Polskie warzywa trafią do Rosji, ale po badaniach na obecność E.coli

Mimo że Rosja od środy otworzyła granice dla polskich warzyw, to pierwsze trafią tam dopiero pod koniec tygodnia, obecnie badane są na obecność bakterii E.coli - poinformował Adam Zych z Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Izabela Trzaska

Zych, który pełni obowiązki rzecznika w Inspekcji, wyjaśnił PAP, że na razie pobrane zostały próbki warzyw od największych producentów, którzy sprzedają je na rosyjski rynek.

- Inspekcja nie wydała jeszcze żadnego certyfikatu - poinformował Zych. Dodał, że warzywa będą mogły wyjechać dopiero po zakończeniu badań. Zaznaczył, że warunkiem eksportu warzyw do Rosji jest przeprowadzenie monitoringu w miejscach produkcji.

Badanie na obecność e-coli prowadzi Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach. Trwa ono dwa dni, więc pierwsze wyniki będą pod koniec tygodnia i wtedy Inspekcja będzie mogła wystawić certyfikaty - mówił. Zych zauważył, że oprócz tego eksportowane warzywa muszą mieć świadectwo fitosanitarne, które gwarantuje, że w tych produktach nie ma chorób zakaźnych i nie zawierają one nadmiaru pozostałości pestycydów.

We wtorek Rosjanie poinformowali, że znoszą od 20 lipca embargo na polskie warzywa. Zostało ono wprowadzone na początku czerwca br. w związku z falą zakażeń bakterią E.coli. W Polsce, Inspekcja Sanitarna przeprowadziła ok. 2,5 tys. badań i nie wykryła groźnej bakterii.

Moskwa, po rozmowach z KE, zgodziła się na wznowienie importu, ale uzależniła go od przedstawienia gwarancji bezpieczeństwa, czyli, że w warzywach nie ma E.coli.

Pierwsze w UE pozwolenia na wwóz do Rosji dostały Belgia i Holandia, a następnie Hiszpania i Dania, Czechy oraz Grecja. Polska jest siódmym unijnym krajem, który może handlować z Rosją świeżymi warzywami.

Do Rosji trafiły z Polski w ubiegłym roku świeże warzywa o wartości ok. 75,8 mln euro (w 2009 r. ich sprzedaż wyniosła 40,3 mln euro). W pierwszym kwartale tego roku na rynek rosyjski zostały sprzedane warzywa o wartości 28,3 mln euro. Eksportujemy na ten rynek m.in. kapustę pekińską, pomidory, sałatę, cebulę, ogórki, marchew, ziemniaki.

Według szacunków prof. Andrzeja Kowalskiego z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, straty z tytułu embarga można szacować na ok. 20 mln zł.

Sawicki komentując we wtorek w Brukseli zniesienia embarga, zaznaczył, że rolnicy eksportujący swoje produkty do Rosji, aby zmniejszyć straty starali się sprzedawać warzywa innym odbiorcom w kraju lub za granicą.
- Miało to z pewnością wpływ na niższą cenę na tych rynkach, z czego nie są zadowoleni rolnicy, ale mogą się cieszyć konsumenci - podkreślał minister.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Jak zasiedzieć działkę sąsiada? Sąd Najwyższy orzekł w takiej sprawie
Jak zasiedzieć działkę sąsiada? Sąd Najwyższy orzekł w takiej sprawie
Otworzyli sklepy bez kasjerów. Zamykają wszystkie. Oto powód
Otworzyli sklepy bez kasjerów. Zamykają wszystkie. Oto powód
Handlarze znaleźli nowe źródło zarobku. Te auta sprowadzają
Handlarze znaleźli nowe źródło zarobku. Te auta sprowadzają
Sprzedaż energetyków. Zmiana po 1 stycznia. Posypią się grzywny?
Sprzedaż energetyków. Zmiana po 1 stycznia. Posypią się grzywny?
Eksmisja najstarszej kawiarni w Rzymie. Czynsz miał sięgnąć 180 tys.
Eksmisja najstarszej kawiarni w Rzymie. Czynsz miał sięgnąć 180 tys.
Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Brakuje ludzi do zbierania jabłek. "Po kilku dniach rezygnują"
Brakuje ludzi do zbierania jabłek. "Po kilku dniach rezygnują"