Polska najsilniejsza w regionie

Piątkowa sesja była kolejną z rzędu, która przyniosła silne spadki indeksów. Krajowi inwestorzy i tak mogą mówić o szczęściu, ponieważ WIG20 spadł o niecałe 4 procent, a zachodnie parkiety były przeceniane o ponad 10 procent.

To już skala, przy której można mówić o panice. Analitycy uzasadniali tak duże zniżki słabymi danymi o rozwoju strefy Euro oraz ujemnym wzrostem gospodarczym w Anglii, który potwierdza, że kraj ten jest na prostej drodze do recesji. Wszystkie powody były jednak odrobinę naciągane, bo obecnie spadki nie mają żadnego fundamentalnego powodu, a jedynie emocjonalny charakter.

Podobna sytuacja miała miejsce w Stanach. Piątkowy handel miał dać odpowiedź na pytanie czy „technicy rynku”, a więc osoby kierujące się analizą techniczną wydźwigną indeksy powyżej dołka z 10.10.2008 (tego dnia WIG20 spadał ponad 13 procent). Próba ratowania już na początku napotkała przeszkody, w postaci zatrzymania handlu na amerykańskich giełdach. Zawieszenie niestety nie wynikało z szalonych wzrostów, ale dynamicznych spadków i nie poprawiało sytuacji giełdowych byków. Kiedy ostatecznie udało się wznowić handel spadki pogłębiały się i chyba tylko lokalnemu wyprzedaniu zawdzięczamy odbicie i zmniejszenie skali spadków o połowę do jedynie 3 procent. Dla naszej giełdy oznacza to brak perspektyw na odbicie na początku tygodnia, zwłaszcza że rynki azjatyckie również są przeceniane. Japoński indeks NIKKEI jest na poziome ostatnio widzianym w 1982 roku. Dobra wiadomość dla polskich graczy jest taka, że tak nisko WIG na pewno nie spadnie.

W weekend plany pomocy zaczął ogłaszać Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Pożyczy on 16,5 miliarda dolarów dla Ukrainy, a na dniach rozpocznie pomoc dla Węgier. Dzięki temu jest szansa, że inwestorzy w końcu przejrzą na oczy i zauważą, że Polska nie ubiega się o żadną pomoc i nie ma takich problemów jak pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Nie wiadomo, czy to pomoże, ale powinno dać chwilę wytchnienia i powstrzymać wyprzedaż akcji i polskiej waluty przez zagranicznych inwestorów, a to będzie pierwszy krok do uspokojenia nastrojów.

Krzysztof Barembruch
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos