PolskiBus przegrywa na wschodzie. Teraz konkurencja bierze się za północną Polskę
Już nie tylko PolskiBus chce wozić Polaków komfortowo, szybko i tanio. Stare PKS zauważyły pustki w 30-letnich jelczach i autosanach. Zmieniają flotę, sprzedają bilety w promocjach i coraz lepiej radzą sobie na polskich drogach. A o pasażerów bić chcą się nawet… firmy technologiczne.
Już nie tylko PolskiBus chce wozić Polaków komfortowo, szybko i tanio. Stare PKS-y zauważyły pustki w 30-letnich jelczach i autosanach. Zmieniają flotę, sprzedają bilety w promocjach i coraz lepiej radzą sobie na polskich drogach. A o pasażerów bić chcą się nawet... firmy technologiczne.
Jeszcze tylko kilka kursów wykonają czerwone autobusy przewoźnika PolskiBus.com na trasie z Warszawy do Suwałk. Od 12 maja linię P25 przez Łomżę, Ełk i Augustów przejmą autokary firmy Żak Express. Brytyjska firma - właścicielem Polskiego Busa jest Brian Souter - nie wytrzymała konkurencji na obleganej przez przewoźników trasie. Na Podlasie jeździ bowiem PKS Polonus, Żak Express, Polbus oraz zrestrukturyzowany PKS Suwałki.
Większość przewoźników dla „słoików” z Grajewa czy Łomży podstawia nowoczesne autokary. A ostra konkurencja sprawia, że 200-kilometrową trasę przejechać można za mniej niż 30 zł. Polski Bus zamiast więc dalej walczyć, postanowił połączyć siły z firmą Żak Express.
- Jest to pierwsza w naszej historii tego typu kooperacja, do której podchodzimy z wielkim entuzjazmem. Zdecydowaliśmy się na połączenie sił ze względu na wspólną filozofię, zorientowaną na świadczenie najwyższej jakości usług, których oczekują od nas nasi pasażerowie – mówi Piotr Pogonowski z PolskiBus.com.
Za tymi okrągłymi słowami kryje się jednak prawda w postaci przegranego wyścigu brytyjskiej firmy o północno-wschodnie rubieże Polski. Na początku tego roku przewoźnik zlikwidował kursy do Olsztyna. Tu poza przegraną walką z autobusami – m.in. przewoźnikiem Radex, PKS Olsztyn czy Mobilis, swoje zrobiły też konkurencyjne ceny i czas przejazdu oferowane przez PKP Intercity.
W zeszłym roku PolskiBus.com wycofać musiał się z trasy ze stolicy przez Lublin do Rzeszowa. Tu porażka miała jednak wymiar biurokratycznej nie do końca czystej walki mniejszych graczy niż biznesowej rywalizacji.
- Pomimo spełnienia wszystkich wymogów prawnych, zostaliśmy zmuszeni do zawieszenia tej linii z powodu decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), będącej efektem działań ze strony stowarzyszeń LEXMID i BUS, reprezentujących konkurencyjnych prywatnych przewoźników - podano w komunikacie prasowym przed rokiem.
Teraz Brytyjczykom dochodzi jeszcze jeden konkurent, który zamiast na prawników walczyć chce na ofertę. Od marca tego roku działa SuperPKS. To nowa marka autobusowa powołana do życia przez internetową wyszukiwarkę połączeń e-podróżnik.pl, należącą do spółki Teroplan. Dotąd serwis skupiał się tylko na rozwoju swojej wyszukiwarki połączeń komunikacyjnych oraz sprzedaży biletów. Wiosną wraz z producentem autobusów Scania powołali jednak do życia SuperPKS.
- W_ _ramach rozwoju marki, Teroplan wspiera technologicznie i marketingowo tych przewoźników, którzy zdecydowali się na udział w przedsięwzięciu. Wsparcie technologiczne polega na dostarczaniu, rozwijaniu i utrzymaniu systemu sprzedaży biletów - podano w komunikacie prasowym.
Idea jest taka, by pod jedną marką premium swoje usługi oferowały wszystkie chętne do współpracy sieci autobusowe z Polski. Na razie do transportowej franczyzy zgłosił się jeden - PKS Elbląg. Nowoczesnym autobusem w złoto-czarnym autobusie z wifi, klimatyzacją i toaletą wozi pasażerów z Trójmiasta do Warszawy.
Podobnie jak PolskiBus, który do Gdańska oferuje kilkanaście kursów dziennie, także SuperPKS zamierza sprzedawać bilety w oparciu o dynamiczne taryfy. Oznacza to, że cena będzie różna w zależności od tego, jak daleki jest termin wyjazdu, ile sprzedano już miejscówek czy w jaki dzień planujemy podróż. Tak samo jak robią linie lotnicze, i tu najtańsze bilety kosztują złotówkę.
SuperPKS niedługo ruszyć ma z nowymi liniami. Autokary połączyć mają Elbląg przez Bydgoszcz z Poznaniem oraz Gdańsk z Suwałkami.
Podobnych linii jest jednak znacznie więcej. Po spektakularnym wjeździe do naszego kraju Polskiego Busa w 2011 roku pojawiły się u nas lub rozbudowały siatkę połączeń m.in. Simple Express czy Lux Express (mają tego samego estońskiego właściciela), Flixbus, TigerExpress.
Swoje robią też stare PKS-y. Flotę wymienia i stara się walczyć z nowymi przewoźnikami m.in. Polonus czy wspomniany już wcześniej PKS Suwałki. W nowoczesne autobusy zainwestował też Neobus wywodzący się z Podkarpacia czy Plus Bus, który kursuje z Warszawy do Białegostoku.