Polska w Pakcie dla konkurencyjności?

Premier Hiszpanii Jose Luis Zapatero opowiedział się w czwartek za włączeniem krajów UE nie należących do strefy euro, w tym Polski, do Paktu dla konkurencyjnosci. Ofertę takiego poparcia złożył na konferencji prasowej podczas VII polsko-hiszpańskich konsultacji międzyrządowych w Madrycie.

Polska w Pakcie dla konkurencyjności?
Źródło zdjęć: © AP | Andres Kudacki

11.03.2011 | aktual.: 11.03.2011 06:58

Zapatero poparł także zacieśnienie współpracy UE z krajami Europy Wschodniej, co jest jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE.

Celem Paktu dla konkurencyjności jest doprowadzenie do ściślejszej współpracy gospodarczej zapewniającej stabilność krajów strefy euro. Przewiduje m. in. podwyższenie wieku emerytalnego, zrezygnowanie z indeksowania wynagrodzeń według wskaźnika inflacji, uelastycznienie rynku pracy, wpisanie limitów zadłużenia do prawa krajowego oraz częściowa harmonizację podatku CIT.

- Pakt dla konkurencyjności byłby silniejszy, bardziej wiarygodny i korzystny dla wszystkich, gdyby obejmował całą UE - powiedział hiszpański premier. - Między dziesięcioma krajami, które nie należą do strefy euro, Polska zajmuje miejsce szczególne, jest krajem najważniejszym - dodał.

Zapatero pogratulował Polsce osiągnięć w rozwoju gospodarczym. - Polska jest coraz bardziej atrakcyjna dla hiszpańskich inwestorów - podkreślił.

Szef rządu Hiszpanii wyraził także nadzieję, że podczas piątkowego szczytu UE podpisany zostanie układ spełniający oczekiwania Niemiec zwiększenia konkurencyjności gospodarki europejskiej.

Mówiąc o relacjach UE z krajami Europy Wschodniej, Zapatero powiedział, że "Polska może liczyć w tym względzie na poparcie Hiszpanii". Podkreślił, że Hiszpania ma podobny cel w obszarze Morza Śródziemnego.

Zdaniem premiera Tuska, "działania UE na wschód i na południe to nie polityki konkurujące ze sobą, ale wzajemnie się uzupełniające".

Obaj przywódcy odnieśli się do sytuacji w Libii i zgodzili się, że kraje UE powinny działać "jednomyślnie" w celu doprowadzenia do demokratycznych przemian w tym kraju.

Wyrazili opinię, że UE "wspólnie" powinna określić swojego partnera do rozmów po stronie rebeliantów po tym, jak Francja w czwartek ogłosiła uznanie Narodowej Rady Libijskiej, na czele której stoi były minister w rządzie Kadafiego.

Zapatero opowiedział się za "nie szczędzeniem pomocy dla krajów arabskich", ale bez uszczuplania funduszy spójności, których największym beneficjentem jest obecnie Polska.

Donald Tusk podkreślił, ze Hiszpania jest wzorem dla Polski pod względem wykorzystania funduszy unijnych. Obaj przywódcy wyrazili zadowolenie z rozwoju wzajemnej współpracy, która dotyczy także dziedziny kultury.

Szef polskiego rządu powiedział, że "z zaskoczeniem odkrył, iż w rodzinie premiera Zapatero są osoby, które uczą się języka polskiego" i dodał, że w jego rodzinie jest ktoś kto uczy się języka hiszpańskiego.

- Na następnych konsultacjach będziemy rozmawiać po polsku i po hiszpańsku - zażartował Tusk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)