Polska zastrajkuje jak Grecja?
Dziś o 18 przed Pałacem Prezydenckim protest przeciwko podwyżce podatku VAT. Zjawić może się nawet 2 tys. osób. To dopiero początek. Do wielkich pikiet szykuje się budżetówka oraz pracownicy supermarketów.
26.08.2010 | aktual.: 19.02.2014 08:39
Dziś o 18 przed Pałacem Prezydenckim protest przeciwko podwyżce podatku VAT. Zjawić może się od 300 do 2 tys. osób. To dopiero początek. Do wielkich pikiet szykuje się budżetówka oraz pracownicy supermarketów.
- Nie mówi się zbyt głośno o podwyżce podatku. Wiele osób o tym nawet nie wie - mówi Marcin Kamiński z Stowarzyszenia Koliber, jednego z organizatorów dzisiejszej pikiety. - Są inne tematy, naszym zdaniem celowo rozdmuchiwane. Chcemy więc zwrócić uwagę na naszym zdaniem bardzo ważną i szkodliwą dla społeczeństwa sprawę - dodaje.
Wybór miejsca manifestacji - agora przed Pałacem Prezydenckim, nie jest przypadkowy. Dziś nikt z przeciwników podwyżki podatków nie chce jednak rozmawiać z protestującymi w sprawie krzyża.
- Naszym zdaniem to właśnie prezydent jest ostatnią instancją, do której możemy się zgłosić. Ma bowiem prawo zawetować podwyżkę VAT-u. Stąd wybór lokalizacji - przekonuje Marcin Kamiński. - Pomimo, że każdy z nas ma coś do powiedzenia w sprawie krzyża, dziś chcemy rozmawiać tylko o podatkach - stanowczo podkreśla organizator manifestacji.
Wirtualna Polska jako pierwsza pytała dlaczego nie protestujemy w sprawie podwyżki VAT-u
Manifestacja w urzędzie miasta została zgłoszona na 50 osób, ale na Facebook'u przybycie zadeklarowało już 300 internautów. 2,5 tys. zapisało się do grupy "Protest przeciwko podwyżce podatku VAT". To pierwsza ze spodziewanych dużych manifestacji społecznych.
To dopiero początek strajków!
Jak informuje dzisiejszy "Puls Biznesu" strajkować w Warszawie przeciwko zamrożeniu płac chcą także pracownicy budżetówki. Według dziennika 22 września do stolicy zjadą tysiące związkowcy ze straży pożarnej, Służby Celnej, administracji centralnej czy służby zagranicznej. Możliwe, że dołączą także policjanci. Organizatorzy chcą, by manifestacji zamieniła się w show. W planach są przebijanie balonów z napisem "Budżet 2011" czy orkiestra górnicza.
To nie koniec protestów. Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" informuje o planach wrześniowych protestów pracowników supermarketów. Zdaniem wypowiadających się dla gazety związkowców w manifestacji wziąć może udział 2-3 tys. pracowników sklepów Real, Biedronka, Carrefour, Makro i wielu innych. Ich główne postulaty, to podwyżka wynoszącej dziś najczęściej około 1,2 tys. zł pensji oraz respektowania prawa pracy.
Od dłuższego czasu do strajku przymierzają się także związkowcy Kompani Węglowej, zatrudniającej ponad 60 tys. pracowników. Główne postulaty to podwyżki płac oraz zmiany w strategii "KW" na lata 2010-2020.
Sebastian Ogórek
Kryzys straszy Polaków! Czy będzie jak w Grecji?