Półtora miliona złotych kary za podszywanie się pod innego operatora. UOKiK wydał decyzję ws. Twojej Telekomunikacji
Twoja Telekomunikacja bezpardonowo naciągała ludzi na swoje usługi - stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. I nałożył na firmę surową karę.
11.04.2018 | aktual.: 11.04.2018 14:51
Jak czytamy w środowym komunikacie, UOKiK zakwestionował cztery praktyki, które stosowała Twoja Telekomunikacja.
Po pierwsze, spółka podszywała się pod dotychczasowego operatora. "Konsultanci telefoniczni dzwonili najczęściej do osób starszych, właścicieli numerów stacjonarnych wywierając na nich błędne wrażenie, że rozmawia z nimi ich dotychczasowy operator" - pisze UOKiK.
Spółka wciskała do podpisania umowy na swoje usługi, choć zapewniała, że jest to na przykład zgoda na obniżenie abonamentu u dotychczasowego operatora.
Po drugie, wprowadzała w błąd, mówiąc o obniżce ceny. Taniej, owszem, było, ale tylko przez dwa miesiące. Potem wzrastał z 25 do 41 złotych.
Po trzecie, klienci, którzy podpisywali umowy, nie dostawali kopii dla siebie, nie dostawali informacji o odstąpieniu od umowy, formularza odstąpienia ani cennika.
Po czwarte w końcu - pracownicy firmy zaznaczali na umowie usługi dodatkowe, których klienci wcale nie chcieli, co oczywiście podnosiło koszt abonamentu.
W sumie UOKiK dostał 600 skarg od konsumentów, rzeczników konsumentów oraz od operatorów sieci stacjonarnej na działania Twojej Telekomunikacji. Jak podaje UOKiK, powodem tak wysokiej kary jest to, że mimo napływających do Twojej Telekomunikacji skarg, spółka nie zmieniła swoich działań.
- Twoja Telekomunikacja agresywnie zdobywa klientów. To celowe działania, które potępiam. Pracownicy TT informują konsumentów o tym, że realizują 'ogólnopolską kampanię cyfryzacji', w związku z tym niezbędna jest wymiana telefonu z analogowego na cyfrowy. Podpis na dokumentach potwierdzających otrzymanie telefonu oznacza zmianę operatora. Pomimo licznych reklamacji od konsumentów spółka nie zmieniła praktyki. Nie znalazłem żadnych okoliczności łagodzących - mówi, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Marek Niechciał.
Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl