Pomógł nam król Hiszpanii
Po II wojnie światowej na kolejny udział w wystawie światowej przyszło nam czekać kilkadziesiąt lat. Udało się to dopiero w Sewilli w 1992 roku. Co więcej, wiąże się z naszym udziałem pewna ciekawostka - sam król Hiszpanii Juan Carlos wstawił się u organizatorów, by nasz kraj mógł zaprezentować się w samodzielnym pawilonie, który udostępniony nam został za darmo.