-latków. Tak oceniają ten pomysł instruktorzy
Prawo jazdy dla 17-latków. Tak oceniają ten pomysł instruktorzy
Stworzył kultowe schronisko. Grożą mu eksmisją. Turyści interweniują
Stworzył kultowe schronisko. Grożą mu eksmisją. Turyści interweniują
Urzędnicy wykryli błędy. Niektórym rolnikom grozi utrata dopłat
Urzędnicy wykryli błędy. Niektórym rolnikom grozi utrata dopłat